Liczylem ze takie(103tys km) ''mission impossible''wywola takie reakcje.Ale....panowie ten watek ma 8lat.Moze Ci co zalozyli olejarki lata temu i przelatali z nimi paredziesiat tys km napisali o ile im sie wydluzyla trwalosc napedu...
A moze warto by zalozyc watek by kazdy kto zalozyl nowy naped mogl napisac;
a/jaki lancuch,zebatki.
b/ile wytrzymal
c/z oliwiarka czy bez
Te 103tys wydaje sie niepodobienstwem,ale po co facet mialby wciskac kit?
Swego czasu na forum Bmw czytalem jak uzytkownicy bawarek kpili z niemca co Varadero naklepal 500tys km.Ze to bujda,''na ilu silnikach''ze''Honda placi za reklame''itd.A okazuje sie na YT ze niemiec ww Varadero juz dociagnal do 600tys
I co?Wierzyc-nie wierzyc?:)
Wracajac do oliwiarek to moj mechanik mowi ze''po co ci to?".Jezdzisz max 300-400km/dzien.To akurat taki dystans ze pojdziesz z browcem do garazu,nasmarujesz lancuch,przy okazji posprawdzasz i obejrzysz moto-to nie stracony czas
I tez troche racji ma.
Litr jest jak Media Markt-nie dla idiotow.