Switch to full style
Tu omawiamy ogólne zagadnienia techniczne, niezwiązane stricte z danym modelem motocykla

Regulamin działu

Tu nie spamujemy, trzymamy się tematów czysto warsztatowych.
Spam będzie usuwany.
Odpowiedz

Olejarka - rozmowy na temat

Śr kwi 11, 2012 9:55 am

Postanowiłem do swojej nie zamontowanej niestety jeszcze oliwiarki dodać przekaźnik. Znalazłem taki ze sterownikiem czasowym. Mam zamiar go podłączyć i ustawić tak aby podczas rozgrzewania motocykla zawór się nie załączał. Przekaźnik ma regulację od 5-600 sekund więc opóźnienie można dobrać na tyle aby nic się na koła nie lało a zarazem łańcuch nie był suchy. Pytanie jak to podłączyć:

2TP.jpg


Pod 1 plus z oświetlenia tablicy
2 - masa
3 - napięcie stałe z akumulatora (pytanie czy coś pobiera i na dłuższą metę na postoju nie ukradnie prądu)
4 - pusty (na postoju będzie pod napięciem? Trzeba to jakoś zabezpieczyć??
5 - plus do elektrozaworu
Elektrozawór do masy dobrze myślę poprawcie mnie jeśli coś źle kombinuje
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

Re: Mój sposób na oliwiarkę

Śr kwi 11, 2012 8:28 pm

kris a może byś skorzystał z opcji sterowania zwykłym przekaźnikiem ze stykami przełączającymi - pomysł zapodany przez forumowego kolegę - nie będziesz martwił się o kapanie przy rozgrzewce i na dodatek stojąc na światłach wrzucasz luz i tez nie kapie :thumbup: - tak zrobiłem u siebie i działa wyśmienicie :thumbup:
A tu schemacik:
schemat.jpg
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

Re: Mój sposób na oliwiarkę

Śr kwi 11, 2012 10:53 pm

Avalon napisał(a):2- zalepia bardzo skutecznie w zasadzie wszystko, włącznie z łańcuchem.

myślę, że to kwestia smarowidła. mój Bel-Ray zostawia ładną białą powłoczkę, do której nie przywierają żadne brudy.

Avalon napisał(a):3- wahacz, okolice zębatki zdawczej, felga... oblepione kleistym syfem który ciężko usunąć.

tu mnie zaskoczyłeś - akurat czytając wątki o oliwiarkach odnoszę wrażenie, że brudzą dużo bardziej. nie mam stopki centralnej a udaje mi się nasmarować łańcuch bez brudzenia koła czy wahacza. co prawda wymaga to trochę gimnastyki, najlepiej klęknąć przy sprzęcie... ot, taki rytuał odprawiany co 500 km :p

Re: Mój sposób na oliwiarkę

Cz kwi 12, 2012 7:02 pm

maćko napisał(a):Ja też pożegnałem psikadełka i wystrugałem olywiarkę, na razie najprostszą wersję z elektrozaworem, przekaźnikiem i zaworkiem precyzyjnym, ale chodzi mi po głowie sterowanie na czasówce. Dodatkowo koszt takiej oliwiarki jest porównywalny do kosztu puszki dobrego smaru :thumbsup:

Zastanawiałem się nad tym patentem. Mając sterownik, można by zrezygnować z zaworka precyzyjnego.
Znalazłem takie oto ustrojstwo:
Przekaźniki cykliczny do zastosowania w instalacjach 12V
Realizowana funkcja:
Po pojawieniu się napięcia zasilającego, przekaźnik będzie zwierał i rozwierał styki na przemian.
Oba czasy (zwarcie, rozwarcie) niezależnie regulowane. Zakresy regulacji 4 - 200 sek.
Złącze: standard 5x 6,3mm.

Cena 30zł
Można zatem ustawić przerwę np. na 120s, po czym przekaźnik wysteruje elektrozawór powiedzmy na 5s.

I jak go chcę :thumbsup:

Re: Mój sposób na oliwiarkę

Cz kwi 12, 2012 7:45 pm

Avalon napisał(a):I jak go chcę :thumbsup:

Ja też :msn-wink: I jeszcze sterowanie od sygnału "N" :thumbsup:

Re: Mój sposób na oliwiarkę

Cz kwi 12, 2012 7:54 pm

No dobra. Tylko, że cała wygoda sterowania np. w motooilerze polega na tym, że mamy pokrętełko na sterowniku, którym można sobie nawet w czasie jazdy regulować częstość kapania oleju - dla różnych warunków (miasto, autostrada, sucho, mokro, itp..).

Mając zaworek precyzyjny zapewne w czasie jazdy nie ma możliwości regulacji, ale można się zatrzymać, sięgnąć ręką do zaworka i też nieco zwiększyć przepływ jeśli jest taka potrzeba.


A nie posiadając żadnego sterownika, ani zaworka, to w jaki sposób będzie się regulować ilość tego oleju? Do każdej zmiany trzeba będzie się dobrać do tego przekaźnika? :unsure: Jeśli tak, to IMO jest to mało wygodne rozwiązanie dla oliwiarki w motocyklu... :?

Re: Mój sposób na oliwiarkę

Cz kwi 12, 2012 8:00 pm

Obawiam się tylko, czy te 4s to nie będzie trochę za długo. W Motooilerze z tego co pamiętam z instrukcji, a nie mam pod ręka teraz, najdłuższy czas otwarcia to cos koło 1.5...i to już najwyższy stopień smarowania.

Re: Mój sposób na oliwiarkę

Cz kwi 12, 2012 8:06 pm

trampek napisał(a):Obawiam się tylko, czy te 4s to nie będzie trochę za długo. W Motooilerze z tego co pamiętam z instrukcji, a nie mam pod ręka teraz, najdłuższy czas otwarcia to cos koło 1.5...i to już najwyższy stopień smarowania.

Czasy są regulowane w zakresie 4-200s akurat w tym konkretnym modelu, a inne dostępne maja np 1-20s.
goramo napisał(a):No dobra. Tylko, że cała wygoda sterowania np. w motooilerze polega na tym, że mamy pokrętełko na sterowniku, którym można sobie nawet w czasie jazdy regulować częstość kapania oleju - dla różnych warunków (miasto, autostrada, sucho, mokro, itp..).
Mając zaworek precyzyjny zapewne w czasie jazdy nie ma możliwości regulacji, ale można się zatrzymać, sięgnąć ręką do zaworka i też nieco zwiększyć przepływ jeśli jest taka potrzeba.
A nie posiadając żadnego sterownika, ani zaworka, to w jaki sposób będzie się regulować ilość tego oleju? Do każdej zmiany trzeba będzie się dobrać do tego przekaźnika? :unsure: Jeśli tak, to IMO jest to mało wygodne rozwiązanie dla oliwiarki w motocyklu... :?


I to jest chyba jedyny argument przeciw.

Re: Mój sposób na oliwiarkę

Cz kwi 12, 2012 8:32 pm

W przypadku doktoryzowania się z oliwiarki, można te dwa potencjometry z przekaźnika wyciągnąć, dodać wiązkę i zamontować je w.....eeee....gdzie komu wygodnie :lol: :msn-wink: :thumbup:
Goramo, masz rację że można tak proste urządzenie w równie prosty (i chyba niepotrzebny) sposób skomplikować.

Re: Mój sposób na oliwiarkę

Pn kwi 16, 2012 12:18 pm

RNP napisał(a): Jeśli jesteśmy w kwestii oliwiarki to na ten cały zakraplacz polecam oryginalną końcówkę Scottoilera, kosztuje kilka złotych a wykonana jest solidnie i zawsze można dokupić i założyć ją ponownie jakby coś ją po drodze zjadło.

RNP - czy orientujesz się jak w wersji z 2 dyszami mają rozwiązany problem kapania oleju przy wyłączonym przepływie?
Na stronie Scottoilera nie znalazłem nic na ten temat :confused:
Odpowiedz