@Micrus,
a nie jest to przypadkiem olejarka, która była omawiana
na forum Hondy Varadero? Trochę podobna do Smarbike - również bazująca na pompce oleju dla skutera dwusuwowego zamiast elektrozaworu?
Smarbike nie jest aktualnie w sprzedaży. Ciekawa jest jednak opinia jego twórcy odnośnie zwiększenia częstotliwości smarowania podczas jazdy w deszczu, jak ma to miejsce w większości automatyczych oliwiarek:
Nie warto zwiększać smarowania, gdy trafi Ci się przejażdżka w czasie deszczu. Woda z ulicy sama w sobie jest tłusta i częściowo smaruje, a w czasie deszczu przewinie się jej tyle przez łańcuch, że żaden olej ani smar nie jest wstanie utrzymać się na ogniwkach. Ponadto olej zmieszany z wodą tworzy „białe masło” o dużej zawartości wody. Jeśli na kilka dni zostawisz w garażu motocykl z "masłem" na łańcuchu, to wilgoć w nim zawarta będzie dobrą odżywką dla rdzy. Lepszym rozwiązaniem jest pozostawienie poziomu smarowania na standartowym poziomie. Woda szybko odparuje i nie będzie katalizatorem procesu rdzewienia, a przy najbliższej przejażdżce na dystansie pierwszych 100-200 metrów zwiększ smarowanie do maksimum, po czym powróć do optymalnego ustawienia.* * *
Ja niestety w kwestii olejarki jednak nie mogłem wesprzeć polskich producentów i zdecydowałem się na rozwiązanie brytyjskie, które zajmuje znacznie mniej miejsce, a zbiornik wygląda estetycznie i śmiało może być zamontowany ne zewnątrz. Do wyboru miałem prostą olejarkę manualną Loobman, którą wcześniej opisywał Radarman oraz olejarkę TUTORO Auto (półautomat) - oba wynalazki czysto mechaniczne i łatwe do samodzielnego montażu. Loobman tańszy, ale bardziej opłacalne byłoby ściągnięcie kilku sztuk, poza tym trzeba jednak cały czas monitorować łańcuch - nie jest to automat.
TUTORO droższe, bo w cenie ok. 400 zł z wysyłką, ale zdecydowałem się na nie, gdyż funkcjonalnie było bliższe podstawowej wersji Scottoilera. TUTORO nie wymaga podpisana pod elektrykę czy podciśnienie - jego konstrukcja umożliwia podawanie oleju, gdy motocykl jest w ruchu (drgania, balanser, przepływ oleju) - w praktyce powyżej 5 km/h, więc pchanie na parkingu raczej nie spowoduje kapania oleju. Dlatego w UK olejarka Tutoro jest dość popularna wśród posiadaczy Hondy NC z lat 2012-15, bo w tych modelach nie ma możliwości podłączenia podciśnieniowego Scottoilera i TUTORO jest dobrą alternatywą dla znacznie droższego eSystem. Minusem jest ręczne sterowanie zaworem - brak elektroniki korygującej podawanie oleju w zależności od warunków pogodowych. Jednak coś za coś.
https://www.tutorochainoiler.com/https://www.youtube.com/watch?v=SewI9Ud ... ZSuFChXEushttps://www.youtube.com/watch?v=mNp4bTu3ys0TUTORO występuje w trzech wersjach montażowych - ja wybrałem najprostszą z dyszą pojedynczą jak w Lubrixa itp. Podobnie jak Scottoiler ma swój dedykowany olej standardowy (do 25 st. C) i olej na upały (Plus25). Producent dopuszcza jednak oleje alternatywne, podając, że najlepszym odpowiednikiem standardowego oleju Tutoro będzie mineralny olej hydrauliczny wg ISO 32, a dla Plus25 - mineralny olej hydrauliczny ISO 68 (odradzają przekładniowe EP, do pił, silnikowe itp. ze względu na elementy użyte do budowy olejarki). Niestety, te oleje nie są tak powszechnie dostępne jak silnikowe czy przekładniowe, a najmniejsze opakowania to 5L. W mniejszych można dostać tylko LHM Plus, czyli zielony olej Citroena, ale ze względu na to, że to mieszanka mineralnych olei hydraulicznych ISO 15 i ISO22, dość rzadka, to odpuściłem. Zobaczę, jak ISO 32 (Lotos L-HL) poradzi sobie w upałach na małym otwarciu zaworu. Może ISO46 byłoby jednak bardziej uniwersalne?
Producent wspomina, że standardowo otwarcie 2,5 obrotu dla zwykłego oleju Tutoro, a w upałach z Plus 25 - nawet tylko ćwierć obrotu. U mnie z ISO32 na dwa i pół obrotu felga i opona dość mocno zachlapana, że przy starcie miałem uślizg tylnego koła. Na dwójce już lepiej, ale wciąż za mocno. Ostatecznie zszedłem do 0,5 (temperatura 10-15 st. C) i zobaczę jak będzie. Pojedyncza dysza z montażem na zębatkę w pozycji godz. 7 w zupełności wystarczy - olej ładnie rozprowadzony po ogniwach, a na zewnątrz łańcuch suchy. Mogli jednak wykombinować trochę lepsze mocowanie. Tak czy inaczej podwójna końcówka nie jest potrzebna, ale zawsze można dodać np. od Scottoilera, bo jest lepiej wykonana niż ta od Tutoro.
Generalnie polecam olejarkę Tutoro dla motocykli, w których trudno jest ukryć poszczególne komponenty i montaż olejarek typu Wilku, Lubrixa będzie problematyczny. Dla NC w wersji "S" w sam raz. Zbiorniczek 45 mL z całym mechanizmem wykonany dość estetycznie, więc nie podpadnie za bardzo na widoku. Super by było, gdyby pojawiły się również polskie odpowiedniki Tutoro i Loobmana.
Poniżej kilka zdjęć z montażu.
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.