Switch to full style
Tu omawiamy ogólne zagadnienia techniczne, niezwiązane stricte z danym modelem motocykla

Regulamin działu

Tu nie spamujemy, trzymamy się tematów czysto warsztatowych.
Spam będzie usuwany.
Odpowiedz

Re: Olejarka automatyczna - zapytanie.

Pn lut 18, 2013 4:18 pm

Monte, ale przecież olejarka się nie zużywa więcej ze względu na współpracę z "nie-nowym-napędem".
Ergo - możesz zaoszczędzić co-nieco montując ją już teraz i wydłużając żywotność obecnego napędu.

Re: Olejarka automatyczna - zapytanie.

Pn lut 18, 2013 4:25 pm

Zgadzam się z Tiarus.

Nic nie przeszkadza, żeby zamontować olejarkę teraz.

Z resztą i tak cały poprzedni sezon smarowałem łańcuch olejem - tyle, że przy pomocy pędzelka, a w trasie przy użyciu strzykawki. Upierdliwe to trochę, więc olejarka jest w planie głównie ze względu na wygodę użytkowania. :smile:

Re: Olejarka automatyczna - zapytanie.

Pn lut 18, 2013 5:22 pm

Olejarka jest zajebistą sprawą i basta :smoke:

Re: Olejarka automatyczna - zapytanie.

Pn lut 18, 2013 7:29 pm

Tiarus napisał(a):się nie zużywa więcej ze względu na współpracę z "nie-nowym-napędem".


No Tiarus, proszę Ciebie. Teraz to mi pojechałaś naprawdę. Ale WY tak potraficie, w miarę inteligentnie ale celnie :]
Ale jakbym napisał, że można za tę wydaną wcześniej kasę żonie :blush: prezent kupić (nie wiem co Ty tam lubisz) to by było :thumbsup:
:msn-wink:
goramo napisał(a):Nic nie przeszkadza, żeby zamontować olejarkę teraz.

(..."Zgadzam się z Tiarus"...) celowo wykasuje.... :smoke: :msn-wink:

Ja w tym przypadku patrzę na kryterium, jakim jest koszt i tylko o to mi chodzi. Nie wiem, czy jestem to w stanie wytlumaczyć.
Jeśli miałbym olejarkę założyć to przesunąłbym ten koszt w czasie i zamontował jak wymienię napęd, bo na starym by mi nie zależało. Nie rozpatruję w omawianym przypadku jej zalet bo po wypowiedziach jej użytkowników widać są oczywiste!

przykład: mam w samochodzie zardzewiałe tarcze- mogę je toczyć lub wymienić. Klocków mam jeszcze na 15 tys. Chcę tarcze wymienić, ale racjonalnie będzie to zrobić dopiero wtedy, kiedy skończą mi sie te klocki, bo przy wymianie tarczy ida nowe klocki.
(nie wiem, czy to dobry przykład :smile: )

goramo napisał(a):Z resztą i tak cały poprzedni sezon smarowałem łańcuch olejem - tyle, że przy pomocy pędzelka, a w trasie przy użyciu strzykawki. Upierdliwe to trochę, więc olejarka jest w planie głównie ze względu na wygodę użytkowania. :smile:


:eek: serio Ci się chciało? :notworthy:

Re: Olejarka automatyczna - zapytanie.

Pn lut 18, 2013 7:47 pm

Ja zamontowałem własną olejarkę przy ok 33kkm łańcucha i nadal buja (44kkm). Własna olejarka to koszt 1-2 dobrych puszek gluta. Co do felgi i otoczenia łańcucha, to po olejarce zazwyczaj felga lśni po myjce ciśnieniowej, po sprayu trzeba chemii.

Re: Olejarka automatyczna - zapytanie.

Pn lut 18, 2013 7:55 pm

Monte, ale taka home made zdaje się nie kosztuje majątku.

Re: Olejarka automatyczna - zapytanie.

Pn lut 18, 2013 8:05 pm

Monte Christo napisał(a):Jeśli miałbym olejarkę założyć to przesunąłbym ten koszt w czasie i zamontował jak wymienię napęd, bo na starym by mi nie zależało.


Czy to napęd stary czy nie, to i tak wymaga smarowania. A po prostu wygodniej jest te smarowanie powierzyć olejarce, co nie? :rolleyes:

Poza tym nigdzie jeszcze nie napisałem, że już go wymieniam. Wspomniałem tylko, że w tym sezonie najprawdopodobniej nie uniknę jego wymiany. :smile:

Monte Christo napisał(a):
goramo napisał(a):Z resztą i tak cały poprzedni sezon smarowałem łańcuch olejem - tyle, że przy pomocy pędzelka, a w trasie przy użyciu strzykawki. Upierdliwe to trochę, więc olejarka jest w planie głównie ze względu na wygodę użytkowania. :smile:


:eek: serio Ci się chciało? :notworthy:


:wacko:

Nie kumam... :wacko: I tak łańcuch trzeba czymś regularnie smarować - co za różnica, czy pryskasz sprayem, czy maźniesz olejem? :rolleyes:

Czynność ta zajmuje tyle co psiknięcie sprayem. W garażu na półce stoi butelka z olejem - umoczenie w nim pędzelka i maźnięcie po łańcuchu trwa pięć sekund. Nic więcej nie trzeba robić - olej sam się rozprowadzi po łańcuchu. :smile:

A w trasie -> jak używałem gluta w sprayu to trzeba było postawić moto na centralkę, wyjąć spray, zakręcić kołem i psiknąć po łańcuchu. Różnica przy strzykawce z olejem jest taka, że zamiast wyciągać spray do łańcucha i po nim psikać, wyciągam strzykawkę w której mam kilka mililitrów oleju, przykładam końcówkę strzykawki do łańcucha i puszczam kilka kropel na obracający się łańcuch. Na to samo wychodzi. :smile:

Plus jest taki, że 5 mililitrowa strzykawka z olejem zajmuje 100 razy mniej miejsca niż 500ml puszka sprayu.... :wink:

Re: Olejarka automatyczna - zapytanie.

Pn lut 18, 2013 8:14 pm

Tiarus napisał(a):Monte, ale taka home made zdaje się nie kosztuje majątku.


Handicrafta rzeczywiście nie brałem pod uwagę :smile: myślałem o scottoilerze.
Cena tego jest porażająca.

goramo napisał(a):Czynność ta zajmuje tyle co psiknięcie sprayem. W garażu na półce stoi butelka z olejem - umoczenie w nim pędzelka i maźnięcie po łańcuchu trwa pięć sekund. Nic więcej nie trzeba robić - olej sam się rozprowadzi po łańcuchu. :smile:

A w trasie -> jak używałem gluta w sprayu to trzeba było postawić moto na centralkę, wyjąć spray, zakręcić kołem i psiknąć po łańcuchu. Różnica przy strzykawce z olejem jest taka, że zamiast wyciągać spray do łańcucha i po nim psikać, wyciągam strzykawkę w której mam kilka mililitrów oleju, przykładam końcówkę strzykawki do łańcucha i puszczam kilka kropel na obracający się łańcuch. Na to samo wychodzi. :smile:

Plus jest taki, że 5 mililitrowa strzykawka z olejem zajmuje 100 razy mniej miejsca niż 500ml puszka sprayu.... :wink:


Nie mniej jednak i tak uważam, że wydaje się to być bardziej skomplikowane od psikania :smile: przynajmniej w opisie, a ciekawe kto tak się jeszcze pierdaczy ze strzykawką w trasie jak Ty :msn-wink:
Rzeczywiście wygodniej Ci będzie to ustrojstwo zamontować skoro olejem paćkasz.

Re: Olejarka automatyczna - zapytanie.

Pn lut 18, 2013 8:52 pm

Monte Christo napisał(a):Nie mniej jednak i tak uważam, że wydaje się to być bardziej skomplikowane od psikania :smile: przynajmniej w opisie


Może stopień skomplikowania tej czynności zaburza Ci jakiś nieuzasadniony lęk przed strzykawkami? :rolleyes: :msn-wink:

Butla sprayu w łapę -> przysunięcie króćca do łańcucha -> zakręcenie kołem -> naciśnięcie paluchem na przycisk w celu rozpylenia sprayu na łańcuch

Strzykawka w łapie -> przysunięcie króćca do łańcucha -> zakręcenie kołem -> naciśnięcie paluchem tłoczka w celu wypłynięcia kropelek oleju


Kuźwa, jak dla mnie tu nie ma nic skomplikowanego... :rolleyes:

Ale nie ma to jak spierać się o coś czego się nawet nie spróbowało, nie? :msn-wink:

Re: Olejarka automatyczna - zapytanie.

Pn lut 18, 2013 9:05 pm

goramo napisał(a):Ale nie ma to jak spierać się o coś czego się nawet nie spróbowało, nie? :msn-wink:


No, ja bym to nazwał bardziej wymianą zdań, bo spieranie się ma raczej konotację negatywną, a ja nie mam takich intencji. :smile:
Wybacz mi proszę, ale nie przyznam Ci tym razem racji, bo uważam, że za bardzo się do tego przywyczaiłeś :]
Odpowiedz