Switch to full style
Tu omawiamy ogólne zagadnienia techniczne, niezwiązane stricte z danym modelem motocykla

Regulamin działu

Tu nie spamujemy, trzymamy się tematów czysto warsztatowych.
Spam będzie usuwany.
Odpowiedz

Re: Olejarka - rozmowy na temat

Wt sie 22, 2017 6:46 pm

Nawet przekładniowy będzie chlapał. Tego się nie da uniknąć.
Ale niewątpliwy plus jest taki, że plamy z oleju łatwo wyczyścić, w przeciwieństwie do gluta ze sprayu.
Glut schodzi jedynie przy użyciu chemii ( benzyna ekstrakcyjna, zmywacz do hamulców, chemia do mycia felg, itp....). Jest nieusuwalny nawet pod aktywną pianą na myjni... :kwasny:
Co ciekawe, przy jeździe w deszczu znika z łańcucha pod wpływem wody... :wallbash: :kwasny: :lol:

Re: Olejarka - rozmowy na temat

Wt sie 22, 2017 8:50 pm

Felgę zabrudzoną glutem można dość łatwo umyć . . . olejem. Trochę świerzego oleju na szmatkę (przekładniowy lub silnikowy, cokolwiek mamy pod ręką) i czyścimy felgę, a następnie zaolejoną felgę myjemy wodą z mydłem/szamponem samochodowym.

Re: Olejarka - rozmowy na temat

Wt sie 22, 2017 10:12 pm

Tyle, że glut rozsiewa się nie tylko na felgę, ale na wszystko dookoła... wahacz, amortyzator (u mnie w CB13 są klasycznie dwa po bokach), stelaże, kufer, zadupek, wspornik tablicy rej., kierunkowskaz....

Zamiast mazać to wszystko olejem a potem bawić się w mycie wodą zdecydowanie łatwiej psiknąć na ręcznik papierowy zmywaczem do hebli i przetrzeć - schodzi od razu. Tyle, że to upierdliwe :wink:

Olej natomiast ładnie myje się na myjce. :smile:



W CBF przez dwa sezony ćwiczyłem glut, potem przez jeden sezon olej ze strzykawki, a następnie czwarty sezon latałem z olejarką. To była super sprawa.


Obecnie w CB13 po dwóch latach mazania glutem mam znowu dość. Dzisiaj zamówiłem olejarkę. :biggrin:

Re: Olejarka - rozmowy na temat

Cz sie 24, 2017 7:36 pm

Loobman do swojej olejarki zaleca zwykły silnikowy. Honda w instrukcji zaleca przekładniowy. Sprawdzę, co lepsze.

Re: Olejarka - rozmowy na temat

Pn sie 28, 2017 12:44 pm

A łańcuch to silnik czy przekładnia? ;)

Re: Olejarka - rozmowy na temat

Pn sie 28, 2017 4:31 pm

A przekładnia w silniku w jakim oleju utopiona :msn-wink: :biggrin: :biggrin:

Re: Olejarka - rozmowy na temat

Pt wrz 01, 2017 7:34 pm

Odnośnie czyszczenia: patrząc na tempo usyfiania się sprzętu przy deszczykach ostatnio, przełamałem się i pojechałem na myjnię ciśnieniową. Delikatnie, za 3 zł, moto umyte tak, jak nigdy mi się nie udało doczyścić po czesku (szmaticzku na paticzku). Olejarka rulez.

Re: Olejarka - rozmowy na temat

N wrz 17, 2017 12:42 pm

goramo napisał(a):Nawet przekładniowy będzie chlapał. Tego się nie da uniknąć.
Ale niewątpliwy plus jest taki, że plamy z oleju łatwo wyczyścić, w przeciwieństwie do gluta ze sprayu.
Glut schodzi jedynie przy użyciu chemii ( benzyna ekstrakcyjna, zmywacz do hamulców, chemia do mycia felg, itp....). Jest nieusuwalny nawet pod aktywną pianą na myjni... :kwasny:


To niestety racja. Ja dlatego ostatnio pożegnałem smar motula. Ktoś wymyślając go za bardzo wziął do siebie to, że ma nie chlapać. Nawet jedną kropkę z owiewki to się usuwa jak jakiś klej. Jak czyściłem okolice przedniej zębatki i osłonę łańcucha to zużyłem sporo nafty, odtłuszczacza i ścierek. Wolę rzadsze smary, które smarują a nie kleją. Zacząłem używać Mannola (polecam 10zł puszka) chlapie tyle co motul, tyle, że to się wyciera papierem, a jak jeszcze z ludwikiem to już jest czyściutko.
Nie ma co wymyślać, bo już to ludzie dawno rozpracowali. Najlepsze smarowanie to olej, podawany często w małych ilościach (czyli olejarka), potem jest długo nic i smary z puszki.

Re: Olejarka - rozmowy na temat

N wrz 17, 2017 1:30 pm

Nafta na motula działa bardzo dobrze.

Re: Olejarka - rozmowy na temat

N wrz 17, 2017 4:54 pm

Najlepsze jest to, że te nieusuwalne smary ze sprayu znikając łańcucha w oka mgnieniu w czasie jazdy w deszczu. :wallbash:
Odpowiedz