Pękniecie bocznej osłony

[Goral4t]

Miałem małą śmieszną sytuacje co nie mniej kosztowną, moto stało u kolegi w wiacie w zimie. Po wyciągnięciu na wiosnę przed wiatę, po przyświeceniu przez słońce strzelił plastik po prostu pękł jak szyba ... niewiem czym to było spowodowane bo plastiki były nieklejone nic nigdy nie robione.
Może ma ktoś jakaś teorie spiskową ?? obecnie są juz pomalowane i zespawane, nie mniej do teraz na tym sie zastanawiam, a z powodu wypadku rehabilitacji itd, itd. nie było mnie tutaj bardzo dawno

[Wesoły Dyzio]

Nagła różnica temperatur - zimna wiata/ciepło słonca i pęknięcie gotowe. Tak jak byś wlał wrzątek do szklanki dopiero co opłukanej w lodowatej wodzie, też pęknie:idea:

[rupert]

Cały element? co z innymi? Może wada mateiału

[Wesoły Dyzio]

Cały element? co z innymi? Może wada mateiału

Jeżeli były duże naprężenia materiału spowodowane b.niską temperaturą, to jest to możliwe. Ale zdażają się źle wykonane części plastikowe i mogą pękać, szczególnie te wykonane z twardego plastiku jak do motocykla.

[goramo]

Być może w owiewce wystąpiły jakieś mikrouszkodzenia już wcześniej. Najwidoczniej miejsce pęknięcia było poddawane największym naprężeniom wewnętrznym przez jakiś czas. Po wyciągnięciu moto z zimnego pomieszczenia, słoneczko przygrzało, naprężenia wewnętrzne materiału owiewki szybko wzrosły, a że w punktach mocowania owiewki nie było luzu (owiewka przykręcona na mocowaniach na tyle mocno, że nie ma możliwości żadnych przesunięć - czyli brak możliwości skompensowania naprężeń w punktach podparcia) to materiał poddał się w miejscu, w którym był najsłabszy.


Mi się kiedyś szyba w samochodzie rozleciała sama w wyniku naprężeń cieplnych. Po zimnej, jesiennej nocy włączyłem ogrzewanie szyby żeby odparować rosę, szyba się nagrzała, a po skończonej jeździe (wyłączone ogrzewanie) szyba zaczęła szybko stygnąć (stygnięcie przyspieszała duża wilgotność powietrza - mgła) i w pewnym momencie szyba pękła, a właściwie rozleciała się w mak.

[zbyhu]

Moja tylna lewa owiewka też tak pękła.
Nigdy nie była spawana, ukryta jest za stelażem i sobie pękła - nie wiem nawet kiedy. Pęknięcie nie idzie od żadnej krawędzi, zaczyna się i kończy "po środku" owiewki.

[Wesoły Dyzio]

Moja tylna lewa owiewka też tak pękła.
Nigdy nie była spawana, ukryta jest za stelażem i sobie pękła - nie wiem nawet kiedy. Pęknięcie nie idzie od żadnej krawędzi, zaczyna się i kończy "po środku" owiewki.

Na mojej prawej przedniej, też mam pęknięcie idące od brzegu na dł. ok.2cm i w salonie też nie wiedzą dlaczego. bo nie ma nigdzie śladu po uderzeniu.