Pojechałem do Hondy zakwalifikowali mi moją do wymiany wiązki. Przesiedziałem w salonie cały dzien. Jade sobie tego samego dnia wieczorkiem i patrze a tu brak podswietlania jednego oka /obrotościomierza/
Kurde wnerwiłem sie pozapindalałem na drugi dzien z reklamacją ... rozebrali zegary nawet sobie popatrzyłem przez szybę jak sie zbierają z tematem i patrze gościu składa z powrotem ... i oświadcza że takiej zarówki nie mają bo to wlasnie sie ona przypadkowo spaliła. No cóż mysle przyjade raz jeszcze za tydzien /tyle trzeba było czekać na żaróweczkę/ Jade tego samego dnia wieczorkiem a tu cyk sprytny gosciu mi przełożył tą dobrą w obrotościomierz a prędkościomierz ciemny..
Aż sie rozesmiałem w głos bo wsumie jak w Barejowskiej komedii chciałem podswietlanie obr to mam nic nie mówiłem przecież ze zależy mi też na podświetlaniu prędkościomierza.
Tak czy inaczej rozłożenie i złożenie zegarów w N zajmuje im jakieś 50 min. Narazie popierdzielam na lekkiej nieświadomce co do prędkości i czasu w godzinach wieczornych
. Może przed zakonczeniem sezonu podjade na wymiane - obiecano mi ją za free