Klocki hamulcowe - wszystko na temat

Tu omawiamy ogólne zagadnienia techniczne, niezwiązane stricte z danym modelem motocykla
Regulamin działu Tu nie spamujemy, trzymamy się tematów czysto warsztatowych.
Spam będzie usuwany.

Re: [zrób to sam] wymiana klocków hamulcowych

Postprzez mountain hamster » Wt cze 11, 2013 9:18 am

Wymieniłem klocki i płyn, ale mam pewien problem.
Generalnie przy wymianie okazało się, że stare klocki są w dobrym stanie. Niestety bardzo słabo hamowały i do tego piszczały na dohamowaniu. Po wymianie CBF dostał +100 do hamowania, ale nadal piszczy :kwasny:
Czy ktoś ma jakiś pomysł dlaczego? Tarcze są ładne i na oko proste. Stare klocki były bardziej starte z jednej strony - tj. od strony, w którą kręci się koło (od dołu jakby).
Będę bardzo wdzięczny za jakieś wskazówki, bo straszna wiocha tak hamować... Brzmi jak stary rower... :bag:
Obrazek
Avatar użytkownika
mountain hamster
Nowicjusz
 
Posty: 11
Dołączył(a): Pn gru 17, 2012 5:36 pm
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 37
Imię: Adrian
Motocykl: CBF600S '04
W siodle: <100 kkm

Re: [zrób to sam] wymiana klocków hamulcowych

Postprzez Avalon » Wt cze 11, 2013 10:27 am

Zdarcie klocków z jednej strony, świadczy w/g moje oceny o wadliwie działających prowadnicach

Na piski pomaga smar syntetyczny (miedziowy, ceramiczny) zaaplikowany na blachy klocków, ew. polakierowanie ich specjalnym preparatem przeciw piskom (np. Wurth, Bardahl)
Malcolm Young RIP 1953-2017
Avatar użytkownika
Avalon
Fanatyk
 
Posty: 3097
Dołączył(a): N paź 16, 2011 4:17 pm
Lokalizacja: Dawniej Wa-wa, teraz wieś na Mazowszu
Wiek: 59
Imię: Grzegorz
Motocykl: CBF1000A '8
W siodle: 100-200 kkm

Re: [zrób to sam] wymiana klocków hamulcowych

Postprzez mountain hamster » Wt cze 11, 2013 10:33 am

Avalon napisał(a):Zdarcie klocków z jednej strony, świadczy w/g moje oceny o wadliwie działających prowadnicach

czyli nierówny docisk klocka do tarczy?
Po wymianie klocków i płynu zrobiłem odpowietrzenie układu. Czy to może pomóc?

Avalon napisał(a):Na piski pomaga smar syntetyczny (miedziowy, ceramiczny) zaaplikowany na blachy klocków, ew. polakierowanie ich specjalnym preparatem przeciw piskom (np. Wurth, Bardahl)


Generalnie to jestem zielony w temacie :mrgreen: smar idzie na blachy od strony tłoczków czy tarczy?
A z tym lakierem to już w ogóle nie kumam :]
Obrazek
Avatar użytkownika
mountain hamster
Nowicjusz
 
Posty: 11
Dołączył(a): Pn gru 17, 2012 5:36 pm
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 37
Imię: Adrian
Motocykl: CBF600S '04
W siodle: <100 kkm

Re: [zrób to sam] wymiana klocków hamulcowych

Postprzez Avalon » Wt cze 11, 2013 10:41 am

Jest dostępny w handlu (ale raczej w hurtowniach zaopatrujących warsztaty) aerozol do lakierowania wewnętrznych blach klocków. Nakłada sie go dwu-trzy krotnie, za każdym razem w odstępach by każda nałożona warstwa mogła podeschnąć. Po tym zabiegu na blachach powstaje cienka, elastyczna i dość lepka warstwa preparatu, który skutecznie wycisza piski. Wiele oryginalnych klocków w samochodach, ma fabrycznie warstwę elastycznego "pdkładu" w postaci taśmy, lakieru itp.

Smar nakłada sie TYLKO na wew. stronę, tą od tłoczków.
Zacisk działa na zasadzie reakcji. Tłok dociska klocek do tarczy, a siła skierowana przeciwnie, "ciągnie jarzmo z drugim klockiem. Jarzmo jest zamontowane na prowadnicach, więc być może zapieczone prowadnice sa wynikiem słabszego hamowania
Malcolm Young RIP 1953-2017
Avatar użytkownika
Avalon
Fanatyk
 
Posty: 3097
Dołączył(a): N paź 16, 2011 4:17 pm
Lokalizacja: Dawniej Wa-wa, teraz wieś na Mazowszu
Wiek: 59
Imię: Grzegorz
Motocykl: CBF1000A '8
W siodle: 100-200 kkm

Re: [zrób to sam] wymiana klocków hamulcowych

Postprzez goramo » Wt cze 11, 2013 11:34 am

mountain hamster napisał(a):
Avalon napisał(a):Zdarcie klocków z jednej strony, świadczy w/g moje oceny o wadliwie działających prowadnicach

czyli nierówny docisk klocka do tarczy?
Po wymianie klocków i płynu zrobiłem odpowietrzenie układu. Czy to może pomóc?




Sama wymiana płynu i odpowietrzenie raczej tutaj wiele nie pomoże w kwestii równomiernego docisku klocków do tarczy.
Skoro nierównomiernie się dociskają, to być może tłoczki nie wysuwają się z zacisku równomiernie (może któryś jest troszkę zapieczony lub zasyfiony i nie wysuwa się tak "chętnie" jak pozostałe) lub tak jak Avalon napisał - może zacisk nie chodzi lekko na prowadnicach.

Myślę, że warto byłoby rozebrać zaciski, wyczyścić tłoczki, wyczyścić zaciski, obejrzeć gumki uszczelniające tłoczki - może któreś trzeba wymienić, wyczyścić i przesmarować prowadnice zacisków.


W kwestii usunięcia przyczyn pisków - można posmarować powierzchnię ZEWNĘTRZNĄ klocków cieniutką warstwą smaru do tego przeznaczonego - tylko w miejscach, w których klocek styka się z tłoczkiem.


Pzdr.
SR50 -> S53 -> ETZ150 -> Intruder M800Z -> CBF1000 -> VFR800FI -> CB1000R -> CB1000R + CB1300SA -> CB1300SA + XL650V -> CB1300SA + HH600 -> CB1300SA + CB1000RA

Always look on the bright side of life :-)
Avatar użytkownika
goramo
Nightmare
 
Posty: 8488
Dołączył(a): Pt wrz 03, 2010 7:11 pm
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 43
Imię: Mariusz
Motocykl: Honda x 2
W siodle: 100-200 kkm

Re: [zrób to sam] wymiana klocków hamulcowych

Postprzez Arek » Wt sie 20, 2013 8:47 pm

Jestem właśnie po wymianie klocków na obu przednich tarczach (o ile ma to znaczenie- moto z ABS). Wydaje mi się że założyłem wszystko poprawnie- inaczej nie byłbym w stanie złożyć całego zacisku, wsadzić sworznia dokręcanego ampulem. Niestety coś jest nie tak, klocki w lewym zacisku blokują swobodne obracanie się przedniego koła. Dziwne jest to bo raz nie da się chyba skręcić wszystkiego "na chama", dwa jak jest dokręcony tylko prawy zacisk koło kręci się normalnie. Po wymianie klocków zrobiłem kilka km z nadzieją że klocki się ułożą, nie będzie takiego tarcia z przodu. Niestety nic się nie zadziałało więc rozkręciłem oba zaciski raz jeszcze i złożyłem jeszcze raz ponownie dokładnie czyszcząc co się da. Nie pomogło, jak tarło tak trze nadal. W czym może być problem??

Nie chcę nic sugerować ale jedna z blaszek lewego zacisku wygląda jak na zdjęciu załączonym w poście. Albo była już tak wyrobiona że zużytym klockom to nie przeszkadzało, albo wgniotła się teraz.
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
Avatar użytkownika
Arek
Nowicjusz
 
Posty: 18
Dołączył(a): Cz lip 04, 2013 2:22 pm
Lokalizacja: Warszawa / Lublin
Imię: Arek
Motocykl: CB1000RA
W siodle: <100 kkm

Re: [zrób to sam] wymiana klocków hamulcowych

Postprzez Turos » Śr sie 21, 2013 6:24 am

Musi lekko trzeć, co innego jak Ci koło wyraźnie mocno blokuje, ale przy prowadzeniu motocykla klocki muszą lekko trzeć i będzie to słychać. Teraz pytanie jak mocno Ci "hamuje" to koło.
...be brave like those Soldiers who die in a battle...
Avatar użytkownika
Turos
Nightmare
 
Posty: 7612
Dołączył(a): Pn lip 09, 2012 7:26 am
Lokalizacja: Otwock koło WWA
Wiek: 35
Imię: Robert
Motocykl: FZ6 Fazer
W siodle: <100 kkm

Re: [zrób to sam] wymiana klocków hamulcowych

Postprzez zbyhu » Śr sie 21, 2013 8:40 am

Przejedź ze 2-3km i sprawdź, czy tarcze się grzeją.
Jeśli tak, to to nie jest normalne.
I wtedy zacisk na tapetę. Wypchnąć tłoczki i sprawdzić uszczelki. Może którąś już szlag trafił i się podwinęła. Może też być jakiś czop syfu w przewodach.
A nie przesadziłeś z ilością płynu w górnym zbiorniczku?
Obrazek
Avatar użytkownika
zbyhu
Nightmare
 
Posty: 7385
Dołączył(a): Pt wrz 03, 2010 6:14 pm
Lokalizacja: Rybnik
Wiek: 40
Motocykl: CBF1000, Tiger900GT
W siodle: >300 kkm

Re: [zrób to sam] wymiana klocków hamulcowych

Postprzez Arek » Śr sie 21, 2013 9:01 am

Zrobię tak... Zamienię wyżłobioną blaszkę z tę z drugiego zacisku (zakładam że są takie same) jak nie pomoże trzeba będzie podjechać do jakiegoś magika. Z zasady wolę wszystko robić sam, a warsztat to ostateczność. Poza tym nie wiem czy trzeba robić zaciski skoro przed wymianą klocków było wszystko ok :kwasny:
Avatar użytkownika
Arek
Nowicjusz
 
Posty: 18
Dołączył(a): Cz lip 04, 2013 2:22 pm
Lokalizacja: Warszawa / Lublin
Imię: Arek
Motocykl: CB1000RA
W siodle: <100 kkm

Re: [zrób to sam] wymiana klocków hamulcowych

Postprzez zbyhu » Śr sie 21, 2013 9:22 am

Przed wymianą klocków tłoczki były wysunięte. Jak wsadziłeś nowe klocki, to musiałeś wcisnąć tłoczki.
Były czyste? Masz pewność że żadna uszczelka się nie podwinęła?
Nie upieram się, że to to, ale cudów nie ma. Coś być musi. Jeśli tarcze się grzeją.
Obrazek
Avatar użytkownika
zbyhu
Nightmare
 
Posty: 7385
Dołączył(a): Pt wrz 03, 2010 6:14 pm
Lokalizacja: Rybnik
Wiek: 40
Motocykl: CBF1000, Tiger900GT
W siodle: >300 kkm

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości