Klocki hamulcowe - wszystko na temat

[Jurek]

Również miałem zajebisty dylemat.Najbardziej byłem skłonny do EBC w sumie nie drogie i polecane przez forumowiczów.Później zastanawiałem się nad TRW.Nissina w ogóle nie brałem pod uwagę,ponieważ ogólna opinia,że cena kosmos(oczywiście wcześniej samemu tej ceny nie weryfikując).A prawda jest taka,że oczywiście są trochę droższe od np.EBC,ale nie,aż tak strasznie dużo.Moje eFka jest bez ABSu i komplet klocków przód+tył EBC HH wychodził mi 336zł razem z przesyłką.Natomiast Komplet przód+tył złotych Nissinów wyszedł mi 394,30zł.wraz z przesyłką.
Także reasumując Nissin jest droższy o całe 58.30zł.
Stwierdziłem,że nie jest to tak duża różnica i problem sam się rozwiązał

[goramo]

Jaki masz przebieg, że tylne klocki wymieniać będziesz? U mnie tył jest niemal nie draśnięty, a przednich już nie mam prawie wcale....

[Jurek]

25kkm.Generalnie hamuję przodem,ale od jakiegoś czasu "uczę się" hamować obydwoma.Mimo wszystko z większym naciskiem na przód.W sumie sam się dziwię,że tył mam już również słaby,więc zmieniam cały komplet.

[goramo]

Ja też mam 25 tys km.
Ja tylnego hebla staram się w ogóle nie dotykać, chyba że turlam się gdzieś w korku.

Podeślesz jakiegoś linka do tych Nissinów?

[Jurek]

Kupiłem tutaj:
http://moto.allegro.pl/klocki-nissin-244st-cb-cbr-cbf-vtr-vtx-dl-sv-gsf-i3002916766.html

[klemens]

U mnie po 24tys. tylnych klocków już było niewiele a przód prawie się nie zdarł - grzechem go było wymieniać. Obecnie mam 30kkm i przód jeszcze oryginalny w bardzo dobrym stanie.

[zbyhu]

A my z Raphim wymieniliśmy klocki na krawężniku w Częstochowie . Mieliśmy do tego dwa klucze i klocki .

[Dominika]

Wymieniłam, no i jak wyżej, mnie wystarczył tylko klucz i parę innych drobiazgów
Z tym kluczem dynamometrycznym to troszkę przesada chyba.

[Wesoły Dyzio]

Wymieniłam, no i jak wyżej, mnie wystarczył tylko klucz i parę innych drobiazgów
Z tym kluczem dynamometrycznym to troszkę przesada chyba.

Dominiko, docenisz klucz dynamometryczny wówczas, gdy urwiesz śrubę w najmniej odpowiednim momencie. Oczywiście, że można zrobić wszystko bez klucza dynamometrycznego, lecz nie wymyślili momentów dokręcania śrub dla idei samego ich istnienia, lecz w konkretnym celu.

[Dominika]

Wymieniłam, no i jak wyżej, mnie wystarczył tylko klucz i parę innych drobiazgów
Z tym kluczem dynamometrycznym to troszkę przesada chyba.

Dominiko, docenisz klucz dynamometryczny wówczas, gdy urwiesz śrubę w najmniej odpowiednim momencie. Oczywiście, że można zrobić wszystko bez klucza dynamometrycznego, lecz nie wymyślili momentów dokręcania śrub dla idei samego ich istnienia, lecz w konkretnym celu.

Dyzio, mówię tak, bo klucz dynamometryczny z mojego ekonomiczno-studenckiego punktu widzenia jest nieosiągalny