Tym razem ja mam awarię i powód, aby niestety odgrzać temat. NC 750S DCT, 2014 rok. Zachciało mi się dzisiaj w piękny grudniowy ranek skorzystać ze słoneczka. Moto nie odpaliło. Problem z aku wykluczam, bo lampa przednia świeci mocno. Przeprowadziłem procedurę trzymania klawisza rozruchu przez 5s zgodnie z instrukcją. Nic to nie dało. Po kilku próbach sprawdziłem bezpieczniki. Niestety do rozrusznika jest przekaźnik, więc nie wiadomo, czy jest on ok. W każdym razie wyjąłem go, włożyłem z powrotem. Tym razem moto przy próbie rozruchu zaczęło reagować stukami. Takie rytmiczne mocne STUK co ok. 1s. Wygląda to na awarię rozrusznika chyba. Po paru próbach, przy których posłuchałem stukania, odpuściłem
Planowałem w grudniu zrobić serwis, ale nie sądziłem, że przyjdzie mi zamawiać lawetę, aby doń trafić ...
Jeśli ktoś ma jakiś patent na odpalenie sprzęta, będę wdzieczny za pomoc. Mieszkam w Grodzisku Mazowieckim, więc wizja lokalna czy polecenie warsztatu też mile widziane.
BTW Oczywiście wszystkie próby wykonałem przy złożonej stopce, włączonym wyłączniku zapłonu etc.