Witam,
Dzisiaj jadąc sobie traską doznałam dziwnego zjawiska... Zaczela mi się palić kontrolka oleju. Wiadomo na pobocze, sprawdzam olej, jest duzo, wszystko ok. Odpalam gaśnie kontrolka tak jak powinno byc jade jade, znów świeci. POtem wciskam sprzęglo gaśnie, troche swieci, gaśnie znowu lekko swieci i tak dalej...
O co chodzi? Przeciez jakby cos było nie tak tp chyba by sie cały czas swiecila?
Proszę o pomoc