Witaj kolego. masz szanse pobić naszego poprzedniego "mistrza wypowiedzi" - starsi bywalcy wiedzą o co chodzi
Po pierwsze, skoro nie rozumiesz aluzji, to wyjaśniam wprost: najpierw przedstaw się w odpowiednim ku temu dziale, pozdrów nowych kolegów i koleżanki forumowe, bo tak nakazuje netykieta. Dopiero wtedy zadawaj pytania. będzie sympatyczniej.
Po drugie, formułuj bardziej jasno pytania, przykładając się jednak trochę do ich treści. Trochę męczące jest zgadywanie o co Ci chodziło.(WTF? ) Nie chodzi o super poprawność, bo błędy, literówki i skróty myślowe się zdarzają, nie jesteśmy miodkami, ale pisz tak, żebyśmy zrozumieli intencje pytającego
Ad rem: odcięcie jest zrobione specjalnie, żeby nie żyłować silnika. Dlatego na tarczy obrotomierza są czerwone pola, wskazujące, że tu już nie powinna strzałka za długo przebywać.
Jak się czasami zdarzy taka odcinka to nic się nie stanie, bo w dynamicznej jeździe tak bywa. Gorzej, jak z odcinki zrobisz normę, jadąc na niskich biegach do oporu, wyjąc i zarzynając silnik. Wiem, że 125 jest mało dynamiczna i trzeba ją podkręcać, ale nie przeginaj z tym bo zniszczysz sobie maszynę. Są oczywiście rózne silniki, nisko i wysokoobrotowe i rożne są zakresy tych obrotów, wykresy mocy i o tym możesz poczytać w literaturze fachowej, jak Cie to interesuje (mnie nie). Natomiast takie wycie na ful na luzie, a jeszcze na zimnym silniku, no to nie jest dla niego za dobre.... Co więcej , niczego nie daje, oprócz zwiększonego poziomu niepotrzebnych decybeli i wkurzania okolicznych mieszkańców. No wiesz, jakby to był jakiś harley czy ducati, albo inna duża maszyna np z fajnym wydechem akropov. no to czasami trudno, warto powqurwiac ludzi dla tej muzyki dla naszych uszu. Ale 125 na maksymalnych obrotach za piękną nie jest w brzmieniu, przypomina pierdzącą kosiarkę czy maszynkę do golenia, więc taka trochę, nie obraź się, ale siara........
Moja rada - nie zarzynaj silnika
Pozdrawiam