cackoa napisał(a):Najgorsze jest to, że zawsze się to dzieje dopiero po przejechaniu ponad 50 km. Turos radzi też sprawdzić regulator.
Przy weekendzie zasiądę do tego jak wrócę do domu i posprawdzam co każecie
No to by mogło wskazywać na świece - gdy się zagrzeje, zaczyna wariować. Zacznij od tego. Regulator sprawia, że napięcie docierające do akumulatora nie przekracza 14,4V (niezależnie od obrotów). Grzeje się dlatego, że na ciepło zamienia nadmiar napięcia dochodzący od alternatora. Pełni też funkcję prostowania napięcia - z prądu zmiennego robi prąd stały. Twoje pomiary wskazują że regulator nie jest uszkodzony raczej. Zwykle uszkodzony regulator to albo brak ładowania (zbyt niskie napięcie), albo palące się żarówki / ale też np. komputer pokładowy (zbyt wysokie napięcie). U Ciebie takich objawów nie ma.
Sprawdź układ wysokiego napięcia, od cewek i styków z nimi, poprzez kable do fajek i świece. Obstawiam że to gdzieś tam.
...ale co ja tam wiem.