klemens napisał(a):Że tak spytam ciekawie: a czemu Goramo w takim młodym moto wymieniałeś płyn chłodniczy?
Gwoli ścisłości, to jeszcze nie wymieniłem, ale zamierzam i na pewno niedługo wymienię. Niech się tylko trochę cieplej zrobi, bo przy obecnych warunkach pogodowych, to prace przy moto w garażu typu blaszak nie należą do najprzyjemniejszych...
Wracając do pytania - moto wcale już nie takie nowe. 2009 rok produkcji, rok przestało w salonie, kupione i jeżdżone od września 2010. Najechane 25 tys km. A zatem już nie takie "młode", bo rocznikowo to już 4 rok mu leci...
Płyn chłodniczy z czasem po trochu traci swoje właściwości zarówno jeśli chodzi o temp. zamarzania jak również (a wg mnie przede wszystkim w przypadku silnika w CBFie ) temperaturę wrzenia. Po prostu płyn przestaje "trzymać" swoje parametry i w upalne dni, podczas jazdy w zatłoczonym mieście, może się nieoczekiwanie okazać, że zacznie się gotować.... A tego bardzo bym nie chciał....
Poza tym im dłużej stary płyn zalega w układzie tym więcej zanieczyszczeń z niego tam powstaje. Po paru latach niewymieniania płynu to się można zdziwić jaki syf będzie leciał przy spuszczaniu...
Uważam, że raz na dwa lata płyn powinno się wymienić.
Na pewno nie zaszkodzi.