Pomiar na hamowni

Tu omawiamy ogólne zagadnienia techniczne, niezwiązane stricte z danym modelem motocykla
Regulamin działu Tu nie spamujemy, trzymamy się tematów czysto warsztatowych.
Spam będzie usuwany.

Re: Pomiar na hamowni

Postprzez matczuk » Cz maja 19, 2011 10:12 am

mtr napisał(a):To powiedz mi jeszcze jak sie sprzet zachowuje na 5 i 6 biegu jak chcesz jechac na maksa?
Po prostu obroty zdychaja na jakims poziomie i nic wiecej?
Bo przyszlo mi na mysl, ze moze ktos pozmienial zebatki na "stunt" i po prostu obroty sie koncza na 160-165km/h

Prędkości przelotowe jakie mi najbardziej pasują to okolice 120, bo jak jest ładna pogoda to siedzę sobie wyprostowany. W trasie raczej nie lubie kręcić wysoko silnika i trzymam się poziomu 4,5-6k rpm. I w tych zakresach na wszystkich biegach moto przyspiesza, nie dusi sie, nie buntuje, do 140 wszystko wydaje się być ok. Później jest ta magiczna bariera: piękna pogoda, pełne złożenie, długa prosta, rura i ...nic. Vmax=160 km/h, spalanie 6,5 i nie udało mi się mniej nigdy (!)

Do filtra powietrza dobiorę się jakoś na dniach, bo teraz mam trochę "niedoczas cholerny", w niedzielę będę wojował o hamownię, jak się nie uda to pojadę gdzieś komercyjnie. Gaźników nie ruszam, chyba że w ostateczności (w garażu stoi jeszcze Golf I na gaźniku i wiem co to znaczy regulacja :smile: ) Posprawdzam przewody i fajki.

Moto w sumie ma nawinięte 13500 km, poprzedni właściciel - niemiec, raczej dbał o niego: jest akcesoryjna kanapa Bagstera, crashpady, osłona na amortyzator... Tyle, że zaliczył szlifa prawą stroną. Ja kupiłem go niestety juz po zrobieniu, więc nie wiem czy nie spaprane jest coś. Na pewno rama jest cała i prosta. Ale prawdopodobnie po szlifie stał rok pod chmurką, stąd trop z podpartymi zaworami może być prawdziwy....

Dzięki wszystkim za rady, po hamowni dam znać jak wyszło.
Obrazek
Avatar użytkownika
matczuk
Użytkownik
 
Posty: 110
Dołączył(a): Pt kwi 08, 2011 1:57 pm
Lokalizacja: warszawa
Wiek: 41
Motocykl: sprzedany
W siodle: <100 kkm

Re: Pomiar na hamowni

Postprzez zbyhu » Cz maja 19, 2011 3:38 pm

Yo!

Przy szlifie tez wszystko w silniku sie przelewa w rozne miejsca. Mogl np. olej przez odme dostac sie do puszki filtra i zasrac filtr powietrza.

Zbyt bogata mieszanka (za duzo paliwa, za duze dysze) objawia sie tak, ze odkrecasz gaz, a ten w pewnym momencie nie jedzie a wrecz zwalnia. Jak lekko ujmiesz gazu, to moze zaczac znowu przyspieszac, lub utrzymywac predkosc. Po prostu przy jakims polozeniu gazu paliwa jest za duzo, przylewa silnik i klops.

Zasyfiony filtr mialem w MZ i CB750. W MZ nie chciala jechac powyzej 110km/h, a po zmianie filtra pod 130 fruwala, a CB750 szla jak przeciag bez zajakniecia do 190km/h i tam zaczynal silnik jakos marudzic, nierowno pracowac, jakby zaplony wypadaly. Po zmianie filtra pokazywala 210km/h.

Podparte zawory objawialyby sie utrudnionym zimnym rozruchem.

No a jesli pali Ci 6,5, to ja obstawiam najbardziej wlasnie uswiniony filtr powietrza lub zbyt bogata mieszanke. Ten motorek w trasie powinien schodzic ponizej 5l.

Mialem w GS500 taka historie, ze po zakupie zrobilem mu maly serwis, tj. wymiana swiec, oleju, filtrow. Wtedy sie nie znalem jeszcze i sie okazalo, ze wyrzucilem filtr K&N a wsadzilem papierowy :mrgreen:.
Okazalo sie, ze filtr byl taki, bo ktos probowal tuningowac GSa i w gaznikach byly wieksze dysze. Wiecej paliwa to i wiecej powietrza potrzeba, co zapewnial filtr K&N. No wiec na zwyklym filtrze moto przestalo jezdzic - 130-140 i nie chcialo wiecej i bylo bardzo wlasnie czule na za mocne odkrecanie gazu - wtedy po prostu sie zamulal i zdychal. Po zmianie dysz odetkal sie i fruwal 170m/h.

Pzdr
Obrazek
Avatar użytkownika
zbyhu
Nightmare
 
Posty: 7394
Dołączył(a): Pt wrz 03, 2010 6:14 pm
Lokalizacja: Rybnik
Wiek: 40
Motocykl: CBF1000, Tiger900GT
W siodle: >300 kkm

Re: Pomiar na hamowni

Postprzez matczuk » N maja 22, 2011 11:13 am

No to mam wykres z hamowni. Jakiś taki kulfon...

W sobotę byłem w salonie hondy, gadałem z mechanikiem. Powiedział że przede wszystkim czyszczenie gaźników - 300zł. Silnik chodzi równo, odpala ładnie - myślicie że to może być wina gaźników? ma to sens że pół mocy zeżre przytkany gaźnik (gaźniki)?
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
Obrazek
Avatar użytkownika
matczuk
Użytkownik
 
Posty: 110
Dołączył(a): Pt kwi 08, 2011 1:57 pm
Lokalizacja: warszawa
Wiek: 41
Motocykl: sprzedany
W siodle: <100 kkm

Re: Pomiar na hamowni

Postprzez zbyhu » N maja 22, 2011 11:40 am

:eek: :boje:

No to jak masz moc mniejsza od GSa 500, to sie nie dziwie, ze moto fruwa 160km/h :scared:

Masakra.

Wez Ty i zmierz cisnienie na garach, moze faktycznie moc spierdziela przez podparte zawory, bo to jest niesamowite. Tyle koni zasyfiony filtr powietrza by raczej nie zabral.

A moze cholera masz rozrzad przestawiony o jeden zabek?

Enylej, moto nadaje sie tylko do solidnego przegladu, bo ewidentnie cos je boli.

Pzdr

PS
Jedyne co mi przychodzi jeszcze do glowy, to ze sprzet byl zdlawiony, bo wlasciciel nie mial na niego uprawnien - jak w Niemczech np. gdzie jednym z progow jest 25kW, czyli 34KM.
Obrazek
Avatar użytkownika
zbyhu
Nightmare
 
Posty: 7394
Dołączył(a): Pt wrz 03, 2010 6:14 pm
Lokalizacja: Rybnik
Wiek: 40
Motocykl: CBF1000, Tiger900GT
W siodle: >300 kkm

Re: Pomiar na hamowni

Postprzez Pix » N maja 22, 2011 4:21 pm

matczuk napisał(a):W sobotę byłem w salonie hondy, gadałem z mechanikiem. Powiedział że przede wszystkim czyszczenie gaźników - 300zł. Silnik chodzi równo, odpala ładnie - myślicie że to może być wina gaźników? ma to sens że pół mocy zeżre przytkany gaźnik (gaźniki)?


Poprzednia moja wypowiedź opierała się na tym co usłyszałem z ASO Honda, lecz teraz mam obawy nad sensem tego co usłyszałem i napisałem...: Gaźniki? To nie jest na wtrysku?.
Jeśli na gaziorach to sprawa może okazać się banalna. Choćby zły poziom paliwa - za niski. Objawy będą takie, że pali pięknie, idzie jak burza...póki mu paliwa starczy... Inna rzecz - dysze. Założone mniejsze. Tym bardziej pasuje do sytuacji. Najbardziej prawdopodobne mogą być kryzy na dolotach.

Upewnij się jeszcze co do zależności: obroty silnika - dany bieg - prędkość. Czy na pewno sytuacja za każdym razem jest identyczna czyli: czy na danym biegu (4ty lub 5ty) zawsze osiągasz daną maksymalną prędkość (160km/h)? Czy przy innym biegu (5ty lub 6ty) sytuacja z prędkością się powtarza?
Innymi słowy przykładowo (nie wiem jakie są prawdziwe wartości) - mam XX-a), czy jadąc na maxa (160km/h) na 6 biegu i z obrotami 7000, dasz radę pojechać tą samą prędkość na 5tym biegu z obrotami 8500 i tą samą prędkością? Czy może prędkość będzie niższa/wyższa? Analogicznie też jaka jest sytuacja dla 4tego biegu?
Jak się zachowuje silnik na niższych biegach (3ci, 2gi) przy obrotach sięgających odcinki zapłonu?
Oczywiście chodzi mi o swego rodzaju test ale nie chwilowy. Ważne byś spróbował jechać w ten sposób przez dłuższy czas - powiedzmy minutę czy dwie. To też bardzo ważne.
Fajnie by było byś przemógł swoje dotychczasowe przyzwyczajenia i spróbował go przeciągnąć na każdym biegu do odcinki. Zwróć uwagę na orientacyjny czas przyśpieszenia oraz (WAŻNE!) czy przyśpieszenie na 4tym biegu będzie porównywalne do przyśpieszania bez dociągania do odcinki zapłonu, czyli podczas normalnej jazdy.

Te dane - Dokładne Dane mogą być kluczowe dla rozwiązania problemu.
Trochę się rozpisałem ale mam nadzieję, że zrozumiale i może coś wreszcie uda się wykombinować co do przyczyny.

Mimo wszystko dalej twierdzę, że najlepszym rozwiązaniem jest oddanie moto do serwisu.
Ważne by myśleć głową, a nie manetką...

CBR XX Owners Club Poland
www.cbr-xx.pl
Avatar użytkownika
Pix
Znawca
 
Posty: 259
Dołączył(a): Cz sty 27, 2011 5:42 pm
Lokalizacja: Świnoujście
Wiek: 48
Motocykl: CBR 1100XX4

Re: Pomiar na hamowni

Postprzez zbyhu » N maja 22, 2011 6:40 pm

Yo!

Ale przy ubogiej mieszance, czy malej ilosci paliwa w komorach, to by raczej nie kopcil 6,5l na setke...

Jesli umiesz sie dostac do swiec, to wykrec pierwsza z brzegu (po ostygnieciu po jakiejs sensownej wycieczce min. 20km) i powiedz jaki kolor ma elektroda swiecy.
Bedzie wiadomo, jaka masz mieszanke ;).

Pzdr
Obrazek
Avatar użytkownika
zbyhu
Nightmare
 
Posty: 7394
Dołączył(a): Pt wrz 03, 2010 6:14 pm
Lokalizacja: Rybnik
Wiek: 40
Motocykl: CBF1000, Tiger900GT
W siodle: >300 kkm

Re: Pomiar na hamowni

Postprzez matczuk » N maja 22, 2011 8:53 pm

zbyhu napisał(a):Mimo wszystko dalej twierdzę, że najlepszym rozwiązaniem jest oddanie moto do serwisu.

Nie ufam serwisom ASO. Z moich doświadczeń to jest tak, że to moto było na "bezpłatnym przeglądzie serwisowym" w kwietniu 2010 zaraz po zakupie. Kosztowało mnie to 800 zł, a teraz wyszedł taki kwiatek. Jestem bogatszy o jeden rok i doświadczenie, więc teraz pogadam z kilkoma i oddam temu, co mi zagwarantuje usunięcie usterki, a nie będzie wymieniał wszystko po kolei na mój koszt... to tyle w teorii, pora sprawdzić w praktyce :D

Jutro jeszcze go potestuję, i postaram dobrać się do świec. Jak mi się uda to wkleję zdjęcia elektrod, może to coś powie.

Jestem zdecydowany oddać moto na przegląd, tyle że odbiera to przyjemność samodzielnego dłubania, a podejrzewam że każdy z Was lubi ten sposób odprężenia...więc sami rozumiecie.
Obrazek
Avatar użytkownika
matczuk
Użytkownik
 
Posty: 110
Dołączył(a): Pt kwi 08, 2011 1:57 pm
Lokalizacja: warszawa
Wiek: 41
Motocykl: sprzedany
W siodle: <100 kkm

Re: Pomiar na hamowni

Postprzez menel » Pn maja 23, 2011 7:34 am

Kto tam się jeszcze hamował? Wklejać skany.
Avatar użytkownika
menel
Maniak
 
Posty: 1756
Dołączył(a): So lis 27, 2010 9:55 am
Lokalizacja: miasto meneli
Motocykl: CBF1000FA

Re: Pomiar na hamowni

Postprzez Goral4t » Pn maja 23, 2011 6:01 pm

ja w niedziele będę w krk ;) jak wytrwam to z hamuje o której to się zaczyna chce być wcześnie bo potem do szkoły ;)
Motomaniacy są wszędzie :) X11 "Power of Dreams"
Avatar użytkownika
Goral4t
Maniak
 
Posty: 1357
Dołączył(a): N lis 21, 2010 12:32 pm
Lokalizacja: KSU
Wiek: 31
Imię: Mariusz
Motocykl: CBF 600 sa, x11
W siodle: 100-200 kkm

Re: Pomiar na hamowni

Postprzez matczuk » Pn maja 23, 2011 6:44 pm

Goral1906 napisał(a): której to się zaczyna chce być wcześnie bo potem do szkoły ;)

Generalnie impreza zaczyna się od 11.00, ale rozkładają się wcześniej - zależy jak z trasy przyjadą. Moją honde shamowali lekko po 10.00 bo byłem pierwszy, potem zaczęli się zjeżdżać inni i zrobili sobie przerwę do 11.00 a wtedy to już była duuża kolejka... Ale warto poczekać, chłopaki uwijają się szybko i sprawnie. No i ładne wykresy rozdają :)
Obrazek
Avatar użytkownika
matczuk
Użytkownik
 
Posty: 110
Dołączył(a): Pt kwi 08, 2011 1:57 pm
Lokalizacja: warszawa
Wiek: 41
Motocykl: sprzedany
W siodle: <100 kkm

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 64 gości