pat_pat napisał(a):Nie zapominajcie o oleju sportowym i manetkach sportowych, kalesonach sportowych i zdejmijcie centralkę
MrGlub napisał(a):mam na razie sportowy oddech po ostrym kebsztyku i Tucherze pszenicznym
klemens napisał(a):Używałem sportowego filtra powietrza w aucie (ale bez przeróbek, czyli sam sportowy wkład o kształcie zwykłego filtra) przez parę ładnych lat. Po założeniu wydawało mi się, że auto nie dusi się tak przy przyspieszeniach i jest odrobinę żwawsze. Przejeździłem na tym ze 250 tys. W tym czasie filtr tylko myłem i czasem lekko spsikałem sprayem... do łańcuchów motocyklowych a później już niczym. Nigdy nic się nie działo. Auto chodziło pięknie i chodzi nadal (u drugiego właściciela).
Do cbfki też zakupiłem takowy filtr (K&N) i zamierzam przy najbliższej wymianie go zamontować. Nie wiem, czy będę go czymś nasączał. O wynikach poinformuję.
Avalon napisał(a):Zauważcie że w opisie "sportowego" filtra, podana jest informacja o jego odporności na paliwa stosowane w sporcie.
Na mój gust, filtr oleju z paliwem ma niewiele wspólnego.
zbyhu napisał(a):Ten sportowy ma jakiś dziwny cycek na górze. Nie wiem, czy by się dało w związku z nim założyć osłonę filtra .
Avalon napisał(a):Goramo, ja kupowałem filtr oleju w ASO. Bez kombinacji lepszy czy tańszy. Zapłaciłem coś koło 30 zł. i mam z głowy.
goramo napisał(a):Avalon napisał(a):Zauważcie że w opisie "sportowego" filtra, podana jest informacja o jego odporności na paliwa stosowane w sporcie.
Na mój gust, filtr oleju z paliwem ma niewiele wspólnego.
Wbrew pozorom ma.
Dlatego, że przy ostrym katowaniu sprzęta na torze nie dość, że mamy zwiększone spalanie oleju, to jeszcze mamy możliwość przedostawania się niewielkich ilości paliwa do oleju. A skoro jest możliwość pojawiania się paliwa w oleju to jest istotne czy materiał filtracyjny w filtrze jest odporny na działanie na niego paliwa.zbyhu napisał(a):Ten sportowy ma jakiś dziwny cycek na górze. Nie wiem, czy by się dało w związku z nim założyć osłonę filtra .
Cycek na górze to nic innego jak wypust na zwykły klucz do odkręcania filtra.
Co do zakładania osłony - zdecydowana większość motocykli nie ma żadnej osłony na filtrze i nic się z tego powodu nie dzieje.Avalon napisał(a):Goramo, ja kupowałem filtr oleju w ASO. Bez kombinacji lepszy czy tańszy. Zapłaciłem coś koło 30 zł. i mam z głowy.
Ostatecznie kupiłem taki jak zwykle - czyli ten normalny Hiflo.
Pogadałem trochę z "moim" mechanikiem od moturów i trafnie zauważył, że rzeczywiście w momencie katowania sprzęta na torze może i ważna jest zwiększona przepustowość filtra poprawiająca przepływ oleju przez magistralę olejową, ale z kolei tam nikt się nie przejmuje zdolnością filtra do oczyszczania oleju. Dlaczego? Dlatego, że po każdym wyścigu olej i tak jest wymieniany na nowy. Nie istotne jest zatem czy filtr go dobrze oczyszcza, czy nie.
Co innego w normalnych warunkach, gdzie na jednym filtrze jeździ się cały rok. tutaj zdecydowanie większe znaczenie dla silnika ma zdolność filtra do oczyszczania oleju niż poprawa przepływu oliwy przez magistralę.
Dlatego dałem sobie spokój z "poprawianiem fabryki" i kupiłem normalny filtr.
Avalon napisał(a):
Kilka moich uwag do tego co napisałeś
Jeśli motocykl służy do katowania na torze, to wątpię by "katujący" go kierowca lub obsługujący mechanik, kupowali filtry w Larssonie. W olej typu "racing" też raczej nie zaopatrują się w takim markecie.
Troszkę to podejrzane że produkt sportowy sprzedaje after market.
Nie sądzę również by w motocyklu torowym/wyścigowym, paliwo mogło się dostawać oleju, a już na pewno nie w takiej ilość by miało to wpływ na trwałość filtra. Świadczyło by to o złej regulacji, luzach w układzie korbowo-tłokowym itp. niedomaganiach silnika.
Skoro olej i filtr jest wymieniany po każdym wyścigu, to gdyby nawet paliwo dostało się do oleju, i tak nie zdąży "rozpuścić" nam filtra.
Wg mnie to zwykły marketing.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 130 gości