Switch to full style
Tu omawiamy ogólne zagadnienia techniczne, niezwiązane stricte z danym modelem motocykla

Regulamin działu

Tu nie spamujemy, trzymamy się tematów czysto warsztatowych.
Spam będzie usuwany.
Odpowiedz

Re: Odp: W temacie zmiany biegów

Śr gru 11, 2013 7:35 am

W górę to bez sprzęgła :mrgreen:

Re: W temacie zmiany biegów

Śr gru 11, 2013 9:57 am

BobL napisał(a):Mam tę wygiętą dźwignię i jak jeżdżę w butach motocyklowych, to klnę przy każdym przełączeniu. Muszę się na tym mocno skupi,ć bo inaczej zdarza się, że nie przełączę albo zrobię to tak, że szarpie mi skrzynią. Mowa oczywiście o wrzucaniu biegów w górę. Jak założę za przeproszeniem trampki, mam wrażenie, że biegi wchodzą, jak w masełko. Co do Modeki, mam jeszcze rękawice na lato, które są ogólnie zajebiste z jednym małym szczegółem - kciuk był za krótki. Musiałem go rozciąć i teraz palec wystaje mi przez dziurę. Poza tym są spoko, siateczka, kewlar, no bajer. Mam też takie niby turystyczne, też niby spoko, bo membrana i nieprzemakalne, ale wyściółka się przesuwa w środku, co mnie wkurza.

Buty to Le Mans 2. Nie kupujcie ich. Problem polega na tym, że przednia część, którą się wrzuca biegi, jest za bardzo sferyczna i w dodatku twarda. Brakuje czucia.


BobL jesli masz krzywą dzwignię to ją wyprostuj - wykonana jest z jakiegoś dość miękkiego stopu zapewne celowo, żeby nie łamała się przy byle glebie. Weź jakąś rurkę nasadź ją na dźwignię i popracuj trochę. Oczywiście na swoją odpowiedzialność :msn-wink:
U siebie prostowałem dzwignię zmiany biegów jak i tylnego hamulca - z sukcesem

Re: W temacie zmiany biegów

Śr gru 11, 2013 10:03 am

jokansen napisał(a):
BobL napisał(a):Mam tę wygiętą dźwignię i jak jeżdżę w butach motocyklowych, to klnę przy każdym przełączeniu. Muszę się na tym mocno skupi,ć bo inaczej zdarza się, że nie przełączę albo zrobię to tak, że szarpie mi skrzynią. Mowa oczywiście o wrzucaniu biegów w górę. Jak założę za przeproszeniem trampki, mam wrażenie, że biegi wchodzą, jak w masełko. Co do Modeki, mam jeszcze rękawice na lato, które są ogólnie zajebiste z jednym małym szczegółem - kciuk był za krótki. Musiałem go rozciąć i teraz palec wystaje mi przez dziurę. Poza tym są spoko, siateczka, kewlar, no bajer. Mam też takie niby turystyczne, też niby spoko, bo membrana i nieprzemakalne, ale wyściółka się przesuwa w środku, co mnie wkurza.

Buty to Le Mans 2. Nie kupujcie ich. Problem polega na tym, że przednia część, którą się wrzuca biegi, jest za bardzo sferyczna i w dodatku twarda. Brakuje czucia.


BobL jesli masz krzywą dzwignię to ją wyprostuj - wykonana jest z jakiegoś dość miękkiego stopu zapewne celowo, żeby nie łamała się przy byle glebie. Weź jakąś rurkę nasadź ją na dźwignię i popracuj trochę. Oczywiście na swoją odpowiedzialność :msn-wink:
U siebie prostowałem dzwignię zmiany biegów jak i tylnego hamulca - z sukcesem



No co ty, ona jest wygięta żeby nie zahaczała o drut, który jest przyczepiony z jednej strony do dźwigni a z drugiej do skrzyni.

Re: W temacie zmiany biegów

Śr gru 11, 2013 10:09 am

Jak kupiłem swoje SMX4 też myślałem: bosze, jak beznadziejnie się w nich wrzuca biegi, już nie mówiąc, że noga nie wchodziła mi pod dźwignię. Myślę, sprzedam, chujowe jakieś, jeszcze wentylacja działa tak, że w porównaniu z butami wojskowymi to wręcz tornado mam w bucie. Strasznie dziwne uczucie, gdy jedziesz wrzucasz biegi do góry i gdy chcesz wyjąć buta musisz się lekko zaprzeć, aby go wyciągnąć spod dźwigni. Potem redukcja, gaz, bieg wyżej i znów wyciąganie nogi... Tragedia.
Po małej regulacji dźwignie trochę do góry (i po soczystym motyla noga, gdy złamałem klucz próbując odkręcić śrubkę do regulacji) oraz po kilku zgrzytach i kilkunastu kilometrach udało mi się wyczuć buty :)
Myślę, że i u Ciebie tak się stanie, tylko trochę musisz pojeździć i pokombinuj może z regulacją dźwigni. Zawsze do środka buta możesz włożyć wkładkę, wtedy stopa będzie wyżej i przez to ta sfera, o której mówisz, będzie bardziej przylegać.
Ja mam włożoną ze względów higienicznych, po co sezon zmieniam i buty mi nie walą (tutaj dopowiedz sobie coś co odpowiada najgorszemu zapachowi). A buty wojskowe nie tylko służyły mi do jazdy na moto, ale także do zabaw w ASG, w tym kilku dniowe maratony 24h w boju w upalne dni ;)

Re: W temacie zmiany biegów

Śr gru 11, 2013 10:17 am

Turos jaki drut?

Re: W temacie zmiany biegów

Śr gru 11, 2013 11:00 am

Hej, mam to samo. W moich starych "górskich" za kostkę jeździło się super.
Jednak po założeniu długich Sidi B2 jeździ się dziwnie.
Zima się zaczęła więc nie ruszam, ale na wiosnę będę regulował dźwignie.
Chyba, że się but wyrobi.

Re: W temacie zmiany biegów

So sty 04, 2014 11:05 pm

Widzę, że większość ma podobne odczucia.
Ja tez na początku nie mogłem sie przekonać do jazdy w butach motocyklowych. Założyłem je od razu po wyjściu ze sklepu (buty w których przyjechałem wskoczyły do kuferka), do domu miałem ponad 100km, pod koniec trasy zapomniałem, że jadę w nowych "niewygodnych" butach.
Także, spokojnie na pewno się przyzwyczaisz :)
Odpowiedz