[Problem rozwiązany] CBF 500 Nie odpala

[goramo]

ps. ja bym na razie nie wymieniał oleju bo puki nie odpali to nie wiadomo co będzie trzeba rozkręcić

Poza tym olej najlepiej spuszczać na ciepłym silniku - będzie rzadszy.

[zbyhu]

Wymień świece, mogłeś je zakatować odpalając na tak krótko.
Sprawdź czy paliwo dociera do gaźników. Odkręć zbiornik, podnieś, zobacz, gdzie jest główny wężyk zasilający. Zdejmij końcówkę z gaźników, zobacz czy leci paliwo. Może tam faktycznie być jakiś kranik podciśnieniowy, więc może być potrzeba wytworzenia podciśnienia w wąskim wężyku z takiego kranika i dopiero wtedy poleci, a przynajmniej powinno.

A nie chodzi o regulację gaźników tylko ich synchronizację. Gaźników się nie reguluje, mają fabryczne nastawy, których się nie rusza. Ale gaźniki się czyści i synchronizuje, aby silnik równo pracował i mało palił. To zawsze warto zrobić, gdy się kupi używane moto.

[Turos]

oj czepiasz się :p taki skrót myślowy mi się zrobił, jasne że chodziło mi o czyszczenie i synchro

[konjo8ds]

CBF 500 ma w zbiorniku zawór paliwowy (chyba tak to sie nazywa?) na podciśnienie. Jeśli wężyki dostarczające paliwo są nieszczelne to faktycznie może ono nie dochodzić do gaźników.

[rysio024]

A wiec dzisiaj wymienilem obie swiece co nie zmienilo nic - moto nadal nie palilo. Zdjelem takze zbiornik paliwa aby sprawdzic paliwo wogole dociera do ganikow. Z zaworze na zbiorniku wychodza dwa wezyki jeden gruby przez ktory ma lecic paliwo i cienszy ( zasysajac powietrze z cienkiego z baku przez gruby leci paliwo) .

Po zdjeciu baku sprawdzilem czy sam zawor dziala prawidlowo zasysajac powietrze z cienszego kranika - z grubszego polecialo paliwo wiec to sprawdzone. Przy okazji zdjecia baku wymienilem tez linke od ssania. Same przewody paliwa jak i ten do zasysania wygladaly ok . Nalalem wiec troche paliwa z butelki do tego grubszego przewodu. Nie chcialo za bardzo leciec wiec wpompowalem je troche ustami i ponownie probowalem odpalic jednak ponownie bez efektu, a paliwo ktore wlalem do wezyka stalo. Po kilkunastu probach nic sie nie zmienilo. Wykrecilem wiec jedna ze swiec - byla czysciotka tak jak ja wyjelem z pudelka .

Czy ktos moze potwierdzic ze fakt ze swieca po kilkunastu probach odpalenia nadal byla calkowicie sucha znaczy ze paliwo jednak nie dostaje sie z gaznika do cylindrow ?

[zbyhu]

Na to wygląda.
Zdejmij pokrywki komór pływakowych i zobacz, czy pływaki działają prawidłowo oraz zaworki iglicowe współpracujące z pływakami.
Ogólnie może się okazać, że gaźniki nadają się do gruntownego czyszczenia.

[rysio024]

Nie wierze ze moze to miec jakikolwiek z samym dzialaniem gaznikow gdyz tak jak wspomnialem odrazu po przywiezieniu motor odpalil na dotyk a po proworcie ze szkoly wieczorem juz nie palil.

Sam juz zglupialem gdyz nie mam pojecia co sie moglo zespuc w ciagu kilkugodzin jak mnie nie bylo .

[raphi]

To nie jest kwestia wiary młody kolego. Do pracy silnik potrzebuje iskry i paliwa. Jak nie pali to brakuje jednego albo drugiego. U Ciebie najpewniej silnik nie dostaje paliwa. Kropka. Zrób jak uważasz, ale obstawiam, że na końcu i tak będzie po naszemu.

[rysio024]

Dzis przyjrzalem sie jeszcze raz temu wezszemu wezykowi i przy zbiorniku mial male pekniecie wiec odcielem kawalek koncowki. Teraz sprawdzilem i paliwo dostaje sie juz do gaznikow. Czesc tego paliwa spuscilem z nich bezposrednio. Sprawdzilem tez czy jest tez iskra na nowych swiecach i obie maja.

No i wlasciwie tutaj koncza sie mi juz pomysly . Nie sadze ze moze miec to problem z kompresja silnika bo po przywiezieniu motor odpalil na dotyk.

Ostatnie dwie rzeczy jakie mi przychodza do glowy to problem z gaznikami lub tez jakas kostka lub kable zostaly zamoczone. Sek w tym ze slychac ze rozrusznik chodzi.

Tak wiec chyba sam juz nic nie poradze i oddam gazniki do synchronizacji i przy okazji okaze sie co bylo problemem.

[rysio024]

Przypomnialo mi sie cos jeszcze. Tego wieczoru po przywiezieniu motoru kiedy probowalem go odpalic rozrusznik zachowywal sie dziwnie. Sllychac bylo jakby szybkie pstrykanie . Uznalem wtedy ze poprostu bateria sie rozladowala i w weekend ja nalodowalem. Jednak teraz zdaje sie ze rozrusznik pracuje normalnie . Czy te pstrykanie bylo spowodowane slaba bateria czy moze rzeczywiscie jest cos z nim nie tak ?