Witam!
Zauważyłem problem w mojej pięćsetce, z ładowaniem akumulatora/bardzo szybkim rozładowaniem.
Po przejechaniu 60 kilku mil zaczął migać ABS. Zjechałem na parking, i chciałem "zrestartować" (jak na pracownika IT przystło:D). Więc wyłączyłem stacyjkę, po czym chciałęm odpalić ponownie, ale niestety zdechł... Zadzwoniłem po kumpla odpalilismy na kablach, chwile pochodzil na kablach i abs zachowywal się normalnie, swiecił pozniej zgasł i jest spoko do tej pory. Nawet na stacje zaraz pozniej podjechałem i po tankowaniu odpalił normalnie. Możliwe ze dioda rezerwy tyle bierze prądu albo jest jakies zwarcie?? Bo zaraz po zaświeceniu "żyda" wystąpił ten problem.
Miał ktoś coś podobnego? W przyszłym tyg oddaje moto na wymiane oleju i filterka wiec zapytam u mechanika.