Podgrzewane oryginalne manetki Honda

[Kemariusz]

Panowie, czy ktoś posiada w swoim motocyklu oryginalne manetki Hondy, takie z malutkim sterownikiem wyposażonym w jeden przycisk i trzema diodami? Kupiłem motocykl już z takimi i dziwi mnie, że kiedy się je włączy to coś buczy pod owiewkami. Odgłos przypomina pracę silniczka elektrycznego albo... ja wiem... transformatora. To buczenie zmienia się w zależności od wybranego stopnia grzania manetek. Zastanawiam się, czy to normalne, bo w innych motocyklach zawsze miałem Oxford, które pracowały bezgłośnie...

[Kemariusz]

Nie mogę edytować postu, więc dopiszę. Chałtura i rzeźba - tak można określić to, co zrobił poprzedni montażysta, podejrzewam, że jeszcze we Francji. Jeszcze nie widziałem takiego patentu na podłączenie manetek. Plus był wzięty z czujnika stopu przy hamulcu przednim, gdzie było naskręcane kabli do groma. Natomiast masa była pociągnięta przez pół motocykla z klaksonu. I ten odgłos podczas pracy manetek to było potrąbywanie klaksonu!!!! Aż dziw, że instalacja to wytrzymała. Zresztą plus nie wyrabiał i manetki grzały "na pół gwizdka"

[raphi]

[pat_pat]

Grzanie sygnalizowane dźwiękiem - to dopiero wypas
I znów okazało się, że kolejna "wada narodowa" - druciarstwo nie jest jedynie problemem naszego kraju.

[Monte Christo]

Grzanie sygnalizowane dźwiękiem - to dopiero wypas
I znów okazało się, że kolejna "wada narodowa" - druciarstwo nie jest jedynie problemem naszego kraju.

Chyba, że montował to Polak, pracujący za granicą

[rupert]

Polak druciarz, ale robi porzadnie. Prowizorki dzialaja bezproblemowo latami.
To byl partacz

[raphi]

Grzanie sygnalizowane dźwiękiem - to dopiero wypas
I znów okazało się, że kolejna "wada narodowa" - druciarstwo nie jest jedynie problemem naszego kraju.

Chyba, że montował to Polak, pracujący za granicą

A tu się myślisz. Polacy na obczyźnie pracują lepiej niż ich lokalni koledzy. Aby tak zamontować manetki to trzeba być artystą filozofem, najlepiej z Francji.