Switch to full style
Tu omawiamy ogólne zagadnienia techniczne, niezwiązane stricte z danym modelem motocykla

Regulamin działu

Tu nie spamujemy, trzymamy się tematów czysto warsztatowych.
Spam będzie usuwany.
Odpowiedz

Jak często smarujecie/czyścicie łańcuch

Śr wrz 23, 2015 12:31 pm

Witam,
Czytałem na ten temat trochę w sieci i opinii jest tyle co piszących. Pytań nasuwa się tu dość dużo np.:
- czy zawsze przed smarowaniem czyścić?
- czy skoro w instrukcjach niektórych motocykli zaleca się smarowanie co 1000km, to Ci którzy robią to co 300 km nie przesadzają? Zawsze znajdą się zbyt ambitni, którzy zaniżają lub zawyżają normy.
- znalazłem nawet takie opinie, że zbyt częste czyszczenie i smarowanie jest gorsze od robienia tego nie częściej niż raz na 700 km. Oczywiście wszystko zależy od warunków i stylu jazdy.
- ostatnio zrobiłem ok.600km w super warunkach - tylko suchy asfalt i muszę powiedzieć że łańcuch sprawiał wrażenie ok.
- i jeszcze wątpliwość mam taką: skoro środki do czyszczenia rozpuszczają smary, to czy smarowanie po ok.15 minutach po czyszczeniu (zg.z zaleceniami) nie spowoduje, że świeży rozpuszczalnik rozpuści świeży smar?
- na logikę to wydaje mi się, że powinno wystarczyć tylko smarowanie, które uzupełni ew. braki, a czyszczenie to już jak łąńcuch jakiś szczególnie zarośnięty chyba.
Pozdr.

Re: Jak często smarujecie/czyścicie łańcuch

Śr wrz 23, 2015 12:42 pm

Dorzucę, że niektórzy cały czas mają smarowanie za pomocą olejarki i mamy na forum przykłady tego, że smarowanie olejarką daje dużo dobrego i znacznie (!) przedłuża żywotność łańcucha. Szczególnie, ze chłopaki poświęcili kilka złotych i przeprowadzili test w zbliżonych warunkach eksploatacyjnych przy tych samych motocyklach CBF1000. Wynik był miażdżący, łańcuch smarowany glutami się skończył 3x wcześniej niż ten smarowany olejarką (i chyba dalej jeździsz na nim Zbychu?).

1) Nie koniecznie, chyba, że łańcuch jest mocno zarzygany syfem.
2) Jak we wszystkim trzeba umiaru. Nie może to być zarzygany łańcuch syfem i olejem, że aż niego cieknie, ale nie może też być to łańcuch suchy i zardzewiały.
3) Jak wyżej. Osobiście polecam zainstalowanie olejarki. Jeśli chodzi o gluty w spreju to ja co tankowanie sprawdzam stan łańcucha, bo jeszcze nie dorobiłem się w nowym moto olejarki i sprawdzam, czy jest suchy, czy rolki się już błyszczą :( także w suchych warunkach smarowanie co 300km to przesada, ale już po 600km myślę, że warto profilaktycznie posmarować :)
4) Jak wyżej - jeździć, tankować i sprawdzać stan łańcucha przy okazji postoju na stacji :)
5) Środek do odtłuszczania czy czyszczenia smarów po 15min już dawno odparują, także oto się nie martw :)
6) Patrz punkty powyżej :)
O tu sobie poczytaj: viewtopic.php?f=21&t=2553 myślę, że znajdziesz też patent dla siebie :)

Re: Jak często smarujecie/czyścicie łańcuch

Śr wrz 23, 2015 2:41 pm

no niezłe patenta, ale to raczej dla tych co trzaskają b.duuużo km. :smile: Dla mnie rozwiązanie pt. specjalistyczny spray wydaje się najlepsze, tym bardziej że wychodzę z założenia, że spray taki opracował sztab specjalistów i w zw. z tym specyfik ten powinien być pod względem właściwości smarnych, zabezpieczających, penetrujących, odporności na wodę, żywotności itd. znacznie lepszy niż wszelkiego rodzaju własne pomysły pt. hipol, przepracowany olej czy inne. Obecnie psikaczy na rynku wiele, cena może jest argumentem przeciw, ale mam stopke centralną i od czasu do czasu psiknąć to dla mnie najwygodniejsze rozwiązanie.
http://www.motocykl-online.pl/artykuly/ ... est,3296,1
Ciekawy jestem czy jest jakaś wizualna wskazówka informująca o czasie na smarowanie, bo niektórzy mówią, że jak się łańcuch robi biały. A co jak się nie robi np. po 1000km? Czy czarny, tłusty wygląd łańcucha mówi nam : "jeszcze nie"?
Przemawia do mnie argument by przesmarować zawsze po jeździe w ulewie, ale konkretna ilość km to już nie za bardzo :smile:
Apropos nóżki centralnej: czy jest jakiś knif by moto postawić na nią bez wysiłku, bo ja muszę się baaaardzo namęczyć?

Re: Jak często smarujecie/czyścicie łańcuch

Śr wrz 23, 2015 6:21 pm

bankus napisał(a):Apropos nóżki centralnej: czy jest jakiś knif by moto postawić na nią bez wysiłku, bo ja muszę się baaaardzo namęczyć?

Stajesz na nóżce jednocześnie ciągnąc do góry za uchwyt dla pasażera na zadupku. Przed "stanięciem" na stopce warto upewnić się, że prawy i lewy jej element dotykają ziemi.

Re: Jak często smarujecie/czyścicie łańcuch

Śr wrz 23, 2015 7:41 pm

Różnica między smarem, a hipolem jest taka, że smar musi się utrzymać, a hipol cały czas kapie. Stąd różnica w cenie. Natomiast zasada działania jest ta sama: zmniejszyć tarcie na styku zębatek i łańcucha. Także wybór oczywiście należy do Ciebie co uważasz a wygodniejsze :)

Re: Jak często smarujecie/czyścicie łańcuch

Cz wrz 24, 2015 6:55 am

Talrep napisał(a):
bankus napisał(a):Apropos nóżki centralnej: czy jest jakiś knif by moto postawić na nią bez wysiłku, bo ja muszę się baaaardzo namęczyć?

Stajesz na nóżce jednocześnie ciągnąc do góry za uchwyt dla pasażera na zadupku. Przed "stanięciem" na stopce warto upewnić się, że prawy i lewy jej element dotykają ziemi.

hmmm....mamy chyba inne te stopki bo u mnie musze ciągnąć moto za kierownicę do tyłu

Re: Jak często smarujecie/czyścicie łańcuch

Cz wrz 24, 2015 7:10 am

No to tak.

Najmocniejszy DID na rynku, te same motocykle - CBF 1000. Raphi i ja.

Raphi smarując opracowanymi przez sztab specjalistów glutami w sprayu wymienił łańcuch po 18 tyś.km.

Zbyhu smarując hipolem przy użyciu opracowanej przez jednego ziutka olejarki zrobił ponad 80 tyś.km i dalej jeździ na tym łańcuchu.

Litr oleju kosztuje - kurde kupowałem ze 3 seozny temu i mam go dalej, to nie wiem. 15zł?

Puszka sprayu kosztuje ze 30zł i starcza na kilka smarowań.

Smar w sprayu - choćby był zrobiony przez NASA - ma jedną właściwość. Jest lepki, żeby trzymać się łańcucha. Więc klei się do niego też cały syf z drogi robiąc pastę ścierną. Czyszczenie felgi - koszmar. Czyszczenie łańcucha też.

Także odpowiadając na Twoje pytanie - nie czyszczę łańcucha wcale, smaruje się sam. I nie chce wyzionąć ducha skubany...

Re: Jak często smarujecie/czyścicie łańcuch

Cz wrz 24, 2015 7:29 am

bankus napisał(a):
Talrep napisał(a):
bankus napisał(a):Apropos nóżki centralnej: czy jest jakiś knif by moto postawić na nią bez wysiłku, bo ja muszę się baaaardzo namęczyć?

Stajesz na nóżce jednocześnie ciągnąc do góry za uchwyt dla pasażera na zadupku. Przed "stanięciem" na stopce warto upewnić się, że prawy i lewy jej element dotykają ziemi.

hmmm....mamy chyba inne te stopki bo u mnie musze ciągnąć moto za kierownicę do tyłu


Nie musisz ciągnąć za kierownicę. Lewą ręką tylko trzymasz za manetkę, a ciągniesz DO GÓRY za rączkę pasażera. Raz spróbujesz, więcej za kierownicę do tyłu nie pociągniesz :msn-wink:

Re: Jak często smarujecie/czyścicie łańcuch

Cz wrz 24, 2015 7:46 am

zbyhu napisał(a):No to tak.

Najmocniejszy DID na rynku, te same motocykle - CBF 1000. Raphi i ja.

Raphi smarując opracowanymi przez sztab specjalistów glutami w sprayu wymienił łańcuch po 18 tyś.km.

Zbyhu smarując hipolem przy użyciu opracowanej przez jednego ziutka olejarki zrobił ponad 80 tyś.km i dalej jeździ na tym łańcuchu.

Litr oleju kosztuje - kurde kupowałem ze 3 seozny temu i mam go dalej, to nie wiem. 15zł?

Puszka sprayu kosztuje ze 30zł i starcza na kilka smarowań.

Smar w sprayu - choćby był zrobiony przez NASA - ma jedną właściwość. Jest lepki, żeby trzymać się łańcucha. Więc klei się do niego też cały syf z drogi robiąc pastę ścierną. Czyszczenie felgi - koszmar. Czyszczenie łańcucha też.

Także odpowiadając na Twoje pytanie - nie czyszczę łańcucha wcale, smaruje się sam. I nie chce wyzionąć ducha skubany...

I to załatwia cały temat smarowania łańcucha. Jakkolwiek byśmy nie smarowali glutami, żywotność łańcucha będzie stosunkowo krótka. Olejarka zaś załatwia sprawę z łańcuchem na długie lata i dziesiątki tysięcy km więc nawet jakby kosztowała 1500 zł to jej zakup zwróciłby się przy pierwszym smarowanym nią łańcuchu amen.

Re: Jak często smarujecie/czyścicie łańcuch

Cz wrz 24, 2015 11:07 am

raphi napisał(a):I to załatwia cały temat smarowania łańcucha. Jakkolwiek byśmy nie smarowali glutami, żywotność łańcucha będzie stosunkowo krótka. Olejarka zaś załatwia sprawę z łańcuchem na długie lata i dziesiątki tysięcy km więc nawet jakby kosztowała 1500 zł to jej zakup zwróciłby się przy pierwszym smarowanym nią łańcuchu amen.


Wcale nie załatwia to jednoznacznie tematu. Jeśli ktoś kupuje sprzęta na dłuuugi czas i grube dziesiątki tysięcy kilometrów - zgoda, aczkolwiek i wtedy jest to bardzo odczuwalna inwestycja.
Koszt smarowania glutami to <10 zł/1.000km. Samego łańcucha z wymianą - kilkaset zł..
W dodatku olejarka jako urządzenie może przecież się zepsuć, więc jej koszt to nie tylko zakup i instalacja.
Z kolei przebiegi rzędu 30-40 tkm na zadbanym łańcuchu nie należą do rzadkości.
Mam na łańcuchu przejechane 11 tkm i jest on w bardzo dobrym stanie, a smarowanie kosztowało mnie dotychczas z 50 zł (a czynię to regularnie).

Tak więc olejarka jest rozwiązaniem wygodnym i przy długiej eksploatacji zapewne także opłacalnym, ale takie jednoznaczne to już nie jest.

A cała reszta to już odwieczna dyskusja - czyścić czy nie czyścić.
Odpowiedz