LAMPA

[gatorek]

Nowe samochody (i motocykle) mają dwie podstawowe wady - ogromną utratę wartości na dzieńdobry i spore koszty przeglądów w ASO.
Poza tym to ja wolałbym jednak nówkę jakąś. Ale nigdy nie było mnie stać. Może BMW (motocykl!) kupię nowy. Jak mnie opinie kolegów i mechaników nie zdążą zniechęcić

[raphi]

A gdzie ja napisałem, że chcę kupić nowe? Nie stać mnie na nowe BMW i raczej nigdy mnie stać nie będzie. Jeśli kiedykolwiek podskoczę pod tą półkę to tylko z używką - np. tą, którą kiedyś wam już pokazywałem: http://www.moto-top.pl/motocykle/bmw-k- ... 339,2.html

I nigdzie nie napisałem, że już nie lubię Hondy. Wręcz przeciwnie, piszę zawsze, że mój motocykl wystarcza mi do wszystkiego, że jest dobry w trasie i do przyjęcia w mieście, że ma wystarczającą moc itp, itd... napisałem, że nie lubię jak firmy traktują w polsce klientów

A swoją drogą pomysł na wątek ciekawy. Założę, modyfikując nieco tytuł - "dlaczego kupiłbym BMW mimo iż motocykle Hondy są super?"

[Meduzes]

Ja z kolei przymierzałem się do yamahy FJR 1300 niestety motor za ciężki więc sobie odpuściłem. CBF'ka natomiast jest w sam raz Nigdy mnie nie zawiodła więc nie mogę o niej złego słowa powiedzieć

[rupert]

Fakt Raphi, nie wziąłem pod uwagę, że można jeździć do serwisu po zakończeniu gwarancji

Sorki, ale serwisy traktuję z nieufnością i znajdę się tam jedynie w ostateczności...

[klemens]

Fakt Raphi, nie wziąłem pod uwagę, że można jeździć do serwisu po zakończeniu gwarancji

Sorki, ale serwisy traktuję z nieufnością i znajdę się tam jedynie w ostateczności...

Generalnie oczywiście, tak. Z drugiej strony czasem zdarzy się dobry serwis (najczęściej jakiś mały, lokalny, taki rodzinny), gdzie po gwarancji można się dogadać co do roboty i kasy. Nawet jeśli jest tam TROCHĘ drożej, to ja wolę zapłacić nieco więcej, wiedząc, że mogę spokojnie zostawić tam pojazd i nic nie zniszczą, nie upaprzą ani nie schachmęcą.

[klemens]

Zgodnie z obietnicą przyjechał dziś do mnie przedstawiciel Honda Poland. A lampa akurat dzisiaj zaparować nie chciała! Ale wstyd!
Tyle napyskowałem a usterki nie stwierdzono. Cieszy mnie oczywiście fakt, że mam szczelną lampę, tylko czy aby na pewno jest ona szczelna? Przecież nawet serwis widział jak wyglądała miesiąc temu (inaczej nie wystąpiłby o jej wymianę). W każdym razie umówieni jesteśmy (z H.P.), że gdyby usterka powtórzyła się, nawet w przyszłym roku (gwarancja już minie) będzie rozpatrzona jako gwarancyjna (lub jako akt dobrej woli, czy coś takiego). Tym razem miałem okazję porozmawiać z gościem konkretnym i kompetentnym. Przy okazji dowiedziałem się, że lampy w CBF1000 JEDNAK MAJĄ odpowietrzniki. Są to te dziubki umieszczone skośnie w dół od gumy uszczelniającej. Powinny one być skierowane otworkiem w dół. Dziwne to trochę, bo wszelkie odpowietrzenia są brane z najwyższego punktu układu - no, ale nie będę tu dyskutował z konstruktorami Hondy. I to na razie tyle w tym temacie.

[goramo]

Powinny one być skierowane otworkiem w dół. Dziwne to trochę, bo wszelkie odpowietrzenia są brane z najwyższego punktu układu - no, ale nie będę tu dyskutował z konstruktorami Hondy.

Odpowietrzniki są montowane w najwyższych punktach układu (lub lokalnie najwyższych), ale gdy układ ten wypełniony jest docelowo cieczą - np. rurociągi w c.o. .
Tutaj akurat lampa jest docelowo wypełniona powietrzem, więc otworek jest tylko po to, żeby tam wogóle był możliwy ruch powietrza i lampa mogła się "wentylować"....

A swoją drogą, skoro lampa nie jest hermetyczna, to niejako siłą rzeczy czasami może zachodzić skraplanie się pary wodnej wewnątrz klosza. Powietrze atmosferyczne zawiera przecież w sobie pewną ilość wilgoci i skoro ma ono dostęp do wewnątrz lampy, to w sytuacji gdy klosz lampy ochłodzi się poniżej temperatury punktu rosy wilgoć zawarta w powietrzu znajdującym się wewnątrz lampy najzwyczajniej się na tej powierzchni wykropli.... Takie są prawa fizyki...

[klemens]

Powinny one być skierowane otworkiem w dół. Dziwne to trochę, bo wszelkie odpowietrzenia są brane z najwyższego punktu układu - no, ale nie będę tu dyskutował z konstruktorami Hondy.

Odpowietrzniki są montowane w najwyższych punktach układu (lub lokalnie najwyższych), ale gdy układ ten wypełniony jest docelowo cieczą - np. rurociągi w c.o. .
Tutaj akurat lampa jest docelowo wypełniona powietrzem, więc otworek jest tylko po to, żeby tam wogóle był możliwy ruch powietrza i lampa mogła się "wentylować"....

A swoją drogą, skoro lampa nie jest hermetyczna, to niejako siłą rzeczy czasami może zachodzić skraplanie się pary wodnej wewnątrz klosza. Powietrze atmosferyczne zawiera przecież w sobie pewną ilość wilgoci i skoro ma ono dostęp do wewnątrz lampy, to w sytuacji gdy klosz lampy ochłodzi się poniżej temperatury punktu rosy wilgoć zawarta w powietrzu znajdującym się wewnątrz lampy najzwyczajniej się na tej powierzchni wykropli.... Takie są prawa fizyki...

I tak mniej więcej honda argumentuje możliwość zaparowania reflektora. Gdyby więc znów zaparował, to do uznania reklamacji jest jeszcze droga daleka. Serwis musi go wymontować i sprawdzić szczelność przez zanurzenie w wodzie - do odpowiedniego miejsca, oczywiście. Dopiero, gdy próba potwierdzi nieszczelność (w miejscu do tego nieprzewidzianym), wtedy dopiero nastąpi zadziałanie serwisu, odpowiednie do rodzaju i miejsca uszkodzenia. Generalnie gdyby komuś lampa zaparowała zaleca się częściowe zsunięcie gumy uszczelniającej, zapalenie silnika, lampy, odczekanie do czasu odparowania i jeszcze trochę.