Tu omawiamy ogólne zagadnienia techniczne, niezwiązane stricte z danym modelem motocykla
Regulamin działu
Tu nie spamujemy, trzymamy się tematów czysto warsztatowych.
Spam będzie usuwany.
Cz paź 06, 2011 7:05 pm
Sprawdzę jeszcze w domu, w jakimś pisemku motocyklowym sprzed roku czy półtora opisywali firmę,co naprawia ramy (pozytywnie). Chyba to była ta, co podał Zbyhu ale jeszcze sprawdzę (jak znajdę).
N paź 09, 2011 9:22 am
w bielsku białej jest firma co pracuje z ramami... ale ja polecał bym chyba kupić inną ramę porostu .. wysłać ją na badanie prost ości a później ew. by nie zmieniać rejestracji coś pokombinować;]
Pn paź 10, 2011 9:45 am
Firma o której pisze Góral to Tecrol
http://www.tecrol.bielsko.pl/html/?p=kontakt dobrzy spece, zajmują się prostowaniem półek, lag, ram więc może warto było by się u niech dowiedzieć czy poradzą coś w tym przypadku, wiem że wiele krakowskich serwisów korzysta z ich usług
Śr paź 12, 2011 6:24 pm
Dzięki chlopaki za info:)
rama jest walnięta pod bakiem... sam bak pękł jak arbuz... nie wiem czy z ramą jest sens kombinować zwłaszcza że bardziej mnie martwi silnik... miałem crash pady... i po lewej stronie przy upadku crash pad wyrwal gwint ułamał uchwyt na którym sie silnik trzyma:( jak narazie nie wiem co z serduchem bo wszystko jest rozwalone . Niestety ze mną jest wszystko ok... ale kumpel jadący z naprzeciwka wylądował w szpitalu po tym jak przyłożył cebrą w moj sprzęt i przeleciał przez kiere...
Pytanie ktoś tu ma na forum taka Efke? w tym kolorze???
Śr paź 12, 2011 6:41 pm
Na zgniłozielonej smiga Raphi
.
I kolejny silnik rozwalony przez crash-pady... Chyba trzeba bedzie wrzucic w nazwe forum: "CBF1000 - nie kupuj crash-padow!"
Czemu "niestety" jestes caly? To najlepsze co moze czlowieka spotkac przy wypadku motocyklowym!!
Śr paź 12, 2011 6:49 pm
Szymafoto, jeśli mógłbyś to skrobnij coś na temat samego dzwona, bo z tego co teraz napisałeś to wygląda na całkiem niezłą kraksę....
Jak do tego doszło, przebieg samego wypadku, okoliczności, przyczyna - czy to było uderzenie w coś lub kogoś czy może wywrotka spowodowana np. najechaniem na piasek, olej, koleinę.... itp. ...
Tak z ciekawości po prostu. Może kilka tego typu informacji pozwoli uchronić kogoś od podobnego zdarzenia....
Pozdro.
Śr paź 12, 2011 7:40 pm
No, ja mam zgniłozieloną ;-)
Śr paź 12, 2011 8:50 pm
Droga jedno pasmowa dwukierunkowa... uślizgnąłem się bo była wilgotna nawierzchnia albo coś rozlane nie wiem nie zdążyliśmy sprawdzić. Spadłem z moto przeszurałem kawałek po asfalcie potem było turlanie... motocykl położył sie na boku i ślizgał po asfalcie obracając sie dookoła własnej osi a kumpel jechał z naprzeciwka swoim pasem nie zdążył zareagować ponieważ stało się to nagle i przywalił jak w mur. Przeleciał przez przez kiere uderzając kością łonową w bak a CBR'ki mają ten bak dość kanciasty... zrobił fikołka w powietrzu i upadł na plecy...mieliśmy około 70-80 km/h nie wiecej (gdyby było więcej to byśmy leżeli w piórnikach) Czysty przypadek w złym miejscu o nie właściwym czasie... 1 sekunde wcześniej lub później i byśmy sie mineli.
Na to nie ma reguły .
W tym roku On miał już drugi wypadek z czego pierwszy 2 miesiące temu jadąc w nocy były roboty drogowe, najechał na tą czarną podstawe pod słupek była postawiona w poprzek drogi i bez słupka jakis TIR pewnie zawinał wybiło go w góre i gleba skończyło sie wybitym barkiem... w moto obydwie felgi rozwalone i kiera lewa złamana... poskładał moto i teraz rozpieprzyliśmy sie razem....
miesiąc temu jechałem z kumplem na zdjęcia... jechał przedemną suzuki gs 500 ... lekkie moto... ja za nim Efka... zjeżdżaliśmy z trasy przez rondo w prawo pod fashion house wcześniej stukneły się tam chyba dwa samochody bo stali na poboczu... rozlany był olej... jechaliśmy może z 20 km\h wywinął loopa i okrecił sie raz z moto na boku po asfalcie puścił sprzęta i sam moto jeszcze raz zrobił obrót na boki 360 stopni... Nie ma reguły niestety...
Kolejny kumpel dwa i pół miecha temu rozwalił Bladego gdy jechali na bułgarie... pomylił się zerknął na nawigacje był na pasie do skrętu w prawo a mieli jechać prosto zmienił pas podniósł głowę i przywalil w tył samochodu... moto skasowane on caly bo kawał chłopa przeszural na dupsku po asfalcie i tyle... niestety ... tak to jest:(
Cz paź 13, 2011 8:08 am
Motor rzecz nabyta ... Ważne że żyjecie i macie się dobrze. Kupicie nowy leszy sprzęt a doświadczenie tylko was wzbogaci by w przyszłości unikać takich sytuacji
Pozdrawiam i życzę powrotu do zdrowia dla kolegi
Powered by phpBB © phpBB Group.
phpBB Mobile / SEO by Artodia.