Umiłowani Bracia i Siostry w Hondzinie!
jeżdżę w zatyczkach i dobrze mi z tym. Jednocześnie myślę sobie (nienachalnie) o jakimś Bluetooh do telefonu (do muzyki nie).
Tylko czy to ma sens, skoro używam zatyczek?
Teoretycznie zdałoby się, że nie - bo zatyczki wszakoż wygłuszają. Z drugiej strony to wygłuszenie nie jest przecież "absolutne", tylko dotyczy jakichś tam częstotliwości, więc być może nie(przesadnie) gryzie się z intercomem?
Macie jakieś doświadczenia z taką kombinacją - do jakiej prędkości się to sprawdza (na jakim kasku/intercomie)?
PS. nie upraszam tutaj o porady, jaki kask kupić, żeby nie musieć jeździć w zatyczkach , tylko o konkretne doświadczenia czy choćby przemyślenia ze stosowania kombinacji intercom-zatyczki.