Rozgrzewanie silnika przed jazdą

Tu omawiamy ogólne zagadnienia techniczne, niezwiązane stricte z danym modelem motocykla
Regulamin działu Tu nie spamujemy, trzymamy się tematów czysto warsztatowych.
Spam będzie usuwany.

Rozgrzewanie silnika przed jazdą

Postprzez matylda » Wt kwi 25, 2017 6:01 am

Witajcie. Może głupie pytanie, ale ... Przed ruszeniem odpalam motorek, on sobie pracuje, ja się ubieram, otwieram bramę, itp. jest postawiony na podpórce bocznej. Pytanie dotyczy smarowania silnika przy pochylonym motorku. Olej spływa na jedną stronę, a co ze smarowaniem tej drugiej strony wału?
Pytanie wzięło się z tego, iż mam kosiarkę/traktorek (stiga park pro 23) dwucylindrowy i tam jest czujnik przechylenia bocznego, zapala się przy dużym bocznym przechyleniu, nie ma natomiast problemu z jazdą góra/dół. W instrukcji pisze o złym smarowaniu przy przechyle bocznym.
A jak jest w moto, boczne są ok, a góra/dól nie? Czy pompa olejowa jest tak wydajna, że to (przechyły) w ogóle jest bez znaczenia?
Avatar użytkownika
matylda
Nowicjusz
 
Posty: 16
Dołączył(a): Pn sie 08, 2016 11:12 am
Lokalizacja: małopolskie
Wiek: 47
Imię: Robert
Motocykl: CB1100
W siodle: <100 kkm

Re: Rozgrzewanie silnika przed jazdą

Postprzez Nazarejski » Wt kwi 25, 2017 7:24 am

Co prawda nie wprost na temat: mnie zawsze zastanawiało, po co w ten sposób rozgrzewać silnik przed jazdą.
Przy puszkach się mówi, że rozgrzewanie na postoju nie ma sensu - odpalać i jechać. Więc w czym tu się różnią silniki naszych kobył?
W każdym razie ja po prostu - także żeby nie smrodzić i hałasować sąsiadom - konfiguruję się do startu (ubieram itd.), po czem odpalam i od razu ruszam. Oczywiście przez pierwsze kilometry jeszcze spokojniej niż zwykle. :msn-wink:
(zresztą jak biegam to też się nie rozgrzewam - kilka minut spokojnego biegu zastępuje rozgrzewkę).

Nie wiem sam, czy takie rozgrzewanie silnika to jakiś mit (którego skutki zasmradzają otoczenie), czy faktyczna powinność wynikająca np. ze specyfiki kobylich serc....
Każdy lubi inaczej...
Avatar użytkownika
Nazarejski
Fanatyk
 
Posty: 2601
Dołączył(a): So mar 07, 2015 5:39 pm
Lokalizacja: okolice Wieliczki
Wiek: 53
Imię: Tomečeq
Motocykl: Elvira NC750X
W siodle: 200-300 kkm

Re: Rozgrzewanie silnika przed jazdą

Postprzez tombartosz » Wt kwi 25, 2017 8:55 am

Kosiarko traktorek najpewniej nie ma pompy oleju tylko smarowanie rozbryzgowe (taki śmieszny trybik chlapie olejem po całej skrzyni korbowej), Całe to ustrojstwo jest dość blisko wału korbowego, żeby to nachlapało na niego oleju. W motocyklu gdzie masz normalną miskę olejową i pompę ze smokiem (olej tłoczony kanałami pod ciśnieniem) nie masz problemu, że przechył boczny odsłoni smok pompy (do momentu gdy nie położysz maszyny :) ). Raczej jest to projektowane tak, żeby przechyły nie powodowały braków w smarowaniu. Czasami się zdarza, że niektóre motocykle tracą smarowanie podczas "jazdy na kole", to już zależy od konstrukcji smoka pompy.

Co do rozgrzewania, każdy ma swoją racje.

Ja motocykla na wtrysku nie rozgrzewam tyle co unikam ruszania od razu po odpaleniu. Czekam dosłownie kilka sekund, żeby komputer sobie wszystkie parametry ustawił i tyle, zazwyczaj jest to czas który potrzeba na otwarcie bramy automatycznej.

Z kolei motocykl z gaźnikiem i manualnym ssaniem rozgrzewam gdyż jazda z załączonym ssaniem skutkuje podwyższonymi obrotami biegu jałowego a z kolei zimnym motocyklem z wyłączonym ssaniem powoduje niestabilne obroty na biegu jałowym i ryzyko zgaśnięcia. 3-4 minuty rozgrzewania zazwyczaj, co oczywiście nie powoduje osiągnięcia temp. roboczej silnika ale zdecydowanie lepiej pracuje na niskich obrotach.
Avatar użytkownika
tombartosz
Znawca
 
Posty: 207
Dołączył(a): Pn lip 08, 2013 8:33 am
Lokalizacja: Warszawa (okolice)
Motocykl: CBF 1000, GS500
W siodle: <100 kkm

Re: Rozgrzewanie silnika przed jazdą

Postprzez Arpgor » Wt kwi 25, 2017 5:20 pm

Szczerze mówiąc to zawsze chodzący motocykl stawiam na centralce, a to z powodu takiego że wykorbienia w wale korbowym rozchlapują olej na gładzie cylindrów od dołu tłoka i chciałbym aby były wszystkie smarowane równomiernie. Jak mają się zużywać to wszystkie równo. Jak kto uważa, ja robię właśnie tak. Co do załączania na krótką chwilę to dać silnikowi przepompować olej przez cały silnik 30 sec. wystarczy i potem jeszcze przez jakiś czas nie pałować.

Ale to jest tylko moje zdanie.
;-)
Avatar użytkownika
Arpgor
Znawca
 
Posty: 213
Dołączył(a): So wrz 20, 2014 7:21 pm
Lokalizacja: BZA
Wiek: 53
Imię: Andrzej
Motocykl: Honda CBF 1000A
W siodle: <100 kkm

Re: Rozgrzewanie silnika przed jazdą

Postprzez zbyhu » Wt kwi 25, 2017 6:24 pm

Ja się nigdy nie brandzlowałem nad tym. Odpalałem silnik zwykle gotowy do jazdy i od razu ruszałem w drogę. Czasem zostawiałem sobie czas na założenie kasku i rękawic. Oczywiście na zimno bez pałowania, obroty do 3 tysiaków przez pierwsze kilometry. Im zimniej, bo jesień czy wczesna wiosna, tym dłużej bez kręcenia.
Póki co moto jeździ. Prawie 132kkm na szafie, oleju nie żre.
Obrazek
Avatar użytkownika
zbyhu
Nightmare
 
Posty: 7386
Dołączył(a): Pt wrz 03, 2010 6:14 pm
Lokalizacja: Rybnik
Wiek: 40
Motocykl: CBF1000, Tiger900GT
W siodle: >300 kkm

Re: Rozgrzewanie silnika przed jazdą

Postprzez Turos » Wt kwi 25, 2017 6:26 pm

w Bandycie, odpalam na ssaniu, ubieram rękawice i kask, sprawdzam czy wszystko mam zapięte i ruszam powoli na ssaniu. Gdy się rozgrzeję to ssanie zdejmuję. Jak za wcześnie zdejmę to czuć lekkiego muła przy dodawaniu gazu. Im zimniej tym dłużej jeżdżę po emerycku do 4tys obr., w obecnej aurze jakieś 10km starcza abym mógł zdjąć ssanie.
...be brave like those Soldiers who die in a battle...
Avatar użytkownika
Turos
Nightmare
 
Posty: 7617
Dołączył(a): Pn lip 09, 2012 7:26 am
Lokalizacja: Otwock koło WWA
Wiek: 35
Imię: Robert
Motocykl: FZ6 Fazer
W siodle: <100 kkm

Re: Rozgrzewanie silnika przed jazdą

Postprzez Wesoły Dyzio » Wt kwi 25, 2017 7:26 pm

Dokładnie tak. Nie ma sensu rozgrzewać. Odpalasz, kask i rękawice i w drogę.
Jedź wolniej, myśl szybciej Obrazek


Obrazek
Wesoły Dyzio
Nightmare
 
Posty: 5502
Dołączył(a): Cz sty 17, 2013 10:45 am
Lokalizacja: Pruszków, Warszawa
Wiek: 56
Imię: Jacek
Motocykl: CBF 600SA '10
W siodle: <100 kkm

Re: Rozgrzewanie silnika przed jazdą

Postprzez Arpgor » Wt kwi 25, 2017 8:17 pm

Tak jak mówicie tylko w technikum ja składałem silniki od różnych sprzętów ;-) i wiem jak działają. Ale mówię ja tak robię. Ktoś może mieć inne zdanie.
Avatar użytkownika
Arpgor
Znawca
 
Posty: 213
Dołączył(a): So wrz 20, 2014 7:21 pm
Lokalizacja: BZA
Wiek: 53
Imię: Andrzej
Motocykl: Honda CBF 1000A
W siodle: <100 kkm

Re: Rozgrzewanie silnika przed jazdą

Postprzez Glub » Wt kwi 25, 2017 8:39 pm

To czemu Tygrysy podczas WW2 musiały grzać silniki 20 minut zanim ruszą????
na gaźnikach raczej nie chodziły...
Obrazek
Avatar użytkownika
Glub
Nightmare
 
Posty: 7330
Dołączył(a): So sie 04, 2012 2:08 pm
Lokalizacja: Nowodwory
Wiek: 45
Imię: Mikołaj
Motocykl: NC700XD 2012
W siodle: 100-200 kkm

Re: Rozgrzewanie silnika przed jazdą

Postprzez tombartosz » Wt kwi 25, 2017 11:18 pm

Glub napisał(a):To czemu Tygrysy podczas WW2 musiały grzać silniki 20 minut zanim ruszą????
na gaźnikach raczej nie chodziły...


Chyba właśnie chodziły na gaźnikach :) to jedno, a drugie chyba lepiej rozgrzać silnik niż miałby zgasnąć będąc na celowniku jakiegoś T34. No i technologia z przed 70 lat, kiedyś to był popularny temat rozgrzewanie silnika przed jazdą.
Avatar użytkownika
tombartosz
Znawca
 
Posty: 207
Dołączył(a): Pn lip 08, 2013 8:33 am
Lokalizacja: Warszawa (okolice)
Motocykl: CBF 1000, GS500
W siodle: <100 kkm

Następna strona

Powrót do Warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości