Switch to full style
Tu omawiamy ogólne zagadnienia techniczne, niezwiązane stricte z danym modelem motocykla

Regulamin działu

Tu nie spamujemy, trzymamy się tematów czysto warsztatowych.
Spam będzie usuwany.
Odpowiedz

Re: Rozgrzewanie silnika przed jazdą

Śr kwi 26, 2017 6:59 am

Kiedyś gdy rządziła fizyka i mechanika było trudniej.
Teraz silniki uzbrojone czujnikami i sterowane komputerowo jest prościej.
Kilkanaście sekund na rozprowadzenie oleju i delikatnie w drogę.
Ja sobie myślę tak: zimny silnik to zimne opony a zimne opony to delikatna jazda.
Czas potrzebny na rozgrzanie opon jest chyba wystarczający na rozgrzanie silnika.
Takie moje dziwne teorie :msn-wink:

Re: Rozgrzewanie silnika przed jazdą

Śr kwi 26, 2017 8:21 am

Tony napisał(a):Kiedyś gdy rządziła fizyka i mechanika było trudniej.
Teraz silniki uzbrojone czujnikami i sterowane komputerowo jest prościej.
Kilkanaście sekund na rozprowadzenie oleju i delikatnie w drogę.
Ja sobie myślę tak: zimny silnik to zimne opony a zimne opony to delikatna jazda.
Czas potrzebny na rozgrzanie opon jest chyba wystarczający na rozgrzanie silnika.
Takie moje dziwne teorie :msn-wink:

W sumie, bardzo dobre teorie :thumbsup:

Re: Rozgrzewanie silnika przed jazdą

Śr kwi 26, 2017 9:47 am

Faktycznie panzerkraftwagen Tiger był na gaziorach... A ja myslalem ze dizel... Mojakulpa

Re: Rozgrzewanie silnika przed jazdą

Śr kwi 26, 2017 10:03 am

Arpgor napisał(a):Szczerze mówiąc to zawsze chodzący motocykl stawiam na centralce, a to z powodu takiego że wykorbienia w wale korbowym rozchlapują olej na gładzie cylindrów od dołu tłoka i chciałbym aby były wszystkie smarowane równomiernie. Jak mają się zużywać to wszystkie równo. Jak kto uważa, ja robię właśnie tak. Co do załączania na krótką chwilę to dać silnikowi przepompować olej przez cały silnik 30 sec. wystarczy i potem jeszcze przez jakiś czas nie pałować.

Ale to jest tylko moje zdanie.
;-)


Ależ bardzo dobrze robisz, ja też chodziłem do technikum :biggrin:
Tyle, że ja zamiast centralki po prostu siadam na kobyłę i odjeżdżam uprzednio dając szansę rozejść się olejowi po silniku. Ta sama metoda odczekania chwili (dosłownie chwili) i ruszenia dotyczy również postępowania z samochodami.
Nie pierdolić się w tańcu, odpalić usiąść, wziąć wdech i ruszyć i jeździć przez pierwsze kilometry delikatnie i ot cała filozofia.
Z samochodem odpalić (zawsze ze sprzęgłem) - ma to znaczenie najbardziej w autach z dwumasą bo niwelujemy mocne jebnięcie sprzęgła i wydłużamy żywotność sprzęgła i mechanizmów skrzyni i po chwili odjechać pokonując pierwsze kilometry do uzyskania temp pracy jednostki w sposób delikatny i możliwie płynny.
Z doświadczenia wiem, że dbanie o motocykl i samochód odwdzięcza się bezawaryjną eksploatacją przez bardzo długi okres czasu. Wówczas możemy zaoszczędzone pieniądze przeznaczyć na rozrywkę Obrazek :smile:

Re: Rozgrzewanie silnika przed jazdą

Wt maja 09, 2017 5:37 pm

Kiedyś to oleje przede wszystkim były inne.

Wysłane z mojego LG-H320 przy użyciu Tapatalka
Odpowiedz