CBF 1000 SC58 - demontaż i ponowny montaż tłumików

[Moto_Christo]

Muszę chwilowo zdjąć i zamontować ponownie tłumiki (z powodu montażu centralnej podstawki).
W serwisówce wszystko ładnie, pięknie opisane ale zmartwił mnie jeden szczegół. Otóż serwisówka pokazuje, że jeden z elementów, jakaś uszczelka, nie wiem czy gumowa czy jakaś inna, musi być każdorazowo wymieniona na nową. Czy ktoś z Was miał już z tym do czynienia? Czy naprawdę trzeba założyć nową? Nie wiem czy to jest jakaś szczególna do kupienia tylko w ASO (koszt) czy może być dowolna, pasująca. Nie chciałbym po demontażu tłumików zostać z nimi na półce z powodu braku tej uszczelki. Załączam obrazek pokazujący o co mi chodzi.

Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

[Dworzi]

http://czescihonda.motorista.pl/szukaj/model,1,2008

Szukasz po modelu, powinno wyskoczyć Ci coś więcej o tej uszczelce jakieś wymiary itp. Będziesz wiedział więcej czy da się ją gdzieś dokupić.

[Moto_Christo]

Znalazłem już w sklepach. Koszt 35 zł za sztukę. A muszę kupić dwie. Wolałbym to wydać na paliwo

[Arpgor]

Delikatnie zdejmij półobrotem całego tłumika i przetrwa w tłumiku. Broń Boże nie wyciągaj jej z tłumika bo trzeba będzie ją wymienić. Da radę ją zdjąć i założyć bez uszkodzenia.
Wykonana z folii aluminiowej i zbrojona siatką stalową a do tego przekładana grafitem. Wymieniałem na wiosnę bo mnie ujęło że jest i nie wymieniłem

[Moto_Christo]

Dzięki Dobre wieści. Jest szansa, że nie trzeba nowych. Spróbuję tak jak napisałeś. Jak się nie uda to wtedy kupię.

[Avalon]

ref. 18391-MN5-650 cena 39,36 za sztukę.
Na 99% zdejmiesz bez uszkodzenia, bo uszczelka jest dość mocna.

Wiadomo że utrzymanie motocykla kosztuje, więc stwierdzenia typu ..."wolał bym wydać na paliwo".... trochę mnie dziwią.

Można nie zmieniać oleju i filtrów, jeździć na łysych kapciach i hamować butami jak się klocki skończą.... będzie więcej na paliwo.

[Moto_Christo]

Mylisz elementy eksploatacyjne, które się zużywają i mają z definicji określoną przez producenta żywotność z elementem, który takiemu zużyciu nie podlega. Serwisówka podaje, że zawsze należy zastosować nową uszczelkę podczas gdy sam napisałeś że na 99% się jej nie uszkodzi. To gdzie tu sens tej wymiany? Nie lubię robić niczego w czym nie ma logiki stąd moje pytanie. Bo gdyby odpowiedzi forumowiczów jednoznacznie wskazywały na to że trzeba będzie wymienić to kupuję od razu żeby być przygotowanym na taką ewentualność i zrobić wszystko w jedno popołudnie a nie przerywać robotę w połowie i czekać potem na dostawę.

[jawor13]

Ja zdejmowałem parę razy i zakładałem. "Uszczelki" całe i szczelne. Pewnie chodzi o to, żeby nie zaciągało lewego powietrza. Sonda lambda jest blisko i wtedy mogą zmienić się wskazania. Ściągaj śmiało, dobrze popuść opaskę i ściągaj przez delikatne ruchy obrotowe. Będzie Pan zadowolony. No i tak samo zakładaj nic na wciskanie siłowe, lekko kręcisz i sam wchodzi.

[Avalon]

Mylisz elementy eksploatacyjne, które się zużywają i mają z definicji określoną przez producenta żywotność z elementem, który takiemu zużyciu nie podlega. Serwisówka podaje, że zawsze należy zastosować nową uszczelkę podczas gdy sam napisałeś że na 99% się jej nie uszkodzi. To gdzie tu sens tej wymiany? Nie lubię robić niczego w czym nie ma logiki stąd moje pytanie. Bo gdyby odpowiedzi forumowiczów jednoznacznie wskazywały na to że trzeba będzie wymienić to kupuję od razu żeby być przygotowanym na taką ewentualność i zrobić wszystko w jedno popołudnie a nie przerywać robotę w połowie i czekać potem na dostawę.

Idąc więc tym tokiem myślenia, oraz biorą pod uwagę że "mylę elementy eksploatacyjne" (więc się raczej nie znam) nie zawracaj sobie głowy tym co napisałem i wymieniaj na nowe, skoro producent tak zaleca.