Tu omawiamy ogólne zagadnienia techniczne, niezwiązane stricte z danym modelem motocykla
So sie 12, 2017 10:45 am
Witam wsystkich, od paru dni morduje sie z glownym reflektorem (mam dodatkowe 4 swiatla).
Przestal swiecic po zamontowaniu na nowo tych 4, zrobilem to tak jak bylo wczesniej, nic nie zmienialem. Uzylem tyh samych przewodow, zarowek itp.
Gorne dodatkowe swiatla sa podlaczone osobno, wiec nie pownny miec wplywu.
Natomiast dolne swiatla maja podwojne wlokna. Po ich wlaczeniu (ekstra wlacznik) przy przelaczeniu na dlugie zapalaja sie te drugie wlokna razem z dlugim swiatlem.
Glowny reflektor zaczal szwankowac po wyjechaniu w trase pierwszego dnia po zamontowaniu owych dodatkowych. Myslalem, ze to bezpiecznik , ale nie. Potem znow zaczelo swiecic , potem gaslo, bez zadnej reguly.
Sprawdzilem bezpieczniki i ich styki, przelacznk swiatel krotkie/dlugie, jest ok. Nic nie pali, nic nie smierdzi, akumulator nie traci napiecia. Wszystkie swiatla swiecily zgodnie i bez problemu.
To co zauwazylem, to:
1. masa jest,
2. po podlaczeniu plusa bezposrednio z akumulatora do zarowki swiecilo dlugie, natomiast krotkie robilo spiecie!!
3. po rozlaczeniu kostki pod czacha i poprowadzeniu tego plusa bezposrednio do zarowki swiecily oba wlokna.
Odlaczylem dodatkowe swiatla, ale nie kable ktore gdzies tam"gina" pod zbiornikiem paliwa i dalej to samo. Help
Nie mam polskiej klawiatury, wiec prepraszam za dziwny wyglad tekstu