Tu omawiamy ogólne zagadnienia techniczne, niezwiązane stricte z danym modelem motocykla
Regulamin działu
Tu nie spamujemy, trzymamy się tematów czysto warsztatowych.
Spam będzie usuwany.
Pn kwi 02, 2018 1:09 pm
Cześć,
czy orientuje się ktoś jakie napięcie powinno być w akumulatorze podczas rozruchu lub do jakiego poziomu nie powinno spadać?
Mój aku trzyma prąd jak powinien, łądowanie też jest ok, tylko czasem zdarza się że podczas rozruchu gorzej kręci (ba! nawet wydaje się że już nie odpali). Jak pomierzyłem podczas takiego gorszego rozruchu napięcie spada chwilowo do 8.7-9V. Natomiast jak ma lepszy rozruch to nie jest mniej niż 10.5 V.
Czyżby to jednak znak do wymiany akumulatora?
Edit:
Dobra na internetach mówią że nie powinno być niższe niż 10 V.
Wt kwi 03, 2018 10:09 am
Już poniżej 11V świadczy o kiepskim stanie aku. 10,5 to dolne bezpieczne napiecie ecu
Wt kwi 03, 2018 12:02 pm
Nie koniecznie może świadczyć o padającym aku. Może rozrusznik też padać i pobiera dużo prądu podczas rozruchu.
Wt kwi 03, 2018 7:56 pm
Wesoły Dyzio napisał(a):Nie koniecznie może świadczyć o padającym aku. Może rozrusznik też padać i pobiera dużo prądu podczas rozruchu.
no właśnie też tak mi to po głowie chodziło. Ale jak to sprawdzić, skoro występuje to okazjonalnie tj. nie za każdym odpaleniem?
Chyba jedyne co mi przychodzi to jednak wymiana aku, a jeśli to nie pomoże to wtedy rozrusznik.
Cz kwi 05, 2018 9:18 am
A jeśli okazjonalnie to mogą być szczotki albo syf na komutatorze. Klinuje się i zwiększa pobór.
Cz kwi 05, 2018 7:12 pm
taaaaaaaa w hondzie przy 40 tys km miałby paść rozrusznik
.
wymieniłem aku. Kręci za każdym razem jak głupi
Cz kwi 05, 2018 8:05 pm
Tak z ciekawości jakie aku zakupiłeś? Ponieważ mnie chyba też to czeka !!
Pt kwi 06, 2018 7:04 am
nocny napisał(a):taaaaaaaa w hondzie przy 40 tys km miałby paść rozrusznik
.
wymieniłem aku. Kręci za każdym razem jak głupi
Skoro padają alternatory, to i rozrusznik może
Pt kwi 06, 2018 7:08 am
Tuborg za 170 PLN. Miałem kupić m.line który wytrzymał u mnie 3.5 roku ale nie mieli go na stanie. Był trochę tańszy tj. 150pln
pozdrawiam
Marcin Jan
Pt kwi 06, 2018 12:42 pm
Wtrącę swoje 3 grosze do tematu. Dla mnie sprawny akumulator ma jeden z najwyższych priorytetów. Może dlatego, że w razie "W" inercyjne odpalanie pieca 1.8 w armaturze ważącej 350 kg nigdy nie jest zadaniem trywialnym, a pewnych okolicznościach (mało przyczepna nawierzchnia) wręcz niemożliwym. Każdy ma jakieś swoje doświadczenia, a moje są takie, że nie wsadzę do żadnego swojego motocykla niczego innego niż Yuasa. W VTX fabryczna Yuasa zaczęła wykazywać oznaki starości po 13 latach intensywnej eksploatacji i 80 kkm przebiegu. W KTM 45 kkm przebiegu i fabryczna Yuasa od 4 lat - brak jakichkolwiek problemów. W NC 34 kkm przebiegu i również 4 lata, aku fabryczne.
Co istotne, zimą każde aku co miesiąc podłączam na kilka godzin do ładowarki (dedykowana do akumulatorów AGM). Dopuszczenie do głębokiego rozładowania skraca żywot każdego akumulatora.
Dla mnie długi okres bezproblemowej eksploatacji jest wart zapłacenia kilkudziesięciu % większej kwoty niż za bardziej typowy akumulator.
Powered by phpBB © phpBB Group.
phpBB Mobile / SEO by Artodia.