Problem z elektryką

Tu omawiamy ogólne zagadnienia techniczne, niezwiązane stricte z danym modelem motocykla
Regulamin działu Tu nie spamujemy, trzymamy się tematów czysto warsztatowych.
Spam będzie usuwany.

Problem z elektryką

Postprzez matka-siedzi-z-tyu » Śr sie 22, 2018 5:35 pm

Pany ratujcie. CBF1000A z 2006 r. Jestem 1300 km od domu i zaczely sie dziac złe rzeczy. Mam woltomierz z aliexpresa, wpialem go do podświetlenia tablicy. Akumulator mam dosc stary, niebieska varte. Jest >30 stopni codziennie. Motóra nie oszczedzam, przebiegi po 500 km dziennie. Normalnie woltomierz wskazywal zawsze rowne 13,6V przy wlaczonych swiatlach mijania i spadalo do 13,2V przy wlaczonym wiatraku chlodnicy. Od dzisiaj napiecie skacze od 11, 4V do 14, 9V, a najczesciej utrzymuje sie w okolicach 12,0 - 12,4V. Na poczatku jak zszedlem z obrotami do ok. 4500 to wracalo do 13V, ale z czasem spadalo. Jak zgasilem silnik na pol godziny, to po odpaleniu na poczatku trzymalo 13,4V ale niedlugo potem spadlo do 11,9V niezaleznie od obrotow. Przebieg na liczniku prawie 70000 km. Na razie odpala bez problemu, przy kreceniu rozrusznikiem pokazuje 10,9V. Alternator, regulator napiecia, akumulator, czy moze (oby) straty napiecia na podlaczeniu do stacyjki? Jutro kupie woltomierz w jakiejs kastoramie i zobacze co pokazuje na klemach. Jesli alternator to ile mam szanse jeszcze przejechać zanim zdechnie? Pozdro.
matka-siedzi-z-tyu
Nowicjusz
 
Posty: 17
Dołączył(a): Wt cze 30, 2015 8:46 pm
Motocykl: cbf1000a
W siodle: 100-200 kkm

Re: Problem z elektryką

Postprzez zbyhu » Śr sie 22, 2018 6:17 pm

Jeśli padła jedna faza altka to w pewnym momencie moto może przestać odpalać z rozrusznika. Uruchomisz moto na pych, ale z aku już nie.
Ile przejedziesz na pozostałych sprawnych dwóch fazach altka to ruletka. Mi się udało przejechać tak równy tysiak km nim odstawiłem moto do warsztatu. Na wysokich obrotach nawet potrafiło podładować z dwóch faz aku na tyle, że odpalał z aku, ale miałem odpiętą przednią lampę.
Zmierz napięcie ładowania czymś sensownym. 14,9V to za dużo - może to wskazywać na uszkodzony regulator napięcia. Jeśli będziesz obserwował napięcia wykraczające poza 14,4V to możesz usmażyć ECU...
Obrazek
Avatar użytkownika
zbyhu
Nightmare
 
Posty: 7385
Dołączył(a): Pt wrz 03, 2010 6:14 pm
Lokalizacja: Rybnik
Wiek: 40
Motocykl: CBF1000, Tiger900GT
W siodle: >300 kkm

Re: Problem z elektryką

Postprzez matka-siedzi-z-tyu » Cz sie 23, 2018 5:19 pm

Wyglada na to, ze tak jak zbyhu piszesz, to padnieta jedna faza alternatora. Startujemy z 13,6V i slabnie z kazdym kilometrem. Przy jezdzie 4500- 5000 obr/min po jakims czasie ustala sie w przedziale 10,9V- 11,6V. Zatrzymuje sie, nie gasze silnika, bo pozniej rozrusznik nie zakreci, pochodzi chwile na luzie i wskakuje na 12,8V- 13,0V. Na razie 14,9V widzialem tylko raz przez chwile. Odpialem przednia lampe i powoli wracam do domu. Mam jeszcze jakies 860 km. Jak dojedzie to naleje mu pb98 pod korek.
matka-siedzi-z-tyu
Nowicjusz
 
Posty: 17
Dołączył(a): Wt cze 30, 2015 8:46 pm
Motocykl: cbf1000a
W siodle: 100-200 kkm

Re: Problem z elektryką

Postprzez zbyhu » Cz sie 23, 2018 6:31 pm

No to zapewne padła jedna faza, niestety zdarza się w tych sprzętach :(.
Dwie pozostałe jadą, ale są mocno obciążone, więc może w każdej chwili paść druga. Na jednej już nigdzie nie pojedziesz, zostanie Ci opcja zakupu akumulatora samochodowego i jazda na nim.
Nie używaj odbiorników, migaczy, manetek czy innego badziewia. Im mniej podłączone, tym lepiej.
I sprawdź poziom oleju. Jak trzeba dolej nawet nieco ponad górną kreskę - altek chłodzony jest olejem, kiedyś czytałem, że upał i niski poziom oleju sprzyjają awariom altka, bo niby jest nieco za słabe to chłodzenie i za mało oleju chlapie po alternatorze (więc im jest go mniej tym gorzej). Mi altek padł w korkach, z zajebistym upale w Łodzi w drodze na zlot...
Obrazek
Avatar użytkownika
zbyhu
Nightmare
 
Posty: 7385
Dołączył(a): Pt wrz 03, 2010 6:14 pm
Lokalizacja: Rybnik
Wiek: 40
Motocykl: CBF1000, Tiger900GT
W siodle: >300 kkm

Re: Problem z elektryką

Postprzez matka-siedzi-z-tyu » Cz sie 30, 2018 8:46 pm

Dojechałem. Może się komuś przyda.
Zostało mi jakieś 580 km, dolałem oleju na maxa i zajechałem do mechanika, który stwierdził, że to na pewno nie alternator, i że na pewno pada akumulator, więc postanowiłem zakupić jakiegoś nołnejma za 300% normalnej ceny, bo akurat tylko takiego mieli w jakimś dziwnym sklepie w sobotę o 13., i sytuacja wyglądała tak, że zasadniczo napięcie utrzymywało się od 13,2V w dół, a najczęściej w zakresie 12,5 - 12,8V, ale już poniżej 12,0V nigdy nie spadło. Fakt, że już nie było 34 stopni, tylko 14, po czym wzrosło do niewiele ponad 20, a akumulator musiał być zasłużonym półkownikiem, bo na początku bardzo powoli zakręcił (teraz wziąłem go na ładowanie i zobaczymy, najwyżej odeślę). No nic, zaleję 98, jak obiecałem motórkowi i podjadę do jakiegoś elektromechanika, może się czegoś dowiem, bo wcześniej, jak już pisałem, zawsze było 13,6V (zawsze równe 13,6V, bez skoków) przy włączonych światłach mijania i spadało do (zawsze równych) 13,2V, kiedy włączał się wiatrak na chłodnicy.
Nauczka na przyszłość: jak jadę 2000 km od domu, to trzeba wymienić stary akumulator, nawet jeśli jeszcze normalnie kręci, ale jest stary. Taniej wyjdzie i będzie mniej opcji do obstawiania, co padło.
matka-siedzi-z-tyu
Nowicjusz
 
Posty: 17
Dołączył(a): Wt cze 30, 2015 8:46 pm
Motocykl: cbf1000a
W siodle: 100-200 kkm

Re: Problem z elektryką

Postprzez zbyhu » Pt sie 31, 2018 7:17 am

12,5 -12,8V to brak ładowania.
Zmierz alternator, stawiam flaszkę, jeśli to nie jego wina.
Obrazek
Avatar użytkownika
zbyhu
Nightmare
 
Posty: 7385
Dołączył(a): Pt wrz 03, 2010 6:14 pm
Lokalizacja: Rybnik
Wiek: 40
Motocykl: CBF1000, Tiger900GT
W siodle: >300 kkm

Re: Problem z elektryką

Postprzez Nazarejski » Pt sie 31, 2018 7:25 am

matka-siedzi-z-tyu napisał(a):Nauczka na przyszłość: jak jadę 2000 km od domu, to trzeba wymienić stary akumulator, nawet jeśli jeszcze normalnie kręci, ale jest stary. Taniej wyjdzie i będzie mniej opcji do obstawiania, co padło.

Ja tam się ch.... znam, ale bez jaj. Na tej zasadzie trzeba by podobnie postępować z napędem, oponami i nie wiadomo jeszcze z czym. Też mi się zdarzało odjechać nieco dalej od domu, prawda, a akumulator mam jeszcze fabryczny - więc ma 12 lat - i nie mam do niego absolutnie żadnych uwag.
Kwestia egzemplarza raczej, a nigdy się człowiek do końca nie zabezpieczy przed losowymi awariami.
No, piec chędożył, dobrze, żeś jakoś wrócił!
Każdy lubi inaczej...
Avatar użytkownika
Nazarejski
Fanatyk
 
Posty: 2598
Dołączył(a): So mar 07, 2015 5:39 pm
Lokalizacja: okolice Wieliczki
Wiek: 53
Imię: Tomečeq
Motocykl: Elvira NC750X
W siodle: 200-300 kkm

Re: Problem z elektryką

Postprzez matka-siedzi-z-tyu » So wrz 08, 2018 11:48 am

Co racja to racja, w poprzednim motórze akumulator padł w 12. roku swojego życia, ale to Yuasa była.

Poszedłem trochę pomierzyć i podpięty do klem multimetr pokazuje przeważnie ok. 0,8 V wyższe napięcie, niż podpięty do podświetlenia zegarów chiński woltomierz, co jednak w żaden sposób nie zmienia faktu, że alternator niebawem zdechnie.





Raczej nie ma już szans załapać się na darmową wymiankę u Hondy?

Zbyhu zaoszczędziłeś flaszkę ;)
matka-siedzi-z-tyu
Nowicjusz
 
Posty: 17
Dołączył(a): Wt cze 30, 2015 8:46 pm
Motocykl: cbf1000a
W siodle: 100-200 kkm

Re: Problem z elektryką

Postprzez Avalon » So wrz 08, 2018 12:23 pm

Akcją na alternator były objęte motocykle nie starsze niż 7 lat od daty produkcji.

Niestety czekają Cię wydatki, jeśli chcesz to zrobić dobrze i "raz na zawsze"
Do wymiany jest kpl. stojan 31120-MFA-D02 oraz koło 3110-MFA-D01
Malcolm Young RIP 1953-2017
Avatar użytkownika
Avalon
Fanatyk
 
Posty: 3097
Dołączył(a): N paź 16, 2011 4:17 pm
Lokalizacja: Dawniej Wa-wa, teraz wieś na Mazowszu
Wiek: 59
Imię: Grzegorz
Motocykl: CBF1000A '8
W siodle: 100-200 kkm


Powrót do Warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości