Zimowanie a akumulator

Tu omawiamy ogólne zagadnienia techniczne, niezwiązane stricte z danym modelem motocykla
Regulamin działu Tu nie spamujemy, trzymamy się tematów czysto warsztatowych.
Spam będzie usuwany.

Re: Zimowanie a akumulator

Postprzez raphi » Śr lis 23, 2011 7:40 pm

klemens napisał(a):Swoją cbfkę na tamtą zimę przepchnąłem po prostu z garażu do kotłowni, żeby mi w zimie nie zawadzała i miała trochę cieplej. Po równo 4 miesiącach wyciagnąłem na dwór i... odpaliła tak, jakbym ją wczoraj zgasił. W tym roku powtarzam tą procedurę. Podsumowując, nie robię NIC.

Ale fajnie ma Twój motong - cieplutko ;)
...ale co ja tam wiem.
Avatar użytkownika
raphi
Nightmare
 
Posty: 14114
Dołączył(a): Pn wrz 20, 2010 6:41 am
Wiek: 46
Imię: Rafał
Motocykl: Osiołek
W siodle: 200-300 kkm

Re: Zimowanie a akumulator

Postprzez klemens » Śr lis 23, 2011 8:38 pm

raphi napisał(a):
klemens napisał(a):Swoją cbfkę na tamtą zimę przepchnąłem po prostu z garażu do kotłowni, żeby mi w zimie nie zawadzała i miała trochę cieplej. Po równo 4 miesiącach wyciagnąłem na dwór i... odpaliła tak, jakbym ją wczoraj zgasił. W tym roku powtarzam tą procedurę. Podsumowując, nie robię NIC.

Ale fajnie ma Twój motong - cieplutko ;)

Nooo, tak cieplutko to tam nie jest. Ale raczej poniżej 10 st nie spada.
Lepiej się wysrać i spóźnić niż być na czas i się zesrać
Avatar użytkownika
klemens
Nightmare
 
Posty: 5259
Dołączył(a): Cz wrz 09, 2010 8:04 am
Wiek: 62
Motocykl: T7

Re: Zimowanie a akumulator

Postprzez rupert » Śr lis 23, 2011 11:21 pm

raphi napisał(a):Ja tam widzę tylko 1 minus - wyobrażasz sobie składać sprzęta na wiosnę!?!?


A nie myślisz, że fajnie byłoby wszystko rozebrać, ładnie wypucować, poskładać i utrzeć nosa naszym forumowym pedantusiom :rayof:
Life is for my own to live my own way...
Avatar użytkownika
rupert
Nightmare
 
Posty: 8341
Dołączył(a): So lis 27, 2010 11:06 am
Lokalizacja: Wrocław
Wiek: 46
Imię: Robert
Motocykl: Honda

Re: Zimowanie a akumulator

Postprzez Sliv » Cz lis 24, 2011 8:20 am

Jeden znajomy tak przez zimę żarówkę zmieniał.
Skończyło się na kompletnym remoncie i przemalowaniu :P
Sliv
Użytkownik
 
Posty: 30
Dołączył(a): Śr lis 09, 2011 4:24 pm
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 35
Motocykl: CBF 1000A ('08)
W siodle: <100 kkm

Re: Zimowanie a akumulator

Postprzez Jurek » Cz lis 24, 2011 8:25 am

Rupert napisał(a):
raphi napisał(a):Ja tam widzę tylko 1 minus - wyobrażasz sobie składać sprzęta na wiosnę!?!?


A nie myślisz, że fajnie byłoby wszystko rozebrać, ładnie wypucować, poskładać i utrzeć nosa naszym forumowym pedantusiom :rayof:

Kiedyś baaardzo dawno jeszcze za "kajtka" robiłem tak z rowerem.Na zimę rozbierałem go do części pierwszych czyściłem konserwowałem i czekał do wiosny przygotowany na jazdę :smoke:
Jurek
 

Re: Zimowanie a akumulator

Postprzez rupert » Cz lis 24, 2011 8:41 am

Jurek napisał(a):
Rupert napisał(a):
raphi napisał(a):Ja tam widzę tylko 1 minus - wyobrażasz sobie składać sprzęta na wiosnę!?!?


A nie myślisz, że fajnie byłoby wszystko rozebrać, ładnie wypucować, poskładać i utrzeć nosa naszym forumowym pedantusiom :rayof:

Kiedyś baaardzo dawno jeszcze za "kajtka" robiłem tak z rowerem.Na zimę rozbierałem go do części pierwszych czyściłem konserwowałem i czekał do wiosny przygotowany na jazdę :smoke:


Cały czas tak robią z crossami, ale stopień skomplikowania sprzęta nieprównywalny. 2-3 godzinki i wszystko rozebrane.

A z rowerkami to rzeczywiście tak się robiło... szczególnie fajnie było jak się łożyska wysypywały :)
Life is for my own to live my own way...
Avatar użytkownika
rupert
Nightmare
 
Posty: 8341
Dołączył(a): So lis 27, 2010 11:06 am
Lokalizacja: Wrocław
Wiek: 46
Imię: Robert
Motocykl: Honda

Re: Zimowanie a akumulator

Postprzez Jurek » Cz lis 24, 2011 9:00 am

Rupert faktycznie masz rację z tymi łożyskami koszyczkowymi :lol:
Jurek
 

Re: Zimowanie a akumulator

Postprzez Avalon » Cz lis 24, 2011 9:08 am

Sliv napisał(a):Jak masz ten luksus, że masz prąd w garażu. U mnie na podziemnym parkingu to musiałbym chyba z mieszkania przedłużacz pociągnąć.

No fakt... jak mieszkałem w Warszawie to nawet pod "chmurką" nie za bardzo było gdzie trzymać sprzęta. Dlatego też wyprowadziłem się ze 100licy :tongue: Od 16 lat mieszkam na wsi, mam garaż i prawie wszystko co potrzeba by grzebać przy sprzętach. W tym roku planuję jeszcze tylko zakupić jakiś prost piecyk typu "koza" żeby było troszku cieplej w łapki
Malcolm Young RIP 1953-2017
Avatar użytkownika
Avalon
Fanatyk
 
Posty: 3097
Dołączył(a): N paź 16, 2011 4:17 pm
Lokalizacja: Dawniej Wa-wa, teraz wieś na Mazowszu
Wiek: 59
Imię: Grzegorz
Motocykl: CBF1000A '8
W siodle: 100-200 kkm

Re: Zimowanie a akumulator

Postprzez raphi » Cz lis 24, 2011 1:23 pm

Avalon napisał(a):W tym roku planuję jeszcze tylko zakupić jakiś prost piecyk typu "koza" żeby było troszku cieplej w łapki

Ja piecyk już mam. Brakuje mi tylko domu z garażem :wacko:
...ale co ja tam wiem.
Avatar użytkownika
raphi
Nightmare
 
Posty: 14114
Dołączył(a): Pn wrz 20, 2010 6:41 am
Wiek: 46
Imię: Rafał
Motocykl: Osiołek
W siodle: 200-300 kkm

Re: Zimowanie a akumulator

Postprzez Avalon » Pt lis 25, 2011 8:37 am

raphi napisał(a):
Avalon napisał(a):W tym roku planuję jeszcze tylko zakupić jakiś prost piecyk typu "koza" żeby było troszku cieplej w łapki

Ja piecyk już mam. Brakuje mi tylko domu z garażem :wacko:

Nie martw się. Ja najpierw miałem radio do którego potem dokupiłem....samochód :) Serio !
Pamiętam jak dziś; Unitra "Akropol" z automatycznym stojeniem i skalą na czerwonych diodach led :biggrin:
Malcolm Young RIP 1953-2017
Avatar użytkownika
Avalon
Fanatyk
 
Posty: 3097
Dołączył(a): N paź 16, 2011 4:17 pm
Lokalizacja: Dawniej Wa-wa, teraz wieś na Mazowszu
Wiek: 59
Imię: Grzegorz
Motocykl: CBF1000A '8
W siodle: 100-200 kkm

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 48 gości