Honda Polska wymienia alternatory w CBF1000

[zbyhu]

Nie, choć dał do zrozumienia, że przed czerwcem się raczej wyrobi.
Mówił, że chłopaki dziś zrobili dwa motocykle ustawione na jutro, więc może nawet jutro pomierzą alternator.
I mówił, że potrafi załatwić części do Hondy z dnia na dzień.
Jestem dobrej myśli .

[raphi]

Jestem dobrej myśli .

Trzymam kciuki!

[Trollsky]

mnie w hondzie odpałowali bo juz byl przewijany


pierdole, kupuje nowy japonski alternator za 700 zł, kurwa za 10 dni w alpy a ja jestem w dupie z motorem, finansami i dzieciaki chore

[trampek]

Nie, choć dał do zrozumienia, że przed czerwcem się raczej wyrobi.
Mówił, że chłopaki dziś zrobili dwa motocykle ustawione na jutro, więc może nawet jutro pomierzą alternator.
I mówił, że potrafi załatwić części do Hondy z dnia na dzień.
Jestem dobrej myśli .

Zbyhu a nie próbowałeś w Bielsku ? Sikora też ma Hondę, a słyszałem swego czasu jak się BMW insteresowałem, że z BMkami to z całej Polski ludzie tam do nich jeździli. Taki dobry serwis podobno... A też miałbyś chyba w miarę blisko.

[Trollsky]

Sikora to partacze i cwaniaki


ojciec miał problemy z absem w swoim st1300. działał ale tylko czasami i wiecznie swieciła sie kontrolka.
motocykl u nich stał 2 tygodnie, niby cos przy nim grzebali i powiedzieli ze trzeba kupic owy moduł ABSa za 6300 zł


policzyli 200 zł za tą diagnoze i za to ze moto zabierało im miejsce w serwisie.

Przez telefon sciemniali wiec pojechali my po motor i zostawilismy go u mechanika który robi moje sprzety.

I po zdjeciu owiewek okazało sie ze kurz jest nietkniety wiec NIC sikora nie robil z motocyklem, kupili bysmy ten moduł za kupe kasy a abs dalej by nie działał bo sie okazało ze jest krzywa tarcza hamulcowa i jej bicie wprowadzało komputer w bląd.

U sikory to ja juz sie nie zatrzymam, chyba ze bedzie mi sie chcialo siku w trasie , chociaz nie, mcdonald jest w okolicy

[zbyhu]

mnie w hondzie odpałowali bo juz byl przewijany

pierdole, kupuje nowy japonski alternator za 700 zł, kurwa za 10 dni w alpy a ja jestem w dupie z motorem, finansami i dzieciaki chore

Qrde, to chujowo strasznie. Szkoda, że nikt nie ma na zbyciu oryginalnego, spalonego .

Ale jakby Ci uznali gwarancję, to i tak byś się na Alpy pewnie nie wyrobił. Do mnie nawet jeszcze nie dzwonili, aby potwierdzić awarię.

[pat_pat]

To może warto szroty obdzwonić ?

[raphi]

mnie w hondzie odpałowali bo juz byl przewijany

Nie wiem jak Ty, ale ja bym łatwo nie odpuścił.

pierdole, kupuje nowy japonski alternator za 700 zł, kurwa za 10 dni w alpy a ja jestem w dupie z motorem, finansami i dzieciaki chore

No ja za 10 dni wyjazd to trochę słabo... u mnie 2 nasze zloty były pod znakiem zapytania. Pierwszy - zdobyłem i zamontowałem regulator napięcia wieczorem w przeddzień wyjazdu, i ostatnio tydzień wcześniej złapałem gumę i do wymiany miałem oponę (a budżetu na motocyklowe sprawy brak bo się już wyczerpał). Ale udało się i Tobie też się uda!

Tylko te dzieciaki

--edit--
A przedzwoń do kolegi z forum szymafoto. Mi to wygląda że miał dzwona swoją małą i sprzedaje na części. Może ma alternator?
viewtopic.php?f=3&t=1261&p=29068#p29068

Dobra, właśnie z nim rozmawiałem. Miał wywrotkę i moto mu przekoziołkował. Ma do sprzedania mnóstwo części (w tym silnik). Rozmawiałem z nim o alternatorze, ale chciał sprzedać silnik w całości. Poprosiłem go by na forum opisał ten silnik. Może da się z nim pogadać. Może pożyczyłby altka na ten wyjazd? szymafoto jest z sosnowca, więc trollsky, masz do niego jakieś 20 minut drogi ;P

[raphi]

Właśnie zadzwoniłem jeszcze raz. Wchodziłaby sprawa z wypożyczeniem. Trollsky, zadzwoń do kolegi bezpośrednio!

[Trollsky]

nie chce pozyczac. dzieki

dzis kupie nowy i tyle.


Ciekawe czy w FZ1 tez sie alternatory palą ?:)