abs - opinie

Tu omawiamy ogólne zagadnienia techniczne, niezwiązane stricte z danym modelem motocykla
Regulamin działu Tu nie spamujemy, trzymamy się tematów czysto warsztatowych.
Spam będzie usuwany.

Re: abs - opinie

Postprzez Browar » Pn kwi 30, 2012 4:59 pm

Goral1906 napisał(a):
krisCBF600SA napisał(a):Najlepszym rozwiązaniem byłaby możliwość wyłączania ABSu tak jak to jest np w BMW GS 1200

wyjąć bezpiecznik albo odpiac czujnik i nie ma abs-u :)



Ale dalej masz kilometr przewodów hamulcowych przez które musi się płyn przecisnąć docierając do zacisków...
YNO JAZDA
Avatar użytkownika
Browar
Znawca
 
Posty: 293
Dołączył(a): Wt lis 15, 2011 6:28 am
Lokalizacja: Sumina /k.Rybnika
Wiek: 40
Motocykl: CBF1000 & WR250F
W siodle: 100-200 kkm

Re: abs - opinie

Postprzez zbyhu » Pn kwi 30, 2012 6:19 pm

Browar, ale coś w tym jest. Jak raz wypiąłem bezpiecznik ABSu, to miałem kupę frajdy, że mogłem zablokować tylne koło i sobie hamować "bokiem". A z ABSem nie ma bata nawet poczuć, że ABS już działa pod tylnym heblem :).

A swoją drogą, to muszę sobie w tym sezonie popróbować bez ABSu coś pojeździć :).
Obrazek
Avatar użytkownika
zbyhu
Nightmare
 
Posty: 7387
Dołączył(a): Pt wrz 03, 2010 6:14 pm
Lokalizacja: Rybnik
Wiek: 40
Motocykl: CBF1000, Tiger900GT
W siodle: >300 kkm

Re: abs - opinie

Postprzez Browar » Pn kwi 30, 2012 6:47 pm

zbyhu napisał(a):Browar, ale coś w tym jest. Jak raz wypiąłem bezpiecznik ABSu, to miałem kupę frajdy, że mogłem zablokować tylne koło i sobie hamować "bokiem". A z ABSem nie ma bata nawet poczuć, że ABS już działa pod tylnym heblem :).
.

No spoko wszystko gra ... tylko heble w dalszym ciągu pozostaną tępe... jedyne co się zmieni na plus to to, że właśnie będziesz mógł sobie zablokować koło :) co w razie jakieś ekstremalnej sytuacji notabene może uratować Ci życie (tak jak to miało miejsce w przypadku AdamWo)

Ja to bym wolał w ogóle tego ustrojstwa nie mieć u siebie. Prosty przewód od pompy do hebla i tyle :beer:
YNO JAZDA
Avatar użytkownika
Browar
Znawca
 
Posty: 293
Dołączył(a): Wt lis 15, 2011 6:28 am
Lokalizacja: Sumina /k.Rybnika
Wiek: 40
Motocykl: CBF1000 & WR250F
W siodle: 100-200 kkm

Odp: abs - opinie

Postprzez rupert » Pn kwi 30, 2012 7:01 pm

Ja tak mam i dobrze mi z tym. Odpukac, mam nadzieje, ze nigdy nie bede zalowal braku absu
Life is for my own to live my own way...
Avatar użytkownika
rupert
Nightmare
 
Posty: 8341
Dołączył(a): So lis 27, 2010 11:06 am
Lokalizacja: Wrocław
Wiek: 46
Imię: Robert
Motocykl: Honda

Re: abs - opinie

Postprzez jack » Śr maja 02, 2012 12:20 am

Wczoraj widziałem co to znaczy nie mieć ABSu i popełnić błąd w zakręcie :excl:
Wracałem z kumplem z Poznania. Jego SV650 tak samo jak moja CBF nie ma ABSu. Ledwo ruszyliśmy i po mniej więcej 5km widzę przede mną jak kolega leci jak szmata. Trochę za szybko wjechał w zakręt, wystraszył się, nacisnął klamkę odrobinę za mocno i bęc kolega szoruje po asfalcie kilkadziesiąt metrów, a moto zatrzymuje się w polu. Gdyby miał to ustrojstwo to pewnie miałby więcej szczęścia, a tak miał bliski kontakt z ziemią.
Mój następny sprzęt na pewno będzie miał ABS.
Obrazek
Avatar użytkownika
jack
Miłośnik
 
Posty: 594
Dołączył(a): Wt sty 11, 2011 11:38 pm
Lokalizacja: Tychy
Wiek: 49
Imię: Jacek
Motocykl: Honda CBF600S
W siodle: <100 kkm

Re: abs - opinie

Postprzez Browar » Śr maja 02, 2012 5:56 am

jacek75 napisał(a):Wczoraj widziałem co to znaczy nie mieć ABSu i popełnić błąd w zakręcie :excl:
Wracałem z kumplem z Poznania. Jego SV650 tak samo jak moja CBF nie ma ABSu. Ledwo ruszyliśmy i po mniej więcej 5km widzę przede mną jak kolega leci jak szmata. Trochę za szybko wjechał w zakręt, wystraszył się, nacisnął klamkę odrobinę za mocno i bęc kolega szoruje po asfalcie kilkadziesiąt metrów, a moto zatrzymuje się w polu. Gdyby miał to ustrojstwo to pewnie miałby więcej szczęścia, a tak miał bliski kontakt z ziemią.
Mój następny sprzęt na pewno będzie miał ABS.


To przykre, ale jest i druga strona medalu. Jedzie sobie motocyklista na moto, które posiada system ABS, nagle puszka wymusza mu pierwszeństwo, z naprzeciwka jedzie auto, prędkość i odległość jest taka, że nie ma szans na wyhamowanie... Motocyklista przypierdala w puszkę i albo ma to szczęście, że jakoś swoim ciałem frunie nad puszką, albo nie ma tyle szczęścia i przyjmuje żelastwo na kark i klatę. ....
Gdyby nie miał ABSu mógłby zablokować tylne koło, wyłożyć moto na asfalt, a samemu mieć większe szanse, że nie przypieprzy w puszkę.
---------------------
Wszystko to kwestia wyczucia siły dociśnięcia klamki i zwyczajnej praktyki. U mnie jest dokładnie na odwrót - ja gdybym miał wybór wybrałbym sprzęt bez ABS-u.
YNO JAZDA
Avatar użytkownika
Browar
Znawca
 
Posty: 293
Dołączył(a): Wt lis 15, 2011 6:28 am
Lokalizacja: Sumina /k.Rybnika
Wiek: 40
Motocykl: CBF1000 & WR250F
W siodle: 100-200 kkm

Re: abs - opinie

Postprzez zbyhu » Śr maja 02, 2012 6:11 am

To co, kiedy wypruwamy ABS w Twoim moto :P?

Zrób sobie to, co kiedyś tu wirtualnie zaprojektowaliśmy. Jeden obwód z włącznikiem i gniazdem bezpiecznika, zakończony konektorkami męskimi. Konektorki wpinasz zamiast bezpiecznika ABSu, bezpiecznik wpinasz w gniazdo na dodatkowym obwodzie, wyłącznik dajesz gdzieś, gdzie łatwo go przełączyć. I już masz moto z i bez ABSu ;).

Co prawda nie zmieni to obiegu płynu hamulcowego, więc skuteczność hamowania nie wzrośnie jako tako, ale przynajmniej będziesz mógł się wypier**ić, jak będziesz chciał ;).
Obrazek
Avatar użytkownika
zbyhu
Nightmare
 
Posty: 7387
Dołączył(a): Pt wrz 03, 2010 6:14 pm
Lokalizacja: Rybnik
Wiek: 40
Motocykl: CBF1000, Tiger900GT
W siodle: >300 kkm

Re: abs - opinie

Postprzez PeterS » Śr maja 02, 2012 6:24 am

Była na preclach dyskusja nt. kładzenia motocykla.
Ktoś pisał, że twierdzenie, że położyło się moto jest dobrym sposobem na wyjście z twarzą gdy ktoś się wypierdolił juz na sam widok zagrożenia :)
Avatar użytkownika
PeterS
Fanatyk
 
Posty: 3165
Dołączył(a): Pn wrz 06, 2010 9:22 am
Lokalizacja: Audiland, woj. małopolskie
Wiek: 47
Motocykl: HH 600+ETZ 250
W siodle: 100-200 kkm

Re: abs - opinie

Postprzez Browar » Śr maja 02, 2012 6:40 am

zbyhu napisał(a):To co, kiedy wypruwamy ABS w Twoim moto :P?

Zrób sobie to, co kiedyś tu wirtualnie zaprojektowaliśmy. Jeden obwód z włącznikiem i gniazdem bezpiecznika, zakończony konektorkami męskimi. Konektorki wpinasz zamiast bezpiecznika ABSu, bezpiecznik wpinasz w gniazdo na dodatkowym obwodzie, wyłącznik dajesz gdzieś, gdzie łatwo go przełączyć. I już masz moto z i bez ABSu ;).

Co prawda nie zmieni to obiegu płynu hamulcowego, więc skuteczność hamowania nie wzrośnie jako tako, ale przynajmniej będziesz mógł się wypier**ić, jak będziesz chciał ;).



Jak miałbym już chęć coś grzebać w moto w tym temacie to już w ogóle bym poszedł po całości. Przewody bezpośrednio od pomp do zacisków. Tak samo przód i tył.

:smoke:
YNO JAZDA
Avatar użytkownika
Browar
Znawca
 
Posty: 293
Dołączył(a): Wt lis 15, 2011 6:28 am
Lokalizacja: Sumina /k.Rybnika
Wiek: 40
Motocykl: CBF1000 & WR250F
W siodle: 100-200 kkm

Odp: abs - opinie

Postprzez rupert » Śr maja 02, 2012 8:09 am

Pusc przewody bezposrednio, wypnij bezpiecznik i ogien. Jak przyjdzie do sprzedazy to latwo przywrocisz wersje abs :)
Life is for my own to live my own way...
Avatar użytkownika
rupert
Nightmare
 
Posty: 8341
Dołączył(a): So lis 27, 2010 11:06 am
Lokalizacja: Wrocław
Wiek: 46
Imię: Robert
Motocykl: Honda

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 165 gości