przez matek45 » Pn cze 13, 2022 6:44 am
Sprawa rozwiązana. Kupiłem używany czujnik prędkości (150zł) i po wymianie problem nie występuje.
Pytałem się w serwisie jaki jest koszt nowego oraz z jakich modeli można szukać używanych. Nowy kosztuje 1303zł (słownie TYSIĄC trzysta trzy polskich nowych złotych!) SZOK! Używany pasuje od CBR 900rr (taki kupiłem) oraz od 929rr. Czujnik od 600rr ma za krótki przewód, ale wydaje mi się, że wystarczyłoby go przedłużyć i też by działał.
Jeżeli chodzi o przydatne informacje dla potomnych, to:
- do wymiany czujnika należy zdjąć airboxa. Sprawa w sumie prosta ale czasochłonna, gdyż należy wymontować siedzenie, bak oraz sporo odczepiania rurek i przewodów. Finalnie nic trudnego, tylko należy być uważny czy wszystko zostało podczepione jak było.
- pod samym airboxem jest spinka (taka hondowska trytytka, którą da się otworzyć) i spina wszystkie kable, które lecą na tył motocykla (wcześniej miałem obawy odnośnie demontażu airboxa i zastanawiałem się czy mógłbym to zrobić przez szczelinę od lewej strony motocykla, żeby nie rozbierać połowy motocykla - taka chirurgiczna robota, jednak teraz już wiem, że to niewykonalne. Zarówno nie będzie dojścia do tej spinki, jak również śruby od czujnika były tak mocno przykręcone, że ciężko byłoby to zrobić w taki sposób)
- podczas demontażu czujnika nie wypłynie olej, gdyż sam czujnik jest troszkę wyżej niż górna część bagnetu do sprawdzania ilości oleju.
Podczas demontażu starego czujnika zauważyłem, że do tego czarnego walca, który wchodzi w skrzynię, znajduje się srebrna maź. Coś jak pasta termo-przewodząca. Teraz się zastanawiam czy to mogło nie być powodem takiego losowego działania prędkościomierza, ale nie chciałem sprawdzać jak się zachowa po wyczyszczeniu, gdyż już miałem kupiony sprawny czujnik, a montażu tych wszystkich elementów motocykla było tyle, że podziękowałem.