Przy okazji postu Zbyha o lipnych michelinach 3 postanowiłem zapytać Was jak docieracie nowe opony?
Jak wiemy są różne patenty na docieranie ale chyba najbardziej znane to:
-jazda ostrożnie w coraz głębszych złożeniach przez pierwsze kilometry?
-docieranie nowej opony papierem ściernym?
-oczywiście są też inne "wariackie" metody
Ciekawy jestem Waszych opinii na ten temat.