Vide http://hoonda.pl/viewtopic.php?p=159560#p159560
Dzisiaj podjechałem na Prymasa 1000-lecia, niestety ani w MCSie, ani w Larssonie nie mieli linki do pięćsety. W MCSie powiedzieli, że mogą mi ją sprowadzić dopiero na piątek za 129zł, a w Larssonie w ogóle nie mieli jej w bazie Stwierdziłem, że podjadę do wygooglowanego miejsca w Jankach - http://www.autolinka.com.pl/. Tam mechanik obejrzał co jest grane (linka zerwała się na dole przy sprzęgle) i wycenił naprawę na:
- 50 zł - naprawa linki
- 50 zł - demontaż i montaż
Zatem demontaż i montaż zrobiłem sobie sam , a mechanik dorobił mi linkę w ok. 15 minut. Linka wygląda nieźle, nie żadna prowizorka i w drodze do roboty sprawowała się ok Zapomniałem tylko faceta zapytać, czy przesmarował bowden w środku. Klamka chodzi w sumie identycznie jak przed awarią, a sama linka wygląda na suchą, tylko że bez porównania czystszą Jak myślicie, warto samemu to przesmarować dla spokoju ducha i jeśli tak, to czym? Hipol albo olej silnikowy się nada?