Switch to full style
Dział poświęcony motocyklom typu chopper, cruiser itp.
Odpowiedz

Re: Niezawodna armatura

Wt wrz 18, 2012 11:20 am

Monte Christo napisał(a):........

Przypadkiem nie śpisz z wikipedią w wersji moto pod poduchą? :eek: :msn-wink: :smile:


Nie on ją napisał :excl:
Sza cun Goramo :notworthy:

Re: Niezawodna armatura

Wt wrz 18, 2012 12:06 pm

Bez przesady.

Ja od zawsze bardzo lubiłem i nadal lubię choppery i cruisery. :smile:
I gdybym miał odpowiednie fundusze, to bez chwili zastanowienia kupiłbym sobie armaturę do turlania się po okolicy.
CBF oczywiście została by jako motocykl podstawowy. :smile:

Miałem Intruza m800, zrobiłem nim jednak tylko 20 tys km. Od ponad 4 lat siedzę mocno na forum Intrudera, spotykam się regularnie z ludźmi. Rozmawiamy. Dużo....

Na forum jest trzech BARDZO DOBRYCH mechaników motocyklowych, do tego maniaków. Co prawda jeden jest totalnie zboczony - bo robi tylko Ducati.
Pozostali to Szaman (Wieniek) oraz Piterro. I jeden i drugi jest cudotwórcą, jeśli chodzi o czoppki. Wiedzę mają niesamowitą. I od nich czasem coś tam udaje mi się uszczknąć... :wink:

Oprócz Intruzów ludzie robią u nich także inne sprzęty. Dzięki temu mają przegląd od sasa do lasa jak to się mówi...
Obaj nie widzą ŻADNEJ innej alternatywy dla VS1400 pod względem głównie silnikowym (mimo wieeeelu lat jeżdżenia i grzebania w różnych motocyklach). To chyba o czymś świadczy... :smile:

Re: Niezawodna armatura

Wt wrz 18, 2012 12:23 pm

Goramo, jedno to wiedza, a drugie to umiejętność jej przekazania, a Ty oba posiadasz i zgrabnie Ci to wychodzi :cheers:

Re: Niezawodna armatura

Pt paź 16, 2015 8:04 pm

Nie chcę zakładać osobnego wątku, bo zasadniczo to pytanie do Goramo :smile:

Jako, że posiadasz sporą wiedzę na tematy motocyklowe i dodatkowo świetnie ją umiesz "sprzedać", to czy mógłbyś skrobnąć swoją opinię na temat motocykli H-D :thumbup:

Re: Niezawodna armatura

So paź 17, 2015 5:47 pm

Masz jeszcze forumowego sanitarnego Piotrka ;)

Re: Niezawodna armatura

So paź 17, 2015 7:18 pm

Ale ja niebiektywny i sie nie znam. Moge tylko swoje odczucia opisac. . Goramo to spec top class.

Re: Niezawodna armatura

So paź 17, 2015 8:18 pm

Opisz swoje odczucia - chyba o to chodzi w tym wszystkim. Jakby chodziło tylko o przemieszczanie z punktu a do punktu b to karta miejska by wystarczyła :)

Re: Niezawodna armatura

So paź 17, 2015 10:04 pm

Piszcie :) może kaski się od tego zapalą :D

Re: Niezawodna armatura

N paź 18, 2015 6:29 am

No w sumie to opisalem juz. Negatywy byly na poczatku nw. watku, potem sie przekonalem.

viewtopic.php?f=26&t=879&start=140

Generalnie to logiki w tym nie ma za duzej. Wielkie, nieporeczne, trudne do prowadzenia, trudno smigac w korkach, sruby sie rozkrecaja od wibracji.... droga hamowania pociagu, przycieranie podnozkami , duze spalanie, absurdalny ciezar, wielka pojemnosc a niewielka moc. Niezly moment obrotowy i elastycznosc. .

Japonskie cruisery pewnie bardziej niezawodne i z lepszymi osiagami. Ale to na harleyach sie wzoruja.

z tym pucowaniem chromow nie ma tragedi jakiejs. Powaznie. Sam jestem zdziwiony. Wystarczy myjka wyczyscic i jest ok. Tylko wytrzec do sucha potem.

Ale podokrecane juz srubki na klej, nie rozkreca sie i pieknie brzmi. Super uczucie jak nim jade. Nic nie musze. Ciesze sie jazda.

Zdecydowanie nie jest to moto uzytkowe.

W pl swiat harleyowcow jest dosc snobistyczny, dlatego niektorzy maja w doopie hog i mc, zeby unikac pozerow i snobow. Jak widac ja jestem na forum hondy :smile: Ale jest grupa milosnikow prawdziwych. Ci nie kupuja w salonach. Kupuja w usa, uzywane i wtedy nie ma tragedii finansowej. W razie czego moge dac namiary.

Re: Niezawodna armatura

N paź 18, 2015 8:25 am

Ja na harasiach się nie znam zbytnio. Nawet modeli nie rozpoznaję.

Na forum intruderowym jest dość obszerny wątek na temat hadecji. Sporo napisał tam Wieniek - nasz forumowy Szaman (mechanik z prawdziwego zdarzenia).
Jak się zbiorę w sobie, to ogarnę te informacje i wrzucę tutaj.

Na razie tylko ogólnie powiem, że hd-ki to proste konstrukcje. Co ma swoje minusy - bo to zupełnie inne jeździdła niż japońskie sprzęty (bardziej toporne), ale też ma swoje plusy, bo przez swoją prostotę są dość łatwe do serwisowania.
Jednakże problem polega na tym, że po pierwsze u nas dużo jest maszyn dość leciwych, w których właściciele sporo grzebali, narobili cudacznych patentów i te maszyny mogą być problematyczne i przysparzać nieco problemów.
Po drugie żeby cokolwiek w nich zrobić trzeba mieć skrzynkę kluczy calowych, a nie metrycznych.
Niewielu mechaników decyduje się na doposażenie warsztatu w niemały zestaw calowych narzędzi, bo to im się nie zwraca.
A będąc przeciętnym właścicielem hd-ka, to kupować dla siebie samego narzędzia pod jeden motocykl jest lekko bez sensu. Jak zmienisz kobyłkę na coś "normalnego" to zostaje ci sterta złomu, którego do niczego nie użyjesz.

Co do części zamiennych to jest chyba lepiej niż w przypadku japończyków. Części nie są drogie, a rynek gratów do hd-cji jest ogromny. Zwłaszcza części do customizingu.
Oczywiście nie mówię o polskich serwisach hd, bo tam z założenia ma być drogo i "elitarnie". :wink:


Chory klimat u nas wokół tej marki tworzą sami właściciele, ale ci, którzy mają problemy ze swoim ego. Takich pozerów, którzy MUSZĄ mieć wszystko od a do z (od skarpetek, przez gacie po kurtkę, buty i zegarek) firmowane logiem hd żeby pokazać się w barze z podobnymi kolegami jest całkiem sporo. Niestety....



Jest jednak coś czego nikt inny nie ma i mieć nie będzie - niepowtarzalny klang silnika, zwłaszcza na wolnych obrotach i na gaźnikach. :smile:
Odpowiedz