Dźwięki po wywrotce, szlifie.

[Bendix]

Koledzy pomóżcie mi w jednej kwestii.
2 dni temu złapałem szlif. Niegroźny ale moto trochę się porysowało. Dzisiaj był facet z firmy ubezpieczeniowej i spisywał uszkodzenia.
Rysy to rysy ale mam wrażenie że po odpaleniu słyszę lekkie "syczenie" zaraz przy kolumnie kierownicy na wysokości zakończenia kufra. Jak wkładam tam rękę (palce) to jakby mniej syczy.
Czy to normalne bo może tak było, ale ja jestem teraz przewrażliwiony.
Facet z ubezpieczenia powiedział coś o ssaniu i że to stąd ten odgłos ale wydaje mi się że tego przed szlifem nie miałem.
Proszę o pomoc czy w waszych maszynach tak jest czy tylko ja słyszę głosy (które się leczy ).
Dzięki!!!

[Glub]

Moze lewe powietrze syczy?

[garbaty]

Jak MrGlub prawi, sprawdź airbox. Mi po parkingówce pękł w FXie tak że zauważyłem to dopiero przy zmianie filtra.

[Bendix]

Dziękuję za podpowiedź. Sam za bardzo nie mogę grzebać w moto bo na gwarancji ale muszę o tym wspomnieć w serwisie przy wycenie szkody.
Jeśli to tylko wymiana airbox to ok. I tak wszystko z AC idzie

[mario2007]

opis to sie robi w serwisie a nie w domu . jak jest szkoda z ac to oddajemy do najbliższego sewisu hondy , podpisujemy stosowne oświadczenia i pełnomocnictwa , mówimy papa i czekamy w domu na telefon że gotowe . opis w domu nie przyspieszy naprawy - w serwisie i tak po rozbiórce zgłoszą dodatek i pan rzeczoznawca musi sie pofatygować powtórnie . a my mamy stresa że długo trwa . straciłeś już trzy dni . a idzie ocieplenie .

[Bendix]

Zdaję sobie z tego sprawę ale warunki pogodowe nie pozwoliły mi na dojazd do serwisu. Z drugiej strony następnego dnia trochę bałem się własnego moto
Czekam na wycenę i do serwisu. Rzeczoznawca zagwarantował wymianę na części nowe.
Jestem ciekaw jak się spisze

[chudybiker]

U mnie syczy jak odkurzacz. Zawsze tak było i tak ma być. Ma syczeć bo tam jest dolot do filtra powietrza. Pęknąć to raczej nic nie pękło bo to kawał plastiku i to dość dobrze osłoniętego. No chyba, że te rysy to tak naprawdę porządne połamanie owiewek. Co do wymiany części to muszą być nowe. Przy szkodach na motocyklach nie praktykuje się jakichkolwiek napraw elementów czy części używanych, zamienników oczywiście nie ma .Łaski nikt Ci nie robi.Co do samodzielnego grzebania to nie ma to wpływu na gwarancję no chyba, że faktycznie coś uszkodzisz lub spowodujesz usterkę niewłaściwą obsługą. Tak zasadniczo to jak serwis ma udowodnić, że coś sam rozbierałeś. Swojego motonga rozebrałem do ramy z silnikiem, złożyłem, pojechałem na przegląd i nikt nawet okiem nie mrugnął. Pozdro.

[Bendix]

chudybiker bardzo dziękuję za uspokojenie moich nerwów

[ZetKi]

Gdzie jesteś ubezpieczony ? Daj znać jak to będzie przebiegać. Gładko czy pod górkę ?
Co Ci taką niespodziankę zrobiło na wejściu w sezon ? Piasek na drodze czy inne niespodzianki ?

[Bendix]

Ubezpieczenie mam w Uniqa. Serwis ma podpisaną umowę z nimi na naprawy bezgotówkowe.
W poniedziałek - miałem szkodę, wtorek - zgłoszenie szkody na stronie Uniqa, środa - przyjechał rzeczoznawca, piątek - dostałem kosztorys na mail, sobota - moto w serwisie. Jak na razie wszystko ok
Zobaczymy jak będzie dalej

A co do szlifu to sezon miałem w pełni bo w samym styczniu zrobiłem 400km.
Szkoda głupia bo podczas ruszania miałem lekko pochylony moto na prawo i gaz w połączeniu z piaskiem na asfalcie zrobił swoje.
Moto przeleciało około 3-4 metrów na boku i to bolało najmocniej Teraz ruszam delikatniej