przez Stafford » Pt gru 28, 2012 6:12 pm
To i ja coś skrobne.
Poprzednie 20 tyś km zrobiłem w integralnym Schubercie S1 Pro (wcześniej szczękowy Airoh sv55). Jeździło się super
poza tym, że - blenda od nowości pomazana była jakimś tandetnym antyfogiem do tego stopnia, że nie dało się jej praktycznie używać. Gdy podjechałem z tym problemem do Motoakcesoriów w Markach gdzie kask kupiłem proponowali, że wyślą do serwisu do Niemiec (ok 2 -3 tygodnie) bez możliwości wypożyczenia kasku na zamianę. Inne wady tego kasku to zapięcie DD (dla mnie wada) i to że jest wielki i brzydki.
Stęskniłem się za komfortem szczękowca i kupiłem Neoteca. Porównując z S1 Pro nie jest on wcale głośniejszy co dla szczękowca jest dużym plusem. Jest jedna różnica - Neotec wycisza wszystko równo a Schubert wyciszał głównie wiatr a silnik było słychać dosyć wyraźnie - co bardziej mi odpowiadało (szczególnie jak jeszcze jeździłem VTX-em:)).
Kolejna różnica mdz Schubertem a Shoei to, że w Niemcu mechanizmy pracują lepiej - po prostu dokładniej. Fajnym patentem w S1 Pro jest możliwość uchylenia szyby, która blokuje się na 2mm szczelinę a przy 100- 120 km/h pęd powietrza sam ją domyka (ciekawe czy w C3 jest podobnie?).
Reasumując jestem zadowolony z kupna ale myślę, że szubi, którego początkowo planowałem sprzedać, zostanie na latanki wokół komina a szoj będzie jeździł głównie w dalsze trasy.