[PYTANIE] Kask Szczękowy opinie użytkowników

Kaski, kombinezony, kurtki, spodnie, buty, rękawice, ochraniacze i buzery, bluzy, bielizna termoaktywna, dodatki do odzieży, kamery, interkomy i bluetooth.
Regulamin działu W tym dziale utrzymujemy porządek. Trzymamy się tematu w wypowiedziach! Wszystkie posty nie na temat będą usuwane.

[PYTANIE] Kask Szczękowy opinie użytkowników

Postprzez Bosman78 » Pt sty 18, 2013 9:27 pm

Jak w temacie, wcześniej pisałem, iż noszę się z zamiarem wymiany kasku i zastanawiam się nad szczękowcem, bo wydaje się to bardzo praktyczne rozwiązanie, a jak jest w praktyce ? czy jest głośniejszy ? czy fakt posiadania podnoszonej szczęki nie obniża jego walorów ochronnych ?
„Błogosławieni Ci, którzy nie mają nic do powiedzenia i nie ubierają tego faktu w słowa...”
Avatar użytkownika
Bosman78
Maniak
 
Posty: 1261
Dołączył(a): Cz mar 31, 2011 6:26 pm
Lokalizacja: Wawa
Wiek: 45
Motocykl: vStrom
W siodle: <100 kkm

Re: Kask Szczękowy opinie użytkowników

Postprzez Avalon » Pt sty 18, 2013 9:44 pm

Mialem taki kask firmy AGV model GT-Open, Wygodny jest bezsprzecznie, zwłaszcza jak nosisz (tak jak ja) okulary. łatwiej założyć i zdjąć. W upalne dni jadąc przez miasto można "przyłbicę" podnieść i jest zdecydowanie przyjemniej niż w integralu. Jest głośniejszy - to fakt. Jest również cięższy. Czy równie wytrzymały jak integral ? No cóż ... S.H.A.R.P. bada kaski pod kątem skorupy w okolicach skroni, potylicy i czoła, pomijając "szczęki". Sądząc jednak po mechanizmach zapinających, kask taki może chronić gorzej gdy się w coś przy**** szczęką.
Drugim moim kaskiem jest aktualnie posiadany, oczojebnie żółty Bell Revolver. Kask wygodny i doś fajny, ale jazda w tym modelu z podniesioną szczęką odpada, ponieważ tuż przed oczami mam wtedy.... osłonę podbródka:)
Bell jest równie głośny jak AGV, ale w porównaniu do Shoei Qwest w którym też jeżdżę, to większość kasków jest głośna :naughty:
Malcolm Young RIP 1953-2017
Avatar użytkownika
Avalon
Fanatyk
 
Posty: 3097
Dołączył(a): N paź 16, 2011 4:17 pm
Lokalizacja: Dawniej Wa-wa, teraz wieś na Mazowszu
Wiek: 59
Imię: Grzegorz
Motocykl: CBF1000A '8
W siodle: 100-200 kkm

Re: Kask Szczękowy opinie użytkowników

Postprzez kura » Pt sty 18, 2013 10:11 pm

Cześć Bosman,
Z racji tego, że jestem okularnikiem od początku szukałem "szczękowca". Poza tym miałem dosyć efektu "obolałych uszu" podczas zakładania i zdejmowania kasku. Miałem okazję wypróbować 4 kaski: CABERG DUKE, NOLAN N104, UVEX GT500 i HJC R-PHA MAX. Co prawda nie przelatałem w nich ogromnych ilości km, więc moja opinia nie może być jakimś wykładnikiem, ale zdecydowałem się na HJC. Tak jak napisałeś... bardzo praktyczny. W moim pryzpadku głównie ze względu na bryle, ale i brak problemu bolących uszu! Przekonały mnie też mała waga, wyjmowane wnętrze i wyniki testów. Osobiście uważam, że najgłośniejszym z tych kasków był Caberg, ale to pewnie moje subiektywne odczucie. Jeśli chodzi o porównanie z jakimś integralem to miałem tylko okazję polatać w jakimś LS2 (porażka) i HJC R-PHA 10 (porównywalny hałas). Osobiście używam jednak zatyczek, więc nawet jeśli były jakieś różnice to ich nie zauważyłem. Przyznam szczerze, że byłem bardzo napalony na UVEX'a (rozsądna cena i bardzo dobre oceny w testach), ale dostępne były tylko w "macie" i to go eliminowało. Jeśli chodzi o kwestię "walorów ochronnych" to osobiście mogę polecić tylko to co da się wyczytać w testach, bo na szczęście nie miałem okazji tego "sprawdzić" na własnej głowie.... I niech tak pozostanie.
Kura // Northeim/Głogów/Żary
Avatar użytkownika
kura
Znawca
 
Posty: 456
Dołączył(a): Pn paź 22, 2012 7:31 pm
Lokalizacja: 37154, Northeim, Niemcy
Wiek: 47
Imię: Krzychu
Motocykl: Honda CBF600S '04
W siodle: <100 kkm

Re: Kask Szczękowy opinie użytkowników

Postprzez 4kowal » So sty 19, 2013 12:34 pm

Jeden sezon przejeździłem w Schuberth C3. To był mój pierwszy sezon i pierwszy kask.
Biorąc pod uwagę fakt, że od garnka w dużej części zależy nasze bezpieczeństwo postawiłem sobie kilka warunków, które musiał spełniać:
1. Dobra wentylacja i napływ świeżego powietrza
2. Wygodny, dobrze dopasowany do głowy
3. Z blendą
4. Cichy
5. Z pinlockiem
6. Bezpieczny - ciężko o faktyczną ocenę tego parametru.
7. Lekki i dobrze wyważony
8. Najlepiej występujący w jasnym kolorze
9. Szczękowiec
10. Tani.


Po przeglądzie rynku okazało się, że grupa docelowa mocno się zawęziła, a parametr nr.10 nie bardzo chciał występować w grupie z poprzednimi. Instynkt samozachowawczy podpowiadał mi, żeby w tym przypadku wykreślić ten parametr i tak też zrobiłem.
Upatrzyłem sobie kilka firm z modelami szczękowymi: Nolan, Shoei, Schuberth. W Nolanie nos dotykał mi blendy. Shoei był idealnie dopasowany do głowy (chyba mam japońską), niestety w tym czasie nie mieli w ofercie kasków z blendą. Schuberth wydawał się mniej wygodny, ale był jednym z nielicznych kasków w którym nie dotykałem brodą do kasku, albo nosem do blendy.

Po sezonie odniosę się do doświadczeń związanych z wcześniej wymienionymi punktami.
1. Wentylacja jest bardzo dobra. Przy otwartych wlotach nawet w 30stopniowym upale czuje przyjemny dopływ powietrza w okolice nosa.
2. Kask okazał się wygodny. Czuje go na uszach (w Shoei było lepiej bo nie czułem, że mam uszy), ale nigdy nawet po 12h jazdy nie czułem bólu z tym związanego. Widocznie uszy mam umieszczone w innym miejscu niż standardowy Aryjczyk. Wbrew obiegowym opiniom kask mi się nie chciał ubić i w dalszym ciągu jest mocno dopasowany, ale na szczęście jest komfortowy.
Raz w życiu podwinęła mi się wyściółka przy skroni. Przez pierwsze 30 min lekko wyczuwałem, że coś jest nie tak. Po 3h ból zrobił się tak niesamowity, że nie pozwalał na dalszą jazdę bez poprawienia. Miałem wrażenie jakby ktoś mi między kask a głowę wsadził piłeczkę ping pongową.
3. Blenda fantastyczna sprawa. W Schubercie jest dość miękka i zdążyła mi się już porysować :dusgust: Nieoceniona zwłaszcza podczas tras z tunelami. W takim przypadku okulary przeciwsłoneczne zupełnie się nie sprawdzają. Adaptacja wzroku z jasnego do ciemnego, trwa zbyt długo i jedziemy na ślepo. Nie wyobrażam sobie braku tej opcji.
4. Po reklamach w prasie spodziewałem się totalnej ciszy. W dłuższe trasy używam zatyczek, bo po kilku godzinach hałas bardzo męczy. Jeśli ten kask naprawdę jest cichy, a inne są głośniejsze to musi być naprawdę tragedia. Kask nie wydaje żadnych punktowych dźwięków. Największy hałas dopływa od strony szyi. Po części wynika to z konstrukcji CBF600S, gdzie struga powietrza opływająca owiewkę trafia właśnie w szyję. Jeśli stanę na podnóżkach robi się błogo, więc w nakedzie kask powinien się dobrze sprawdzić.
5. Kilka razy pinlock mi sie przesunął nie spełniając swojego zadania. Jazda z parującymi szybami to porażka. Nie wyobrażamm sobie kasku bez pinlocka lub antyfoga.
7. Długotrwała jazda z garnkiem nie meczy mięśni karku. Otwierana szczęka też jest tak zaprojektowana, że można długi czas nosić w pozycji otwartej bez zmęczenia. Ja tego nie praktykuję, bo szyba kieruję strugę powietrza na oczy i jazda z prędkością powyżej 50km/h robi się mocno niekomfortowa. Rozwiązaniem jest założenie okularów przeciwsłonecznych i wtedy faktycznie jest bardzo przyjemny chłodek. Myślę, że wyważenie jest równie ważne co waga kasku. Nie pamiętam już co miałem na głowie w sklepie , ale w jakimś modelu po 20 min czułem ciężar kasku na karku.
10. Kupiłem w zimę od autoryzowanego dealera we Włoszech przez internet. Żółty fluo wyszedł mnie 1750zł, białe były do wyjęcia za 1500 (już z wysyłką). Jakby mi nie zależało na blendzie, to kupił bym Questa, który zimą w UK był do wyjęcia za 1000zł z wysyłką.

Teraz minusy:
- Blenda jest miękka. Porysowała mi się przez sezon mimo , że o nią dbałem. Konstrukcja kasku jest taka, że powietrze opływające kask opływa wewnątrz kasku blendę. Kurz osadza się na blendzie i przy czyszczeniu rysy gotowe. Jest wykonana zdecydowanie ze zbyt miękkiego materiały. Przy tej cenie to niedopuszczalne. Kolega w nolanie wyciera czym popadnie i nie ma żadnych rys. Za kwotę którą trzeba zapłacić za ten kask blenda powinna mieć filtr polaryzacyjny.
- zakupu dokonałem wysyłkowo od autoryzowanego dealera we Włoszech. Nie wiem czy gwarancja jest międzynarodowa i w razie czego będę mógł oddać do naprawy w Polsce. Dużym plusem zakupu Shoei w Polsce jest 5 lat gwarancji i bezpłatnych przeglądów/czyszczeń na akcjach serwisowych w całym kraju.
Obrazek
Avatar użytkownika
4kowal
Maniak
 
Posty: 1305
Dołączył(a): Cz sie 11, 2011 12:38 pm
Lokalizacja: Legionowo
Wiek: 41
Imię: Michał
Motocykl: CBF600SA '08
W siodle: <100 kkm

Re: Kask Szczękowy opinie użytkowników

Postprzez Turos » N sty 20, 2013 11:25 am

4kowal napisał(a):Jeden sezon przejeździłem w Schuberth C3. To był mój pierwszy sezon i pierwszy kask.
ciach

Mamy dział testy i recenzje. Może admini by przenieśli tą recenzję?
...be brave like those Soldiers who die in a battle...
Avatar użytkownika
Turos
Nightmare
 
Posty: 7619
Dołączył(a): Pn lip 09, 2012 7:26 am
Lokalizacja: Otwock koło WWA
Wiek: 35
Imię: Robert
Motocykl: FZ6 Fazer
W siodle: <100 kkm

Odp: Kask Szczękowy opinie użytkowników

Postprzez 4kowal » N sty 20, 2013 11:53 am

Sam to przekleję ale nie dzisiaj. Jak ma mieć status recenzji, to poprawię błędy stylistyczne.
Obrazek
Avatar użytkownika
4kowal
Maniak
 
Posty: 1305
Dołączył(a): Cz sie 11, 2011 12:38 pm
Lokalizacja: Legionowo
Wiek: 41
Imię: Michał
Motocykl: CBF600SA '08
W siodle: <100 kkm

Re: Kask Szczękowy opinie użytkowników

Postprzez Polbaj » N sty 20, 2013 1:48 pm

To i ja coś dodam od siebie :) Jeżdżę w kasku Caberg Duke. Jest to mój pierwszy kask, choć okazjonalnie miałem okazję jeździć jeszcze w jakimś typie jet Nolana.
Plusy:
1. Bardzo wygodny ( moje odczucia) ma wnęki na uszy przez co nie ma efektu "rolowania" małżowin usznych ( gdy
przymierzałem jakieś LS2 to myślałem, ze już uszu nie mam ). Wyściółka bardzo dobrej jakości, nie gryzie, dobrze oddycha,wypinana.
2. Dobrze wyposażony :blenda, pinlock, blokada szczęki (mogę jeździć z otwartą zgodnie z prawem ;) ) miejsce na zestaw
bluetooth.
3. Dobrze wykonany zarówno wewnątrz jak i na zewnątrz. Wszystkie zapinania, zatrzaski szczęki, wentylacyjne są na
wysokim poziomie..

Minusy:
1. Głośny, chyba głośny, bo tak jak pisałem nie mam za bardzo porównania. Biorąc jednak pod uwagę że mam standartową
szybę, i że nie jest ona szczytem aerodynamiki to chyba jest znośnie. Poza tym moto to nie puszka wiać musi. Zawsze można założyć stopery i wtedy wszystko jest ok. ( sprawdzone z tym kaskiem)
2. Wentylacja latem nie jest szczytem marzeń, ale w upale 25-30st w ruchu miejskim to chyba raczej trudno o komfort. Poza
tym to szczękowiec więc przyubica Up i wszystko już jest ok :)Poza takim
temperaturami jest ok. Jazda z otwartą szczęką jest przyjemna do ok. 70~80 km/h powyżej tych wartości otwarta szczęka
zaczyna działać jak żagiel na głowie.

Nutral:
Waga. Dla mnie jest ok, nie wiem czemu pojawiają się głosy że jest ciężki. Kark mnie nie boli nawet podczas kilkugodzinnej jazdy. Generalnie u mnie z tym nie ma problemów. Porównywałem go wagowo z integralem kolegi ( rękami ) to jakiegoś szału nie było na korzyść integrala.


Dodam, że za swój zapłaciłem w zeszłym roku ok. 650zł Wydaje mi się to w miarę rozsądne, biorąc pod uwagę wyposażenie i wykonanie.
Wszystkie te spostrzeżenia to oczywiście moje subiektywne odczucia.

Pozdrawiam Polbaj
Mój rumak http://hoonda.pl/viewtopic.php?f=26&t=2867


Błąd jest przywilejem filozofów,
tylko głupcy nie mylą się nigdy.
Sokrates
Avatar użytkownika
Polbaj
Miłośnik
 
Posty: 782
Dołączył(a): N maja 20, 2012 12:22 pm
Lokalizacja: Katowice
Wiek: 45
Imię: Paweł
Motocykl: Honda CBF600 SA `04
W siodle: <100 kkm

Re: Kask Szczękowy opinie użytkowników

Postprzez Bosman78 » N sty 20, 2013 7:22 pm

Właśnie go nabyłem bardzo mi się podoba tak tylko zastanawiam się jak wygląda kwestia bezpieczeństwa kasków szczękowych vs. integrale ja (tfu tfu) poleci się szczęką po asfalcie ?
„Błogosławieni Ci, którzy nie mają nic do powiedzenia i nie ubierają tego faktu w słowa...”
Avatar użytkownika
Bosman78
Maniak
 
Posty: 1261
Dołączył(a): Cz mar 31, 2011 6:26 pm
Lokalizacja: Wawa
Wiek: 45
Motocykl: vStrom
W siodle: <100 kkm

Re: Kask Szczękowy opinie użytkowników

Postprzez Polbaj » N sty 20, 2013 7:33 pm

No na pewno szczękowce są wytrzymalsze od jetów ;) a tak poważnie.... moim zdaniem wszystko zależy od przypadku ...od przypadku uderzenia ( tfu, tfu i puk , puk w niemalowane ) Jak się ma pecha to i integral nie pomoże. Jest tylko jeden sprawdzony sposób... jeździć rozważnie i z głową :) Kolega przyładował szczęką w krawężnik i uratował go chiński kask za 150zł. Jak widać reguły nie ma.
Mój rumak http://hoonda.pl/viewtopic.php?f=26&t=2867


Błąd jest przywilejem filozofów,
tylko głupcy nie mylą się nigdy.
Sokrates
Avatar użytkownika
Polbaj
Miłośnik
 
Posty: 782
Dołączył(a): N maja 20, 2012 12:22 pm
Lokalizacja: Katowice
Wiek: 45
Imię: Paweł
Motocykl: Honda CBF600 SA `04
W siodle: <100 kkm

Re: Kask Szczękowy opinie użytkowników

Postprzez Aruch » N sty 20, 2013 9:41 pm

witam.
Duzego porównania nie mam ale..
Moim pierwszym kaskiem jest Caberg Rhyno. Ogólnie - spoko. Niestety ma dwie wady:
- głosny. zastanawiam się czy nie jezdzić w stoperach, ale chyba dla bezpieczeństwa sie nie zdecyduje.. Raz miałem okazję przejechać się w porządnym integralnym - było nieporównywalnie lepiej (niestety nie pamiętam modelu - coś z AGV).
- problemy z wentylacją - miał poprawiane ręcznie knały dolotowe - parowała szybka. Teraz przy wiekszych prędkościach (>150) czyś lekki ruch powietrza na rzęsach :)
Aruch
Użytkownik
 
Posty: 29
Dołączył(a): N sty 20, 2013 8:50 pm
Lokalizacja: Łódź
Motocykl: CBF600S
W siodle: <100 kkm

Następna strona

Powrót do Dla motocyklisty

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości