[OPINIA] AGV S-4 SV Naked

[Tiarus]

Skuszona dobrymi recenzjami i opiniami o kasku zanabyłam dość popularny AGV S-4

Na stronie sklepu znalazł się następujący opis:

Otrzymał 5 na 5 gwiazdek w brytyjskim teście SHARP.
Skorupa S-4 SV, super lekka, bardzo wytrzymała, wykonana z włókna węglowego i włókna szklanego. Wygodne zapięcie.
Kask posiada wentylacyjny system IVS z integralnymi kanałami wentylacyjnymi wbudowanymi bezpośrednio w skorupę kasku.
Wnętrze kasku jest w pełni wyjmowane, wysoce higieniczna wyściółka Dri-Lex przystosowana jest do prania.
Szyba wizjera przeźroczysta z systemami anti-fog i anti-scratch podnoszącymi odporność na parowania i zarysowania.
Mechanizm wizjera to system XQRS pozwalający na jego szybkie i wygodne zdejmowanie.
System zapięcia z szybkim mechanizmem zwalniającym.

I jak zwykle bywa, teoria swoje, życie swoje.
Kask oczywiście ma wielką szczenę (jak na moje XS), ale zdaje się że to już jest coś co mnie zuupełnie nie ominie niezależnie od modelu.

Na plus

+ Zdaje się mieć lepszą aerodynamikę
+ Blenda - dla mnie nowość, i jest super
+ Materiały przynajmniej w teorii wydają się być mocno porządne
+ Wygodne zapięcie, które nie puszcza i nie rozłazi cię (w HJC niestety problemem było wieczne obluzowywanie się zapięcia)
+ Taka głupotka, ale ma świetny worek (ma rączkę, więc łatwo go zapakować i nieść - jeśli się nie ma kufra)

Na minus

- Pierwsza obserwacja to.. jest głośniejszy od poprzedniego (HJC FG-15)
- Niby jest dobra wentylacja ale.. szyba jednak potrafi sobie elegancko zaparować
- Ponownie wentylacja; z bliżej nie znanych przyczyn wieje i to tylko po jednej stronie - po prawej. Wicherek hula w okolicach zatok i ucha. Nieco zmniejsza się to przy kominiarce, ale nadal wyczuwalne

Podsumowując - jestem raczej zadowolona, a temat jest póki co "rozwojowy", bo znam się z kaskiem od jakichś 300 km

Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

[Wesoły Dyzio]

Skoro wieje tylko po jednej stronie to bym wymieniał na gwarancji. IMO coś źle spasowali.

[Arti]

Albo kierowniczka niesymetryczna
Albo nawiew jeden otwarty.
A pinlocka toto ma? Jak nie to warto wymienić szybkę i z parowaniem się skończy sprawa.

[Tiarus]

Albo nawiew jeden otwarty.

A cholerka - sprawdzić muszę. Możesz mieć racyję
Ale ze mnie moroniątko..

[Arti]

No i jak skorupka już ok i nie wieje?

[Tiarus]

Arti - na jakimś większym kawałki nie latałam.
Póki co tylko miasto. Może coś sprawdzę po długim weekendzie.

Ale stwierdziłam jeszcze jedną "usterkę"
Przy prędkościach miastowych coś zaczyna tak terkotać, że już kilka razy wydawało mi się, że to moto. Podnoszę szybkę (ślepnę nieco po drodze) i.. dźwięk cichnie.

Nie wiem - może mam nawiedzony kask
Ale powoli zaczynam się zastanawiać, czy to był dobry zakup.

[Tiarus]

Aktualizacji ciąg dalszy:
W kasku już nie wieje tylko po połowie - jakaś litościwa dusza poradziła mi, żeby sprawdzić boczne wywietrzniki czy oba są otwarte/zamknięte (wnioski wiadome - trochę techniki i człowiek się gubi) .

Jechanie z lekko uchyloną szybką, tak około 1/3, oznacza walenie wiatru prosto w oczy (genialna aerodynamika - powietrze trafia prosto w cel! ).
Ciekawostka, że wypuszczenie blendy powoduje ten sam efekt, niezależnie od stanu otwarcia / uchylenia szybki.
Nie ma też opcji "rozszczelnienia" na kilka mm. Szybę można mieć zamkniętą, 1/3, 2/3 lub otwartą.

[Tiarus]

Aktualizacji ponownie ciąg dalszy:
Kask zaliczył pierwszy deszcz.
Od kapuśniaczku po regularną ulewę. Nie parował
Widoczność była zajedwabista, przetarcie rękawiczką grubszej wody i można lecieć i lecieć...