Rukka Arma Protection

[goramo]

Może wszył odwrotną stroną....

[Simon]

Niby wszyscy macie rację ale jednak nie do końca może firmy, które przytoczę nie do końca odpowiadają klasie o której tu mówimy ale przykład wydaje się dobry. Otóż mój znajomy (nie wiem jak i po co) przypalił sobie żelaskiem membranę w spodniach Modeki a jak się okazało f-ma Ret-Bike oferuje membranę o tej samej nazwie i parametrach za +/- 100 PLN. Tak więc kolega się skusił na uszycie samej membrany a efekt był taki że niby to samo ale Modeka nie przemakała a Ret-Bike przemókł już w momencie wsiadania na mokre siodło nie mówiąc już o dalszej podróży podczas to, której nasłuchałem się tego i owego poprzez interkom

Pogrubione słowo, to sowo klucz. Materiał sam w sobie nie jest aż taki drogi jak wykonana z niego podpinka czy coś. Płaci się tez za jakośc szycia, która jest kluczowa w kwestii szczelnosci, bo spierdzielony szew to mokre gacie.

Posty powyżej dotyczyły firm, które wiedzą co robią i umieja uszyć membrany do swoich ciuchów. No też kosztuja swoje (kurtki w okolicach 1000-1400zl), ale nie ponad 4k za kurtałke jak Rukka.

[Seraphim]

Jutro mam odebrać i się przymierzyć do kurtki o której bardzo mało jest na necie, mianowicie RICHA BALLISTIC.
Namówili mnie na nią chłopaki z moto-akcesoria jako takie przejściowe (jeszcze troszke pojeździć w tym sezonie), dopełniające rozwiązanie jako że planuję zakup kompletu tekstylnego, czy to będzie RUKKA czy RST czy też jeszcze inny producent to się okaże podczas długich zimowych wieczorów

Jestem zdania że warto dać trochę więcej kasy za coś porządnego, ale też nie przepłacając za samo logo.
Na co dzień pracuję jako wdrożeniowiec systemów sprzedaży i niestety bardzo często okazuje się że wybór miedzy dwoma wiodącymi markami dla klienta końcowego nie jest taki prosty - jedna firma ma bardzo dobry sprzęt i mają niestety też najdroższe urządzenie. Jednak jest też firma, która ma identyczny udział w rynku, ale przez to że zapewnia bardzo dobre warunki dla dealerów, aby sprzedawali właśnie ich gdyż wtedy więcej zarobią. Produkt już nie jest tak dobry pod kątem wykonania i awaryjności, a kosztuje tym samo co wcześniej wspomniany.

Może to takie ogólnikowe i bez przykładu, ale nie chce tu za bardzo odchodzić od tematu wątku

[Marcus]

W kwesti membrany i uwag Nicponia mam podobne przemyślenia. Mam dwie kurtki Rebelhorna i Modekę. W obu membrana Reisa. Wierzcie mi to dwa różne materiały. W Rebelhornie wygląda jak cerata i zachowuje się jak cerata (sztywność, oddychalność, nieprzemakalność), w Modece wygląda bardziej jak cieniutka impregnowana miękka tkanina (oddychalność lepsza, nieprzemakalność podobna). Nie słyszałem żeby były różne rodzaje Reisy.

[Simon]

Jestem zdania że warto dać trochę więcej kasy za coś porządnego, ale też nie przepłacając za samo logo.

Z moich obserwacji rynku właśnie RST idealnie wpasowuje się w takie wymagania. Sam mam plan zakupić komplet ciuchów od nich.

Niedokładnie śledzę wątek , ale w kwestii przemakalności - z tekstyli wszystko w końcu przemaka . I Gore też - bo sprawdziłem . Kiedyś Rukka była dla mnie marzeniem . Już nie jest . Chyba zacznę marzyć o Klimie , bo to jedyne , o którym słyszałem ,że nie przemaka . Ale za te pieniądze ???? Lepszy jakiś BHP przeciwdeszczak za stówę .

[PeterS]

w kwestii przemakalności - z tekstyli wszystko w końcu przemaka .

Pan Sarenka dobrze prawi. Mam kurtałę Alpinestarsa z gore i nie mogę powiedzieć, że jest w 200% nieprzemakalna
viewtopic.php?f=1&t=830&p=27710&hilit=jet+road#p28651