Buty TCX X-street WP

[klemens]

TCX-y letnie, spodnie crossowe (ale pod nimi wentylowane ochraniacze na kolana i piszczele) i... zbroja (na gołe ciało albo na bezrękawnik), cienki pas nerkowy. Bez rękawic.

[Andy]

Ha, ha, cieszę się że ktoś ma takie same kapcie jak ja ja mam dokładnie takie same, a moja żona również TCX tak samo wyglądające ale damskie w kolorze szarym z (a jakże) różowymi wstawkami. Kupiliśmy je "przy okazji" do jazdy w cieple dni, bo jak chodzić dokądkolwiek w upalny dzień jak już się gdzieś podjedzie. A jak jest gorąco to oprócz tych kapci używam motocyklowych jeansów, cienkich rękawic, a na górę - nie mam nic sensownego więc improwizuję, ale chodzi mi po głowie taka "siatkowana" kurtka motocyklowa, bez podpinek ale z ochraniaczami.

[4kowal]

Goramo jak Twoje trampki? Da się wysiedzieć w biurze ?
Mierzyłem takie przedwczoraj i faktycznie wygodne jak kapcie. Mimo wszystko są dość grube. Mam dylemat. Kupić ze skóry perforowanej (model x-street Air) czy z litej jak Twoje (x Street waterproof).

[Radarman]

U mnie zestaw na tzw. miasto to:
- kurtka meshowa RST Ventilator 4,
- kewlarowe jeansy z protektorami kolan (choć myślę nad kupnem także biodrowych),
- wojskowe buty YDS Oasis:

Oasis.jpg

Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

[goramo]

Goramo jak Twoje trampki? Da się wysiedzieć w biurze ?
Mierzyłem takie przedwczoraj i faktycznie wygodne jak kapcie. Mimo wszystko są dość grube. Mam dylemat. Kupić ze skóry perforowanej (model x-street Air) czy z litej jak Twoje (x Street waterproof).

Hmmm.... Czy da się w nich siedzieć 8-10 godzin w biurze? Szczerze, to nie wiem.

Jak na razie używałem ich 1 raz do jazdy - sprawdzają się super, oraz raz na zlocie - łaziłem w nich kilka godzin. Też nie mogę niczego złego powiedzieć. Fakt jednak, że górna część stopy na pewno nie zmarznie, bo pokrycie buta jest dość grube.


Ja kupiłem wersję WP a nie dziurkowane, bo ja mam taką robotę, że w biurze nie siedzę, tylko większą część czasu spędzam na zewnątrz. Poza tym jak wejdę na teren budowy, to tam często jest syf (piach, błoto), wolałem więc mieć buty ze skóry wyprawionej na gładko, które mogę przetrzeć szmatą i zapastować pastą i są jak nowe.
Natomiast wersja dziurkowana jest ze skóry wyprawionej na taki trochę a'la zamsz. Mi się taka faktura buta baaardzo podoba , ale doprowadza mnie do szału to, że ciężko jest je utrzymać w nienagannej czystości.

Ja pod tym względem jestem trochę walnięty. U mnie wszystkie buty muszą być gładkie żeby można je było łatwo wyczyścić.