Ponieważ minęło już 3 lata "noszenia" kasku , postanowiłem słow parę napisać, tym bardziej że ten model dalej jest sprzedawany (pozostałość magazynowa?).
Kupiony nowy z dopasowaniem.
I tu pirewszy problem z dopasowaniem, przez 2 miesiace rozpychalem sztucznie gąbki dosciskające policzki, aby w ogóle dało sie ten kask nosić...ponieważ po 20 min jazdy noszenie tego kasku stawało się niemożliwe.
Więc 2 miesiące sztucznego dopasowywania, to tak na start.To tak na mraginesie w kwestii zastosowanych gąbek.
Plusy :
- LEKKI
- dopracowany opływ powietrza (szczególnie odwrócenie podczas jazdy bokiem, zero reakcji)
- zestaw 2 "szyb" (przyciemniana lato i reszta)
- wyjmowany środek do prania (żadne tam dodatkowe szpraje) - chcesz szybko to mydełko, leniwy to pralka
- kurtyna pod brodą
Na lato faktycznie to przyciemneinei się sprawdza, nawet w nocy latem, więc jest akurat.
Oczywiście to moja subiektywna opinia, czyli moje oczy.
Co do lekkości : nie czuje się kasku na głowie, czyli jest na tyle lekki że nie męczy mięśni po paru godzinach.
MINUSY:
- pokrętła regulacyjne dopływu powietrza
No to jest istna tragedia i żenada...ten kto to wymyslił powinien dostać kopa w d...
W przeciągu 3 miesięcy (od nowego) naprawiłem oba, przy czym przy naprawie jak zobaczyłem jak to jest zrobione...
Czyli lekko pukniesz w to pokrętło na kasku i ...naprawa.Tak lekko licząc 2 h na każdy.
- suwak regulacji dopływu powietrza na szczęce kasku
Pierwszy raz mi odpadł w pokrowcu, więc go założyłem.Dlaczego...a cholera wie.
Za drugim razem odpadł i teraz mam to co mam
Jaki jest wpływ tej regulacji na komfort pod kaskiem-w kasaku? Żaden.Taki bajer.
WIęc był a teraz go nie ma...ja tego nie zauważam.
- osłona na nos, podobnie jak ten powyżej suwak
Czyli czy jest czy nie ma, nie ma to znaczenia.
- mimo podwójnej "szyby" ewidentne zaparowanie
W tym kasku i jego rozwiązaniach istnieje piwien przedział temperatór krytycznych.I Żadna tam podwójna "szybka" wam nie pomoże.
Zostaje sprawdzona przez wszystkich chemia czyli krem/pianka do golenia.
Ja zaufałem na początku reklamie...póki nie znalazłem się w nocy na nieoświetlonej drodze w nocy i 14 st zewnętrznej temp. i ...CAŁKOWICIE zaparowanym wizjerem.
Nie wiem na ile to roziązanie jest ogólnei skuteczne w kaskach, mam wątpliwości, bo fizyki się nie oszuka...chyba że kremem
- GŁOŚNY
Ale to chyba główna bolączka wszystkich kasków i wcale nie trzeba zapierniczać 200 km/h.
Te wloty powietrza o których pisałem powyżej "świszczą" jak cholera.
Możesz je zamknąc ...i tak usłyszysz świst
Rada (sprawdzona zimowa) : zatykasz od wewnątrz wloty stoperami (poza latem).
Nie świszczy i ciepło.
I jeszcze odnośnie głośności : max jazdy w tym kasku bez stoporów w uszach to 1 godzina.
Ale ... stopery i tak są zdecydowanie tańsze niż kask Shoei ? - i tu brzmi ponownie reklama firmy, na ile prawdziwa i na dłuższe trasy....?