Jak już wiele razy wspominałem, przez zdecydowaną większość roku używam ciuchów letnich. Ewentualnie dozbrajam się w jakiś cienki polar pod membranę.
O ile na CB1300 z owiewkom to się jeszcze jakoś sprawdza nawet gdy jest już mocno chłodno, to od czasu gdy sporo km nawijam gołym Hornetem, coraz częściej myślę, że na jesienną pogodę wskazane byłoby jednak jakieś cieplejsze wdzianko niż mesh...
Dzisiaj rano temperatura 3oC na plusie i wilgotno.
Ubrany w przewiewny zestaw z AFT + membrany Gore.
Wsiadam na Horneta.
Te niecałe 20km drogi do roboty ogarnąłem.
Rok temu strzeliłem nawet 150km w takim zestawie na golasie przy temp około +5oC, ale to chyba już trochę jednak przesada....
A więc do rzeczy - jaką kurtałkę byście polecili ?
Preferencje:
- GoreTex
- kurtka "rozbieralna" warstwowo
- rozsuwane rękawy tak żeby łatwo i wygodnie włożyć rękawice z mankietem i potem zapiąć sobie rękaw
- byłoby miło, gdy cena była w miarę rozsądna (powiedzmy do 2 tys)