[OPINIA] Zestaw do łatania opon

[marcin]

Przez trzy lata woziłem pod siedzeniem preparat w sprayu do łatania przebitej opony- firma Motul to stworzyła I kiedy był potrzebny to zawiódł na całej linii- nie dość że nie zawulkanizował opony to jeszcze uciekł przez dziurkę w bieżniku tworząc spory pęcherz białej piany Dobrze że wulkanizator był w pobliżu- za 10 zł zakołkował mi oponę sznurem butylowym bez ściągania koła. Przejechałem na tym kapciu 5 tys km i nic się nie działo. Jednak nauczony doświadczeniem i dla własnego spokoju kupiłem coś takiego:

Zdjęcie4538.jpg

Narzędzia do łatania opon mieszczą się w tej białej tubce. Są to frez, szydło, dwa sznury butylowe, nożyk, klej. Do tego dokupiłem pompkę nożną z manometrem (mieści się pod siedzeniem). Narzędzia z alledrogo (26zl z przesylka), pompka z lidla (17zl). Jak tego uzywac mozna znalezc na youtube. Pompka ma mala wydajnosc ale kolo do 3 atmosfer napompuje. Reszty na szczescie jeszcze nie testowalem
Mała uwaga- wulkanizator stwierdził że po takiej naprawie powinno się jak najszybciej rozebrać koło i założyć od środka profesjonalny kołek. Ja na tym sznurku przejeżdziłem ponad 5 tys km z prędkościami różnymi i nic się z oponą nie działo. Jednak sądzę że to tylko tymczasowe rozwiązanie Pzdr.

Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

[Avalon]

Pompka z manometrem mieści się pod siedzeniem w CBF1000A
Co Ty masz za model
U mnie pod siedzniem to co najwyżej cienkie rekawiczki ...

[Smok]

Pompka z manometrem mieści się pod siedzeniem w CBF1000A
Co Ty masz za model
U mnie pod siedzniem to co najwyżej cienkie rekawiczki ...

U mnie dwie butelki piwa i snickers Ostrzegam - puszki się nie mieszczą...


Co do zestawu sam sobie na przyszły sezon sprawię i pompkę w sprayu

[Avalon]

Pompka z manometrem mieści się pod siedzeniem w CBF1000A
Co Ty masz za model
U mnie pod siedzniem to co najwyżej cienkie rekawiczki ...

U mnie dwie butelki piwa i snickers Ostrzegam - puszki się nie mieszczą...
Co do zestawu sam sobie na przyszły sezon sprawię i pompkę w sprayu

Ale narzędzia masz w schowku czy je wywaliłeś ?

Swoją drogą to konstruktorzy CBF'y dali dupy. Żeby w motocyklu o turystycznych aspiracjach nie wygospodarować porządnego schowka A wiem że można. W poprzednim motocyklu pod siedzeniem mogłem spokojnie zmieścić drobne zkupy (1,5l mineralnej, kilka bułek, kostka masła, wędlina, 3 puszki piwa lub 2 butelki, kanapki ...) lub buty na zmianę, bluzę, grube rękawiczki itp.

Przydało by się w owiewce takie miejsce gdzie można schować aerozol do naprawy kół, zestaw łatek, narzędzia czy inne drobiazgi.

[marcin]

Pompka z manometrem mieści się pod siedzeniem w CBF1000A
Co Ty masz za model
U mnie pod siedzniem to co najwyżej cienkie rekawiczki ...

Tam jest całkiem sporo miejsca. Jeśli wyrzucisz spod siedzenia instrukcję obsługi to zmiescisz tam wspomniany zestaw do łatania opon, spodnie przeciwdeszczowe, multitool, trytki, zapasową żarówkę i blokadę na tarczę. Tak jest u mnie

[Smok]

Ale narzędzia masz w schowku czy je wywaliłeś ?

Ja w swoim schowku mam oryginalne narzędzia + klucz 10-12 oraz multitoolsa, blokadę na koło i siatkę. Instrukcje wywaliłem i dwa piwa się mieszczą jeszcze spokojnie - tylko przy zakładaniu zadupka trzeba trochę docisnąć bo te plastikowe ramiona trochę zawadzają ale jakoś się poddają i się zamyka.

[PeterS]

Ja wożę obydwa zestawy. Taki mały schiz z przeszłosci
Spray - przyklejony taśmą pomiedzy płytą kufra a zadupkiem. Chyba jedyne miejsce gdzie nie przeszkadza i się nie grzeje.
W poprzednim moto złapałem gumę na kawałku szkła z butelki, wielkim jak słoń. Nie wyciągalem szkła, tylko wpakowałem połowę "bomby", dobilem powietrzem, po kilkudziesięciu km dobiłem jeszcze powietrza dla pewności. 1 spray wystarczył w sumie na jakies 4 dni, aż znalazłem czas by podjechać do wulkanizacji. W przedpoprzednim moto 3 spraye, ladowane jeden po drugim, nie dały rady - kolo z dętką, dziura jak od szpilki..,
Zestaw naprawczy (sznurek, szydło, klej) w kufrze - na ostatnim zlocie CBFy Złapałem gumę od chyba gwoździa. W okolicznym warsztacie gość nie za bardzo miał czas rozbierać koło, więc załatał dziure tym zestawem, przy mojej niewielkiej pomocy. Bez kleju, "rozwiercania" dziury. Trzyma już ze 3 kkm i nie chce puścić

[rupert]

Ja też oba wożę

[trampek]

Mi właśnie wulkanizator naprawił oponę takim sznurem. Niestety...dało to niewiele. Po jakiś 500 km jak się sznur trochę starł to zaczął przepuszczać powietrze. Opona była już nieźle wyjechana, doszło do wskaźników zużycia, poza tym była kwadratowa jak nie wiem co - więc zdecydowałem się na wymianę. Ale przyznaję - w chwili beznadziejnej szydło i sznur doraźnie pomogły.

[Glub]

Hmm. nie kumam jak kawałek sznurka może łatać oponę. Może ktoś mi to wyjaśni łopatologicznie?