zbyhu napisał(a):Nie wiem,wydaje mi się, że strasznie zdzierają na wymianach opon w moto. W samochodzie 4 koła i potrafię wymienić na zimę wszystkie taniej niż w moto jedną sztukę.
Zastanawiam się,czy to nie pomysł na interes. Wymiana opon w moto po konkurencyjnych cenach.
Za wymianę i wyważenie zapłaciłem ubiegłej wiosny 40zł. za dwa kólka-
Warunek-muszą być zdemontrowane i dostarczone bez motocykla
Dramatu cenowego nie ma.
raphi napisał(a):Ja też śmigałem na Dunlop Roadsmart Sportmax i niezłe gumy, ale na nich zaliczyłem kiedyś spektakularną piruetę idąc Bora Komorowskiego w Krakowie bokiem niczym krossem. I to taką z zaskoczenia w miejscu w którym na logikę nie powinno się to stać.
Pewnie były niedogrzane. Potrzebowały nieco więcej czasu na złapanie temperatury niż obecne Diablo Strady
Ja w poprzednim moto też żaliczyłem na RoadSmartach mały uślizg tylnego kólka, na suchym w lecie. Wyjechałem z pracy z podziemnego garażu gdzie było dość chłodno, i po przejechaniu ok 500 m za mocno przycisnąłem tył, no i ....zzziiiuuuuu....
Ale skończyło sie tylko na strachu. Opona złapała przyczepność natychmiast jak się zorientowałem o co "kaman"
Nigdy więcej ani w Kawie ani W CBF'ie już sie nie powtórzyło.