[PYTANIE] Rolka torba na tył

[Monte Christo]

Z ciekawości nie rysujesz taką torbą na bak samego baku?

Podejrzewam, że Raphiemu to wsio ryba, bo bak w moto ma bardzo artystycznego wgniota więc co tam parę rysek.
Mnie właśnie by to przeszkadzało, ale można folię ochronną zamontować i ujdzie w tłoku.

[Tiarus]

Z ciekawości nie rysujesz taką torbą na bak samego baku?

Jest o tym kilka słów na forum
Zdaje się, że od tego posta w dół

[goramo]

No właśnie, bo ku^*a ta givi to jakaś drogawa. Tylko mnie cena powstrzymuje. Muszę pomacać tego Louisa, jak on jest zbudowany. Jak nie widać różnicy to po co przepłacać (pozdrawiam producentów proszka do prania DOSIA)

Goramo, czy to oznacza, że przestałeś ją używać? Kufer wystarczył i pomieścił klamoty, czy znalazłeś jeszcze inne rozwiązanie?

Ta najtańsza torba jest z jakiegoś PCV - wygląda mało ciekawie, ale z racji niskiej ceny postanowiłem zaryzykować i ją kupiłem. Zdała egzamin, więc mogę polecić. Trzeba tylko pamiętać żeby nie dźwigać jej za uchwyt, gdy jest mocno napakowana, bo jest ryzyko, że się uchwyt urwie. Lepiej ją wtedy złapać pod spód przy zakładaniu/zdejmowaniu z moto i przy przenoszeniu. Poza tym jak za cenę w okolicach 30 zeta, to nie mam uwag.


Co do pytania czy jej jeszcze używam - odpowiem -> używam bardzo sporadycznie. Dlatego, że najczęściej z powodzeniem mieszczę się z gratami do kufra. Czasem jak muszę zabrać więcej bambetli + namiot + materac, to na tylne siedzenie wrzucam dodatkowo tą torbę. Ale taka potrzeba zdarzyła mi się przez ostatni sezon chyba raz czy dwa.
Natomiast jak jadę z żoną, to siłą rzeczy nie ma wtedy miejsca na tą torbę, bo siedzenie zajmuje "plecaczek". Wtedy albo mocno ograniczamy pakunki żeby zmieścić się do topcase'a, albo pożyczam boczne kufry (stelaże mam, ale kuferków jeszcze nie nabyłem).
W związku z tym, że jednak 99,9% tras i wyjazdów robię samotnie (żona nie jest fanką jazdy na moto ), to najczęściej wystarcza mi sam topcase + ewentualnie doraźnie ta rolka.

[PeterS]

I ja mam takie torbiszcze Louisa. Kosztowało, podobnie, okolice 30 zł. Użyte dosłownie kilka razy - kiedy nie miałem topcase`a. Teraz, jeśli jadę solo, to z kufrem, jeśli z "plecaczkiem" to torba, która mogła by być na tylnym siodle, juz się nie zmieści.
Ogólnie- wrażenia b. pozytywne, nie przemokło, nigdzie nie puszcza na szwie czy tp. Kilka razy była uzywana na rodzinne wyjazdy puszką i też spoko daje radę, poza tym, że szmaty są w tym trochę przemieszane i nie od razu wyciąga się to co chce, w przeciwieństwoie do kufra. Co do noszenia w ręce, to szału nie ma, bo ze wzgl. na okrągły przekrój trochę haczy o nogę, ale bez przesadyzmu, nie po to ją stworzono.
Wiem, że była jeszcze wersja "soft" takiej rolki - bez uchwytu, ładowana "od góry", nast. "wlew" się roluje i spina na zatrzask,ale IMHO nie ma co, szczególnie przy tak małym wydatku, oszczedzać

[wojciechu15]

Ja jeździłem swojego czasu z taką http://allegro.pl/oxford-torba-na-tyl-m ... 87105.html i moim zdaniem lepiej zda egzamin - bo w całości chowa się za kierownikiem i można regulować pojemność

ja mam torbę louisa tą z m-a za 89zł i sobie bardzo chwalę... na weekendowy wyjazd spokojnie się w nią pakowałam znajdując w środku miejsce na materac 1osobowy i śpiwór no i oczywiście ciuchy i inne babskie pierdoły

ta tańsza szara louis po jednym wypadzie popękała na szwach a ta czrna jest z lepszego grubszego materiału i bardziej wytrzymała

[raphi]

Z ciekawości nie rysujesz taką torbą na bak samego baku?

Podejrzewam, że Raphiemu to wsio ryba, bo bak w moto ma bardzo artystycznego wgniota więc co tam parę rysek.
Mnie właśnie by to przeszkadzało, ale można folię ochronną zamontować i ujdzie w tłoku.

Tak, mi to wisi

[Arti]

Z ciekawości nie rysujesz taką torbą na bak samego baku?

U mnie rysował, ale Tempo załatwiło wspaniale sprawę.

[niuton]

Odświeżę temat.
Używałem przez kilka sezonów tekstylny zestaw Motodetail /sakwy + wałek/. Co do poręczności i wygody super. Później zrobiłem na szybko stelaż pod sakwy /na foto/ ze względu, że brzydko wisiały / bo co wisi to brzydkie /, a przy kręceniu ok 150-160 km/h urwały się paski mocujące /chyba był przeciąg heheheee/. Po zamontowaniu na stelażu made by niuton służyły i służyły.
Sam wałek OK++++ pojemny i wygodny, ma płytkę do mocowania do moto i klamry. Dla obrazu foto z "starą" SEVEN Fifty /ech to był sprzęt/

IMG_0010_1024x768.jpg

Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

[kris]

mam ten sam zestaw jest bardzo pojemny. jadąc samemu bez problemu można się spakować do samego wałka.