Switch to full style
Szyby, wydechy, kanapy, klocki hamulcowe, opony, torby, sakwy, tankbagi, kufry, stelaże, akcesoria elektroniczne (podgrzewane manetki, gpsy, wyświetlacze biegów, woltomierze, termometry), itp.

Regulamin działu

W tym dziale utrzymujemy porządek. Trzymamy się tematu w wypowiedziach! Wszystkie posty nie na temat będą usuwane.
Odpowiedz

sakwy OXFORD First Time 48l

N cze 09, 2013 9:57 pm

Słów kilka na temat świeżego zakupu Sakw Oxford 48l First Time po 2kkm użytkowania.

1) Bardzo fajny system mocowania – wytrzymał dość duże (za duże..) obciążenie. Istnieje możliwość bardzo dokładnego przyczepienia ich do moto tak, iż nie latają, podskakują, itd. Trzeba jedynie uważać, alby wszystkie zaczepy działały zgodnie z kierunkiem jaki producent zaprojektował inaczej uważam, iż mogą się dość szybko porwać
2) Pakowność – rewelacja.
3) Wodoodporność – tutaj trochę więcej opiszę – po pierwsze całą wycieczkę właściwie mieliśmy w deszczu. Codzienne ulewy powodowały, iż ochraniacze wodooporne dołączone do zestawu generalnie przestawały pełnić swoją rolę bardzo szybko. Zamiast tego powodowały, że sakwy dosłownie stały w wodzie. (może je montowałem na drugą stronę, bo wydawało się, że od zewnątrz do wewnątrz przepuszczają wodę z łatwością, a na zewnątrz już nie… ;-) Tak więc ubrania na dole mieliśmy regularnie … wilgotne – ku mojemu zdziwieniu, mimo iż jak wspominałem sakwa była do połowy w wodzie z pokrowca – materiał samej sakwy rewelacyjnie się sprawdził. Do tego stopnia, iż ostatniego dnia w trakcie podróży przez góry, Kiedy to tak naprawdę najgorzej padało (i najdłużej) zdecydowaliśmy się w ogóle nie zakładać ochraniaczy i sakwy dojechały idealnie suche :thumbup: (od środka oczywiście).

Ogólna opinia – rewelacja, jak za 220 zł jakie za nie dałem uważam, że to świetny wybór – i to jak się okazało nawet nie tylko na małe wycieczki - nam na tydzień podróży zostało jeszcze kupa miejsca.

Pozdrawiam,
Ps. Napiszcie jak Wam się noszą?

Re: sakwy OXFORD First Time 48l

N paź 06, 2013 7:32 pm

Byłem kiedyś posiadaczem takiego zestawu. Opinię mam podobną o samych sakwach ,ale o pokrowcach do nich dołączonych to nic nie powiem ,bo przy pierwszych kilometrach porwały sie na szwach jak .... (piiiiii) .Prędkość wiatru im nie służy. A nie jeżdzę szybko. Niestety po używaniu ich przez jeden sezon stwierdziłem ,że jednak kufry . Wiem ,że cena inna ,ale i święty spokój.Zamknięte ,suche i jakoś tak ,inaczej :naughty:

Re: sakwy OXFORD First Time 48l

Wt paź 08, 2013 10:19 am

jak prowadziliście paski?
pod siedzeniem pasażera czy na siedzeniu?
nie chciałbym, żeby gniotły plecaczek w tyłek.
stelaż mam założony

Re: sakwy OXFORD First Time 48l

Wt paź 08, 2013 10:49 am

Ja wsadziłem wszystko pod siedzenie.
Dół sakwy przytroczyłem do stelaża.
Społem z tyłu za pomocą gumki z haczykiem.
Przejechałem na zlot i z powrotem 1,4 i 1,6 było.
Nic się nie poluzowało.
Od tyłu sakwy za stelażem przeciągnąłem gumy z kompletu.

Re: sakwy OXFORD First Time 48l

Wt paź 08, 2013 11:05 am

no ja właśnie przed chwilą założyłem.
trzy paski pod siedzeniem, dodatkowe 4 paseczki do stelaża/uchwytu dla pasażera i już.
wygląda jakby się trzymało stabilnie
gumek nie zakładałem

Re: sakwy OXFORD First Time 48l

Wt paź 08, 2013 11:12 am

Jak się nie unoszą to masz pozamiatane.

Re: sakwy OXFORD First Time 48l

Pt paź 11, 2013 7:10 pm

Jeden pasek ma być pod siedzeniem, dwa na siedzeniu. Dla pewności parę bungee cords i jest miodzio:).

Re: sakwy OXFORD First Time 48l

So paź 12, 2013 11:30 am

Tak jest w instrukcji, ale nie jestem pewien czy siedzenie na parcianych paskach jet wygodne.

Re: sakwy OXFORD First Time 48l

So paź 12, 2013 8:43 pm

Przecież gołym tyłkiem na tym nie siedzisz :msn-wink: .

Re: Odp: sakwy OXFORD First Time 48l

N paź 13, 2013 1:46 pm

Sakwy dały radę 500 km w dwa dni niezgodnie z instrukcją a więc 3 paski pod siedzeniem.
Za te pieniądze - świetny zakup :cool:
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
Odpowiedz