KUPIĘ SUZUKI DR 350

[Turos]

Od Doktora zaczęła się moja pasja do moto i orania pola

[wojciechu15]

Powiem wam że mnie też ciągnie do takiego sprzęta...

Ja sobie kiedyś na pewno kupię, jak tylko zacznę regularnie zarabiać i będzie mnie stać

[Browar]

...a czy ktoś z Was może kojarzy kolesia od tego moto :

http://otomoto.pl/suzuki-dr-z-400-sm-supermoto-M3472474.html

Bo oszalałem ...

[Browar]

Ho Ho Ho!

No i witojcie po długiej przerwie mojej nieobecności na forum !!

...śpieszę dodać iż w dniu dzisiejszym stałem się szczęśliwym posiadaczem Yamahy WR 250 F ' 2004 r.



...jestem mega szczęśliwy i podjarany !!

Więcej o tym moto możecie poczytać tu:

http://www.motogen.pl/Yamaha-WR-250F,7978.html

http://www.scigacz.pl/Hard,enduro,do,10,000,zl,mozliwe,17975.html

było też kilka testów w świecie motocykli ale serwis chwilowo nieczynny ...

Sprzęt jako sam w sobie jest (podobno) zupełnie innej klasy niż niewysilony DR 350 na, którego polowałem... lecz dobrych egzemplarzy nikt widocznie nie sprzedaje... zatem poszedłem kilka półek wyżej ... i mam zamiast soft to hard enduro w chuj mocne, w ciul lekkie, jadowite enduro !!

A oto i on :

[Turos]

Endurak moich marzeń odkąd wsiadłem na DR350 kiedyś kiedyś za czasów liceum kumpla to potem strasznie chorowałem na taką YAMAHĘ
gratuluję, zajebiaszczy sprzęt

[Browar]

,,,ano ja też już od dawna chorowałem na jakiegoś offroad'a .... jak tylko się troszkę ogarnę to zdam relację z pierwszych jazd

[raphi]

,,,ano ja też już od dawna chorowałem na jakiegoś offroad'a .... jak tylko się troszkę ogarnę to zdam relację z pierwszych jazd

A więc dopiero teraz tak na dobrą sprawę zaczniesz poznawać zagadnienia z fizyki jazdy motocyklem! Trzymaj się mocno w siodle bo to taki nieujeżdżony wierzchowiec Gratuluję!

[konjo8ds]

gratulejszyns Browar!

będę Ci szczerze kibicował mnie samego po obejrzeniu tego zaczęły nachodzić zajawki na jakiś lekki offik

zarzucaj regularnie jakieś info o Twoich przygodach. może jakiś osobny wątek? np.: z asfaltu zboczyłem do lasu

[Browar]

OŻESZKURWAJAPIERDOLE!!

Dziś zrobiłem pierwsze 30 km w terenie .... Panie i Panowie ! Nie przesadzając te 30 km dają więcej FUNU niż 30 tys.km po szosie !!

Co się dzieje z ciałem, motocyklem i umysłem to jest nie do opisania !!

Rogal na ryju miałem non stop! ... wróciłem do domu mokry od potu i stwardniały jak robocop..ale nagle wszystko staje się drogą...przy okazji na nowo odkryłem teren w promieniu kilku km ok mojego domu ... a mieszkam tu od urodzenia !!

Technika jazdy: wszystkie zasady z szosy tylko na opak

Motocykl: zapierdalator straszny ! przy wyższych obrotach dostaje niesamowitego kopa ! Tylko nie umiem go - jak jest zimny - odpalić z kopki, i muszę się posiłkować rozrusznikiem elektrycznym...

Puenta: Coś mi się wydaje, że jak przyjdzie pogoda to wyjeżdżając z bramy nie pojade w lewo na szose tylko w prawo na pola

[Soya]

aż miło poczytać.
Zazdroszczę!